Impreza się zaczęła. Scorpius i Madelaine zniknęli mi z oczu. Draco i ja zeczęliśmy swój pierwszy taniec. Złapał mnie w talii. Tańczyliśmy sami, ale po chwili na parkiet dołączył Blaise z Ginny i coraz więcej osób. Zaprosiłam również swojego dawnego przyjaciela z dzieciństwa- Jacob Black, wraz z jego żona Emilia Black i synem Alex Black. Po pierwszym tańcu usiadłam i gadałam z Pansy oraz Ginny. Chłopcy pili alkohol więc nie przeszkadzali. Po chwili ktoś położył rękę na moim ramieniu. Nie był to Draco ponieważ siedział przede mną. Spojrzał nademnie i zmarszczył brwi. Odwróciłam się i zobaczyłam za sobą Jacoba.
-cześć.. Zatańczymy? - zapytał niepewnie
-czemu nie.. - złapałam go za rękę i pociągnął mnie na parkiet. Wiedziałam jak złość gotuje się w Draco. Był o mnie cholernie zazdrosny, uważał że jestem tylko jego, więc chciał jak najszybciej ślub aby tak było. Nie chciał mnie starcić, i udowodnił to. Kocham to nad życie, on mnie również. Nie jestem w stanie go zostawić nawet z powodu dawnej miłości. Tak.. Jacob był kiedyś moim chłopakiem. Nigdy nikomu tego nie mówiłam, tylko Draco o tym wiedział. Gdy zauważył zaistniałą sytuację wstał i podszedł do nas.
-Black! Zostaw moją żonę.. Proszę- powiedział błagalnie.
-dobrze.. Jeżeli aż tak jesteś zazdrosny- powiedział oddając moją dłoń Draconowi.
-dziękuje że oddałeś mi żonę- odpowiedział a ja tylko na nich patrzyłam.
-proszę.. A teraz pójdę poszukać swojej
Draco złapał mnie w talii i zaczął tańczyć. Muszę przyznać.. Cudownie tańczy.. Zresztą we wszystkim jest dobry.
Pov. Madelaine
Impreza się zaczęła a ja już na początku zniknęłam z Luisem. Poszliśmy do domu który stał obok. Moi rodzice mieli tam zostać po ślubie na kilka dni.
-Madelaine.. Czemu nie chcesz być na Weselu rodziców? - zapytał mnie Luis
-wiesz.. Nie lubię ludzi którzy są pijani.. Po prostu nienawidze..
-rozumiem
-podobno dostałeś list z Hogwartu?
-tak.. Jadę tam po wakacjach.. Nie mogę się doczekać
-zazdroszczę ci..
-ty też na pewno pojedziesz za rok.. Oboje twoi rodzice są Czystej krwi.
-ale obiecaj mi że nie znajdziesz sobie innej..
-obiecuje. - mówiąc te słowa pocałował mnie w policzek. - zaraz wracam Idę na chwilę do Scorpiusa.
-jasne..
Luis wyszedł. Gdy wrócił gadaliśmy jeszcze długo. Była godzina dwudziesta pierwsza jak Luis wyszedł ponieważ musiał wracać z powodu że jego ojciec jutro jedzie wcześnie do pracy. Siedziałam sama na fotelu. Nagle do domu wszedł jakiś chłopiec.
-Hej mała co tutaj robisz? - zapytał
-to ja zapytam co ty tutaj robisz.?
-przeszedłem się rozejrzeć.. Jestem Alex Black. A ty?
-Madelaine Wilson-Malfoy.
-urodę masz po mamie.. Ile masz lat?
-pozwól że zadam to pytanie pierwsza.
-mam szesnaście lat.. A ty?
-dziesięć. Nie znam cię..
-ja ciebie owszem. Jak się urodziłaś miałem sześć lat. Byłem w szpitalu i twojej mamy i ciebie widziałem. Byłaś taka malutka..
CZYTASZ
I need .. you Madie .. my "princess" ✅
Fanfictionhejka! książka przeznaczona Draconowi Malfoyowi! Jeżeli coś będzie nie tak to przepraszam.. ale się uczę na błędach okej? #2 - dracomalfoy - 20 grudnia 2020 #13 - draco - 11 lutego 2021