Rozdział VIII: Eva

219 21 0
                                    

Olbrzymy zabrali Setha do ciemnego lochu. Otworzyli jeden z klatek i go tam wsadzili. Chłopak siedział bezradnie na podłodze. Nie zamierzał robić zamieszania, bo to skutkowałoby tylko gorsze rezultaty. Z tyłu usłyszał czyjeś kroki.

- Seth...

Seth gwałtownie podskoczył. Odwrócił się twarzą do istoty, gotowy do walki. Przed nim stała dziewczynka, która prawdopodobnie miała tyle samo lat jak on - czyli 16. Miała jasnoniebieskie oczy, czarne, lokowane włosy i piękną twarz. I to nie tylko twarz. Ona sama była oszałamiająco piękna. Chłopak przez chwilę się w nią wpatrywał. Nie mógł od niej oderwać wzroku. Zorientował się, że za bardzo pokazuje zainteresowanie.

- Kim jesteś i skąd ty znasz moje imię? - spytał zdziwiony Seth

- No... - dziewczyna była zaskoczona jego odpowiedzią - Nie pamiętasz mnie?

- Czy ja cię kiedyś spotkałem?

Nie mógł uwierzyć, że ją kiedyś spotkał. Przecież nigdy nie zapomniałby tak pięknej dziewczyny! Dopiero po chwili przypomniał, że stracił pamięć.

- To ja, Eva - powiedziała dziewczyna stojąca przed nim - Córka Lorda Dargorela, ze Świetnego Ludu.

- Mieszkałaś w Gadziej opoce? - spytał Seth

- Tak, w Terrabelle.

- Skąd się tu wzięłaś?

- Chciałam znaleźć Dromadusa, takiego miłego smoka. Okazało się, że stał się czarodziejem pod nazwą Andromadus.

- Smoki mogą się stać czarodziejami?

- Tak, ale ta sztuka została dawno zapomniana. Smok, który staje się czarodziejem, może korzystać z większej mocy. Dromadus był znał się z Archaidusem, pierwszym smokiem, który odkrył sposób na przemianę w czarodzieja.

- Znalazłaś go?

- Tak, uratował mnie od Celebranta. Przeteleportował mnie do Sierpowej Laguny, a stamtąd dostałam się tu, kiedy zobaczyłam twoją wiadomość.

- Moją wiadomość?

- Ta na piasku. Wydawało mi się, że to twoja.

- Jak się tu dostałaś?

- Andromadus. Przeteleportował się ze mną do Sierpowej Laguny, żeby mnie bezpiecznie zaprowadzić pod główną rezydencję. Ale kiedy zauważyłam twoją wiadomość, poprosiłam, by mnie zabrał do Doliny Tytanów. Ostrzegał, że będzie niebezpiecznie, ale nalegałam. Zostawił mnie w pobliżu kapliczki Królowej Wróżek. Nie wiem gdzie teraz Andromadus jest.

- Zostawiłaś wiadomość?

- Nie. Wytarłam ją. Kendra pewnie czytała, a nie chciałam, żeby wróg dowiedział się o twoim następnym celu.

- Dlaczego jesteś w lochu?

- Królowa nie była zadowolona moim widokiem.

- I tylko dlatego?

- Nie wiem.

- Dlaczego była niezadowolona?

- Nie mam pojęcia. Tylko ona zna swoje powody.

Sethowi było szkoda, że Eva się znalazła w lochu.

- Jak mogłaś wyjść z azylu?

- Z Gadziej Opoki? Przecież azyl upadł. A poza tym Świetny Lud nigdy nie należał tam formalnie. Nasza siedziba istniała dawno zanim powstał azyl. Nasza bariera nawet wytrzyma po upadku azylu.

- Czyli teraz. To dlaczego nie zostałaś?

- Ty kompletnie nic nie pamiętasz. - Eva potrząsnęła lekko głową - Lubię przeżywać przygody, choć nasz lud powinna być neutralna. Ja się z tym nie zgadzam. Uciekłam, chciałem się dołączyć do ciebie.

- Do mnie? - Seth poczuł, że się czerwieni

- Tak. Chciałam z tobą wspólnie przeżywać przygody.

