Tule do siebie mojego nowonardzonego synka. Teraz jak na niego patrzę to nie mogę uwierzyć, że chciałam go usnąć.
Nagle drzwi się otwierają i przez nie wchodzi Jason.
- No siostra, żeby urodzić w dwie godziny to naprawdę wyczyn - chwali mnie i przygląda się małemu.
- Daj spokój, jeszcze nigdy nie byłam taka obolała - narzekam, ale i tak ciągle obserwuję moje dziecko.
Jednak było warto.
- A co zostanie wpisane w rubryce ojciec? - szczerze to sama nie mam pojęcia czy Ethan czy może Harry spłodził mi dziecko.
- Nieznany.
- I bardzo dobrze, sami wychowamy to dziecko.