Natalia POW. Miłosz miał być u nas jakoś koło południa, musiał załatwić kilka spraw, na komendzie. Czytałam książkę, kiedy Niki stanęła w swoim łóżeczku.
- Mami, am - Niki wyciągnęła rączki w mim kierunku.
- Czekaj zobaczymy czy już dobre - mówiłam biorąc ją na rączki. Wolną ręką sprawdziłam mleczko - Dobre to jemy? - maleńka tylko kiwnęła główką. Usiadłam w fotelu, Niki od razu zabrała się za jedzenie swojego obiadku, przytulona do mojej piersi jedną rączką bawiła się moimi włosami, a drugą swoją stopką. Wyglądała tak uroczo, uśmiechałam się do niej patrząc w jej słodkie oczka - Moja mała córeczka - szeptałam wolna ręką pogłaskałam ja po policzku. Uśmiechnęła się przenosząc rączkę z moich włosów na mój policzek. Trzymała ją tak patrząc mi prosto w oczy. Niki ponownie wróciła do zabawy moimi włosami, jej oczka powoli się zamykały.
- Śpij córeczko - ucałowałam ją w czubek głowy.
- Dzień dobry - usłyszałam nagle, od razu podniosłam wzrok patrząc w stronę drzwi. W progu stał mój tata.
- Tata? - spojrzałam na niego zaskoczona - Co tata tu robi?
- Przyszedłem was odwiedzić - uśmiechnął się lekko, chciałam już wstać, ale on gestem ręki mnie powstrzymał. Nikola skończyła już jeść, otworzyła szeroko oczka, chyba wyczuła obecność mojego ojca - A więc to jest Niki - uśmiechnął się głaskając ją po główce.
- Mami to to? - patrzyła na mnie wyczekująco, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. W końcu moja mama zareagowała tak gwałtownie, nie chciałam narażać Niki kolejny raz na taki stres.
- Córeczko, to jest ... - zaczęłam, ale mój tata mi przerwał.
- Jestem Twoim dziadkiem. Tatusiem twojej mamusiu - pogłaskał ją po główce, ona patrzyła na mnie lekko przestraszona - Proszę to dla Ciebie - tata podał małej misia, ona patrzyła na mnie pytająco, kiwnęłam główką na tak.
- Tenkuje - wyszeptała, tym razem spojrzała w jego kierunku, widziałam jak jest oczarowany jej oczkami. On tylko się uśmiechnął siadając obok nas.
- Wiesz, że Twoja córeczka jest do Ciebie podobna, jest niemal identyczna jak ty w jej wieku - szeptał, spojrzałam na Niki tuliła Misia od mojego taty, jej oczka kleiły się coraz bardziej. Zaczęłam ją delikatnie bujać.
- Skąd wiedziałeś gdzie jestem?
- Od Twojej siostry - uśmiechnął się patrząc na Nikolę.
- Dlaczego przyszedłeś? - spytałam, w sumie to pytanie chciałam zadać już od samego początku, od kąd ujrzałam go w progu.
- Chciałem poznać swoją wnuczkę - odparł, a ja myślałam że się przesłyszałam. Niki zasnęła, powoli wstałam - Na początku myślałam, że Twoja mama żartuje, wiesz jaka jest. A trochę mnie nie było - mówił kiedy odkładałam Niki do łóżeczka. No tak tata kilka miesięcy był w delegacji, nie mieliśmy ze sobą kontaktu - Cieszę się, że w końcu poznałem swoją wnusie - szepnął stając obok mnie. W pierwszej chwili myślałam, że się przesłyszałam.
- Przecież to nie jest Twoja wnuczka - odparłam z bólem serca, ale mama dała mi to ostatnio do zrozumienia, aż za bardzo.
- Córeczko to, że Twoja mama tak mówi, to nie znaczy, że ja myślę tak samo - mówił obejmując mnie ramieniem - Niki jest Twoja córką, a moją wnuczką i mam nadzieję, że pozwolicie mi ją poznać - mówił łagodnie, bez słowa wtuliłam się w niego.
- Tak tato jeśli tego chcesz? - popatrzyłam na niego smutno, on tylko ucałował mnie w czubek głowy.
- Tak chcę. Natalko ja chcę twojego szczęścia, jeśli Ty jesteś szczęśliwa. Mamą się nie przejmuj, zrozumie. No bo jak nie zakochać się, w tych ślicznych oczkach - uśmiechnął się delikatnie.
- Dziękuję tato - przytuliłam się do niego mocno. On tulił mnie tak jak zawsze, tak jakbym miała trzy lata.
- A zięcia kiedy poznam? - zapytał ze śmiechem - Chyba teścia się nie przestraszy? Musi być świetnym facetem, skoro skradł serce mojej królewny? Może lepszy niż ten Łukasz - prychnął.
- Oj tata, Łukasz to był błąd. Miłosz to całkiem inny człowiek, jego przeciwieństwo. Ma być u nas za niedługo - spojrzałam na zegarek - Chciałam aby trochę odpoczął, jest tu całymi dniami - dodałam, nie chciałam aby tata pomyślał sobie, że mnie wykorzystuje czy coś.
- Dobrze rozumiem. Śliczna ta mała, normalnie cała Ty. Wiesz gdybym nie znał Cię, to bym myślał, że ją przed nami ukryłaś puścił mi oczko i ucałował w skroń. Zaśmiałam się, pokręciłam rozbawiona głową.

CZYTASZ
Nigdy nie puszczę Twojej dłoni
Short StoryOpowieść autorstwa mojego i @Margaret2626. Miłosz i Natalia pracują ze sobą juz jakiś czas, są zgranym zespołem. Ale czy taka znajomość przetrwa, kiedy jedno z nich skrywa tajemnice, tajemnice które wpakują go w kłopoty, czy ta relacja ma szanse prz...