- No to chyba kiepsko wyszło, jak skoro siedzimy w lochu.

- Przecież jesteś zaklinaczem cieni. Może potrafisz otworzyć zamek?

- Potrafię gasić płomienie. Rozmawiać ze smokami, widmami, trollami. Ale otwieranie zamków jeszcze nie opanowałem.

- Spróbuj.

Seth próbował, ale nie potrafił. Usłyszeli kroki. Podłoga się mocno zatrzęsła, aż Eva upadła na kolana. Seth szybko podszedł i przytrzymał ją, a dokładniej objął ją. Otworzyły się drzwi więzienia i jakiś olbrzym postawił kolejną osobę do środka, zamknął drzwi na klucz, a potem odszedł. Nowy lokator był wysokim młodzieńcem z ciemną, od niechcenia stylową fryzurą. Miał nieskazitelną, złoto-brązową cerę. Tego oczy były o morskiej barwie - wesołe i inteligentne. Seth nie znał go.

- Garreth! - krzyknęła Eva

- Znasz go? - spytał się Seth. Poczuł się, jakby miał potwora w sobie. Zorientował się, że to zazdrość.

- Ten mnie nie pamięta? - spytał się Garreth

- Seth stracił pamięć. - odpowiedziała Eva. - Seth, to mój starszy brat Garreth.

- Miło cię widzieć. - odparł chłopiec. Czuł, że zazdrość mija.

- Co ty tu robisz? - zapytała się dziewczyna do brata

- Ojciec kazał cię przyprowadzić. - odpowiedział ten

- Nigdzie mnie nie zabierasz. - powiedziała ostrym tonem siostra

- Spokojnie. Powiedziałem, że kazał. Nie powiedziałem, że cię zabiorę. Chcę się do was dołączyć. Też chcę przeżyć przygodę.

- Jak mnie znalazłeś?

- Spotkałem Andromadusa. Przeteleportował mnie tu. Widać, że Seth się cieszy z ponownego spotkania ze swoją dziewczyną?

Seth dopiero się zorientował, że dalej obejmuje Evę. Szybko ją puścił.

- Ona nie jest moją dziewczyną. - "na razie" powiedział w myśli. Po cichu miał nadzieję, że kiedyś nią zostanie

- Świetna będzie z was para - zaśmiał się Garreth

- Super, nie twoja sprawa - wtrąciła się siostra

- Jak się tu znalazłaś? - powiedział jak gdyby nic jej brat

Seth i Eva przez kolejne minuty opowiedzieli Garrethowi, jak się tu znaleźli.

- Dlaczego wrzucili cię do lochu? - zapytał się Seth Garretha

- Cóż, ja...

Nie dokończył, bo nagle olbrzym otworzył drzwi lochu i wzięli ich na ręce. Chwycił Setha i Evę w jedne ręce, Garretha w drugie. Setha oblał rumieniec. Evę też. Nikt z nich nie usłyszał nadchodzącego giganta. Może potrafią się zakradać po cichu, kiedy im się podoba.

- Jej Wysokość chce z wami pomówić. - powiedział olbrzymi mężczyzna

Seth się zaczął stresować. Miał nadzieję, że Królowa chce im udzielić pomocy. A jeśli nie? Co wtedy będzie?

Nie miał dużo czasu na myślenie. Olbrzym ich postawił na podłodze około pięć metrów przed tronem Królowej, która surowo na nich patrzyła.


------------------------------------------------------------------------------------------------


Hejo!

W mojej wersji Smoczej Straży, uznałam, że Kendra ma 18 lat (czyli Seth 16, bo był od niej o 2 lata młodszy). Eva wyglądała na dziewczynę w wieku Setha, więc napisałam, że ma 16 lat. Natomiast nie pamiętam jak było z Garrethem, więc postanowiłam napisać jako osiemnastolatek.

Jeśli znacie ich prawdziwe wieki, chętnie bym się dowiedziała. :)

Jeśli macie jakieś propozycje na kolejne części czy nowe powieści, napiszcie mi na komentarzu lub na priv :)

Lisa

Smocza Straż: Mistrz Gry TytanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz