Rozdział 10

25 3 0
                                    

Perspektywa Ginny

Gdy Harry udał się do mojej rodzinnej posiadłości to ja zostałam w posiadłości czekając na Hermionę. Gdy ta się pojawiła to zaczęliśmy rozmawiać. Ta wyznała mi, że ma ciche dni z Draconem, ponieważ ten sobie wymyślił że czas najlepszy na dziecko. I dlatego też śpi na kanapie. A ja nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Gdy się uspokoiłam to ktoś zapukał do moich drzwi. Dlatego też, poszłam je otworzyć. Po chwili okazało się, że to Ron. Byłam bardzo ciekawa co ten ode mnie chce. Nawet się ze mną nie przywitał. Za miast tego wszedł do posiadłości jak do siebie. A że dziwnie się zachowywał. To poprosiłam swojego teścia aby się ten pojawi. Tylko że miał udawać, że go nie ma. Co też uczynił. Gdy ten ujrzał Hermionę. To od razu zaczął krzyczeć co ta tutaj robi. Na co ja, że to mój dom i mogę zapraszać kogo chcę. I jak mu się nie podoba. To może wyjść. Gdy to usłyszał. To tak jakby się uspokoił. I zapytał się mnie czy może u mnie zamieszkać. Na co ja, że nie, ponieważ przez jakiś czas u mnie będą mieszkali rodzice, ponieważ planujemy remont Nory. Gdy to usłyszał. To się wściekł. I podniósł na mnie różdżkę. Na szczęście mój teść był szybszy i go obezwładnił. A ja z Hermioną nie mogłam uwierzyć w to co właśnie miało miejsce. 


Perspektywa Jamesa 

Od razu wyrzuciłem Rona z posiadłości zmieniając jego włosy na siwe. Aby ten w końcu się czegoś nauczył. I zabezpieczyłem posiadłość aby ten się więcej nie pojawił bez zaproszenia. I poinformowałem braci Ginny o tym co miało właśnie miejsce. A po chwili sam przeniosłem się do Nory aby poinformować o tym mojego syna. Coś  mi się wydaje, że Harry to dopiero się na nim zemści. Tak samo jak i Molly. I że ten będzie żałował co zrobił. 


Perspektywa Harry'ego

Gdy mój ojciec wyznał mi co miało miejsce. To moja teściowa od razu pozwoliła mi wrócić do domu. Abym mógł sprawdzić jak się czuje Ginny. A ta z Hermioną wspólnie podjęły, że udadzą się ze mną do Nory aby pomóc. W międzyczasie dowiedziałem się, że bliźniacy już planują zemstę na Ronie. Coś mi się wydaje, że będzie bardzo wesoło. A po minach innych wiedziałem, że mają podobne zdanie co ja. I wraz z Ginny podjąłem, że dzisiejszą noc spędzimy w Norze, ponieważ i tak mieliśmy pomóc w dalszym pakowaniu. Na co ta, że może zostaniemy już tutaj do soboty, ponieważ i tak przez te cztery dni będziemy jeszcze wszystko pakować. Dlatego też się zgodziłem i po jakimś czasie udaliśmy się do jadalni aby zjeść kolację a później spać. A Hermiona wróciła do siebie.


Perspektywa Hermiony

Jak wróciłam to opowiedziałam Draconowi co miało miejsce. Ten od razu się wściekł. I poinformował mnie, że jutro poinformuję o tym moich rodziców. A ja nie protestowałam. Po jakimś czasie poszliśmy spać. Tym razem oboje w sypialni. Związku z tą dzisiejszą akcją. 

W świecie magii zło nigdy nie śpi (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz