Rozdział XLIX: Ten jednorożec cię kocha!

198 19 51
                                    

– Wejdź jednorożcu, wejdź. – usłyszeli

Kendra i Paprot weszli do środka.

– Widzę, że między wami jest duże nieporozumienie.

– Ta młoda panienka nie chce mi wierzyć. – powiedział Paprot – I mówi, że ma gdzieś moje czyny. Pewnie wie pani jakie.

– Jasne, że wiem. – Irma spojrzała na Kendrę – Paprot mówił ci prawdę.

– No dobra, niech będzie. Już mogę iść?

– Nie. Paprot, za jaką dziewczynę uważasz Charlotte?

– Dosyć ładna. – odpowiedział jednorożec – Nawet jest miła.

– Kendra? – Irma zwróciła się do dziewczyny – A ty?

– Ja też myślę jak... – zaczęła Kendra

– Tylko mów prawdę. – nakazała czarownica

Dziewczyna westchnęła.

– No dobra. Ona jest ładna, ale niezbyt przyjazna.

– Niezbyt? Mów szczerze damo.

– Bardzo.

– Co ona ci zrobiła?

– No...

– Mów. Paprot musi wiedzieć. Paprot, złap Kendrę i przeczytaj. Jej myśl.

– Co? Nie, nie ma mowy.

– Sprawdzi tylko twoje rozmowy z Charlotte. – zapewniła czarodziejka

– No dobra. – uległa dziewczyna

Paprot złapał Kendrę za rękę. Przez chwilę milczał. Puścił rękę i westchnął głęboko.

– A teraz, Paprot. – powiedziała Irma – Jak myślisz, czy Kendra cię kocha?

– Nie wiem. – zasmucił się jednorożec

– Jasne, że cię kocha.

– O nie, nie. – Kendra zaprotestowała – Wystarczy mi Ardi.

– Czyli z nim na serio chodzisz? – oburzył się Paprot

– A co myślałeś?

– Kendro? – znów się odezwała czarownica – Jak myślisz, czy Paprot cię kocha?

– No chyba nie. – odpowiedziała Kendra – To oczywiste.

Paprotowi opadła szczęka.

– Dziewczynko, czyś ty zwariowała? – wrzasnęła czarodziejka – Nie rozpoznałaś? Ten jednorożec cię kocha! A wy, dwójka na zwewnątrz! – Irma skierowała wzrok na drzwi – Nie ładnie podsłuchiwać.

Smocza Straż: Mistrz Gry TytanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz