Minęły już kilka godzin odkąd znaleźli się w nowym schronieniu. Znaleźli punkt bezpieczeństwa, który był starannie ukryty. Od tamtej pory Tanu pracował nad przyrządzeniem eliksiru Renaîtra. Paprot siedział na łózku w jednym z pokoi i stale trzymał za ręce Kendrę.
- Gotowe. - Tanu wszedł do pokoju z różowym płynem.
Paprot wziął od niego eliksir i przelał delikatnie do ust Kendry. Dziewczyna przełknęła. Przez chwilę leżała z zamkniętymi oczami. W końcu je otworzyła.
- Paprot? - powiedziała na wpół nieprzytomnym głosem - Co się dzieje?
- Zostałaś otruta. - powiedział Paprot - Już wszystko w porządku.
- Trochę jestem senna...
- Zaczekamy w salonie, przyjdź jeśli się obudzisz.
Tanu z Paprotem wyszli z pokoju.
- Jak Kendra? - zapytał się Warren
- Chyba wszystko jest ok. - powiedział jednorożec - Jest senna, więc ją zostawiliśmy.
- Co z Sethem zrobimy?
- Szczerze? Nie wiem.
- Czyli na razie nic nie robimy.
- W takim razie ja idę do Kendry. - odezwała się Luna - Będę ją pilnowała.
Strażniczka znikła za drzwiami pokoju.
- No to teraz kolej na odpoczynek? - rzucił Warren
- Ja pójdę przyrządzić zapasowe eliksiry. - Tanu poszedł do kuchni
Knox i Tess poszli do sąsiedniego pokoju., grać w szachy. Vanessa z Warrenem poszli z dziećmi. Paprot usiadł na kanapie i myślał o Kendrze.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * **
Seth pędził między drzewami, chowając przed groźnymi istotami. Minął już schronisko, które się okazało domem Humbugla. Chłopak nie wiedział dokąd poszli inni. W końcu się zatrzymał, skulił się za krzakami i wyciągnął monetę, która była komunikatorem.
Paprot? Słyszysz mnie? - skierował myślami w stronę jednorożca
Seth? - usłyszał odpowiedź
Wydostałem się z więzienia. Gdzie jesteście?
Jesteśmy w innym schronieniu. Gdzie mniej więcej się znajdujesz?
Niedaleko płynie rzeka z wysokiej góry. Po prawej stronie są widoczne trzy wzniesienia.
Biegnij w stronę tych wzniesień, a póżniej skręć w lewo kiedy zobaczysz złote drzewo.
Seth zaczął znów biec. Rzeczywiście, stało tu złote drzewko. Chłopiec skręcił w lewo. Dalej pędząc odezwał się do jednorożca:
Dalej.
Widzisz przed sobą dużo drzew, a z tyłu górę?
Tak.
Przejdź między drzewami. Zobaczysz drzwi.
Widzę. Ledwo widać.
Właśnie tu jesteśmy.
Seth wszedł do środka i zobaczył Paprota siedzącego na kanapie. Pomachał do niego.
- Już się bałem, że pomagasz Ronodinowi nas znaleźć. - odezwał się żartobliwie Paprot
- Nie no, coś ty. - powiedział chłopiec - Acha, zapomniałem ci powiedzieć. Kiedy zniszczyłem Czarkamień, odzyskałem pamięć.
- To dobra wiadomość!
- Jak z Kendrą?
- Śpi.
- Co się z nią działo?
- Ktoś ją otruł. Na szczęście Tanu przyrządził antidotum.
- Co?!
Paprot streścił całe wydarzenie. Kiedy skończył, z pokoju wyszła Kendra.
- Kim jesteście? - powiedziała do brata i jednorożca - Gdzie ja jestem?
—————————————————————————————————————
Dzisiaj jakoś ciągle mam problem z wattpadem, ale obiecuję, że dokończę ten maratonik!
Przepraszam Was bardzo za te wszystkie opóźnienia...
Lisa
CZYTASZ
Smocza Straż: Mistrz Gry Tytana
FanfictionWojna ze smokami nasila się. Seth chce odzyskać pamięć, prosi o pomoc Królowej Olbrzymów. Chłopak bierze udział w Grze Tytana, urządzonej przez Humbugla. Kendra i przyjaciele chcą znaleźć magiczną harfę, jedną z trzech talizmanów w Smoczej Świątyni...