W salonie zapadła cisza. Seth nie mógł się odezwać. Tym razem Kendra?! Kto jeszcze musi utracić pamięć?!
- Kendro... - zaczął jednorożec - Nie poznajesz nas?
- Czy ja cię znam? - zapytała się dziewczyna - Skąd wiesz jak ja się nazywam?!
- Nieee - jęknął Seth
Dołączyli się inni, patrzyli się na Kendrę, Setha i Paprota.
- Co się dzieje? - zapytał się Tanu
- Kendra... - zaczął Paprot - Ona nas nie pamięta.
Cisza.
Słychać było tylko tykanie zegara.
- Jak? - odezwał się w końcu Knox
- Jeszcze mnie rozpoznała w pokoju... - powiedział Paprot
- Kim jesteście?! - pytała się Kendra
- Przecież jestem Seth! - mówił brat dziewczyny - Twoim bratem. Paprot, jednorożec i twój... no... chłopak.
Paprot p̶o̶c̶z̶e̶r̶w̶i̶e̶n̶i̶a̶ł̶ zesrebniał.
- Knox i Tess, nasi kuzyni. – kontynuował Seth – Tanu, Warren i Vanessa.
- Jesteś moim bratem?
- Tak. Jesteś w Dolinie Tytanów, gdzie próbowałaś mnie znaleźć. Wtedy ja straciłem pamięć...
- Pamiętam kim ja jestem. Wiem, że istnieją magiczne stworzenia. Ale nie pamiętam wydarzeń i osób...
- Przynajmniej wiesz kim jesteś...
- Hej, słuchajcie. - odezwała się Vanessa - Nie wiem co dokładnie spotkało Kendrę, ale możliwe, że ktoś przyszedł do jej pokoju kiedy spała.
- Ale przecież Luna ją pilnowała. - przypomniał Paprot
- Została uśpiona.
- Powinna być odporna na takie rzeczy, no może z wyjątkiem strzałką ze składnikiem od Glommusa...
- Użyli magicznego piasku... Zostały ślady na podłodze. I jest karteczka.
Vanessa pokazała papier z napisem:
- Walang memorya, may mga paghihirap na naghihintay, pumili ng mabuti, mababawi mo ang memorya. - przeczytał Warren na głos - Co to oznacza?
- Pamięci nie ma, trudności czekają, wybieraj dobrze to pamięć odzyskasz. - przetłumaczyła Vanessa
- Znasz ten język? - zapytał się Knox
- Tak. - odpowiedziała kobieta - Ale to nie jest ważne.
- Jakie trudności? - odezwał się Seth - Co Kendra ma wybierać dobrze?
- Trudności to pewnie będzie sam fakt, że utraciła wspomnienia. - mówił Tanu - Może chodzi o to, żeby dobrze wybierać ludzi?
- Możliwe. - odparła Vanessa - Nie wiemy co się stało. Jak ona ma odzyskać pamięć?
- Może zabiorę ją do matki? - zastanawiał się Paprot
- Możemy spróbować. - powiedział Warren
Usłyszeli szelest. Luna wstała i dołączyła do nich do salonu.
- Mamy kłopot. - odezwała się
- Wiemy. - odparł spokojnie Paprot
- Musimy Kendrę zabrać do Królowej Wróżek.
- Akurat zamierzałem.
- Musimy uważać na smoki.
- Właśnie - wtrącił się Knox - ja nie widziałem żadnych smoków oprócz tych przybyłych razem z Celebrantem.
- Tutaj smoki ogólnie byli traktowani prawie jak niewolnicy. - tłumaczyła Luna - Clementine miała władzę nad nimi. Dlatego nie widziałeś ich.
- Jak to możliwe? - zdziwił się Tanu
- Królowa Olbrzymów miała ogromną władzę nad nimi. Teraz przybył Celebrant. Smoki zostaną uwolnieni.
- Najpierw zabierzmy Kendrę do matki. - przerwał Paprot - Musi odzyskać pamięć.
- Wejdźcie wszyscy do torby. Ja was zaniosę.
- My chyba tu zostaniemy. - powiedziała Amelia
- Życzymy wam szczęścia. - rzekł Ethan
- Chodź Kendra. - Paprot złapał dziewczynę za rękę
- Gdzie mnie zabieracie? - Kendra była trochę zdenerwowana
- Tam, gdzie może odzyskasz wspomnienia.
- Mam tu... wejść?
- Pamiętasz co to?
- Kojarzę, że miałam taką torebkę z przestrzenią w środku.
- To właśnie ta.
Wszyscy weszli do torby. Słyszeli jak Luna zapina zamek.
- Lecę. - słyszeli głos strażnicki - Przygotujcie się na kłopoty.
—————————————————————————————————————
Bardzo wam przepraszam, że długo nie było rozdziału.
Mam nadzieję, że wszyscy jesteście zdrowi!
Lisa
CZYTASZ
Smocza Straż: Mistrz Gry Tytana
FanfictionWojna ze smokami nasila się. Seth chce odzyskać pamięć, prosi o pomoc Królowej Olbrzymów. Chłopak bierze udział w Grze Tytana, urządzonej przez Humbugla. Kendra i przyjaciele chcą znaleźć magiczną harfę, jedną z trzech talizmanów w Smoczej Świątyni...