rozdział 13

22 2 0
                                    

Perspektywa Ginny

Ranek nadszedł dla mnie bardzo szybko, okazało się, że mój mąż miał dzisiaj niestety udać się do pracy. Dlatego też, zostałam sama w posiadłości. Gdy tak siedziałam to pojawiła się Lavender. Okazało się, że ta chce ze mną porozmawiać. Jak się okazało, to mój braciszek na pisał do niej list, że chce się spotkać. Na co ja, że nie jestem pewna czy aby na pewno to dobry pomysł. Na co ta, że też nie wie. Ale chyba powinna się spotkać. Dlatego też, skontaktowałam się z Billem który zaproponował, że uda się z Lavender, ponieważ nie wiadomo co wymyśli nasz braciszek. A ja wiedziałam, że ten ma rację. Po chwili ci zniknęli, ponieważ za dziesięć minut miało się odbyć spotkanie.


Perspektywa Rona

Ciekałem na Lavender mając nadzieje, że gdy tylko moja żona ujrzy w jakim jestem stanie to pozwoli mi u siebie zamieszkać. W co niestety zaczynam powoli wątpić. Kiedy ją ujrzałem, to już w ogóle. Miałem jakieś dziwne przeczucia, że nie jest sama. Ale nie wiedziałem kto mógłby z nią przyjść. Ale po chwili się dowiedziałem. I zacząłem się zastanawiać o co może chodzić. Ale nic mi nie przychodziło do głowy. Gdy ta zajęła miejsce to od razu się mnie zapytała czemu chciałem się z nią spotkać. Na co ja, że chciałem ją przeprosić. Jak na złość domyśliła się, że musi być to drugie dno. I od razu się mnie zapytała dlaczego, bo nie wierzy w to, że ja tak bardzo za nią zatęskniłem. Ale udawałem, że to nie prawda, ponieważ mój plan popsuł mój własny brat. Który poinformował ją, że ja kłamię. Dlatego też, ta wyszła z restauracji a ja zostałem sam. I zrozumiałem, że muszę wymyślić coś innego.


Perspektywa Lavender

Po tej sytuacji chciałam wrócić do domu. Ale zatrzymał mnie Bill i przeniósł mnie do Potterów gdzie czekała tam już na mnie teściowa. I ten wyznał jej i Ginny co zrobił Ron. A sam zwołał zebranie w sklepie bliźniaków aby opowiedzieć swoim bracią co zrobił mój mąż. Dopiero po godzinie przeniosłam się do posiadłości rodziców. Aby tam spędzić resztę dnia


Perspektywa Billa

Gdy moi bracia pojawili się w sklepie. To opowiedziałem im co miało miejsce. Dobrze wiedząc, że ci tak samo jak ja są wściekli na młodego. I jednak wprowadzimy nasz pomysł na zemstę. Po chwili dołączył się Harry który podał nam karteczkę i wrócił do pracy. Okazało się, że jest tam zaklęcie które zmieni Ronalda wygląda i ten przez jakiś czas będzie wyglądał jak dziewczynka. Co mi i reszcie najbardziej się podobało. Ale co się dziwić. Po jakimś czasie wróciliśmy do swoich posiadłości na kolację


Perspektywa Harry'ego

Gdy wróciłem to Ginny zaczęła mi opowiadać co miało miejsce. Na co ja, że wiem o tym bo mój ojciec mnie o tym poinformował. Po tych wiadomościach udaliśmy się do jadalni na kolację. Po której poszliśmy spać.  

W świecie magii zło nigdy nie śpi (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz