Rozdział 80

14 1 0
                                    


 Było piątkowe popołudnie. Wszyscy czekaliśmy na Adę. Miała przyjechać poprowadzić Jankowi trening. Janek z Dragonem już się rozgrzewali, a Amanda stała przygotowana z kamerą. Janek lubił robić zdjęcia i kręcić filmy, na urodziny dał Amandzie płytkę , na której były zmontowane filmiki z nią i Ambrozją. Piękny pomysł na prezent. Tym razem Amanda przejęła kamerę, nie chciała żeby to Janek był zawsze poszkodowany brakiem filmów. Stałam pod bramą wypatrując Ady, dałam jej dokładne wskazówki jak trafić, w końcu jednak postanowiłam wyjść po nią na przystanek.
Przyszłyśmy obie i przedstawiłam ich sobie nawzajem. Ada ustawiła dość wymagający parkur. Dragon wszystko potrafił, musiał sobie tylko poprzypominać. Janek zyskał pomocne rady jak lepiej prowadzić konia na zakrętach i najazdach. Właściwie był całkiem niezły, szybko się uczył, ale rzadko kiedy w siebie wierzył.
- Powinniście zacząć skakać w terenie – uznała Ada.
- Myślisz, że to na pewno bezpieczne ?
- On ci ufa – zwróciła się do Janka.
- Może zacznijmy od łąki za stajnią ? – zaproponował Janek. Trochę strach go zżerał przed skokami w terenie.
- Okey, no to chodźmy – powiedziała Ada jak gdyby nigdy nic, chcąc ruszyć w stronę łąki, ale nie wiedziała, w którą to stronę.
- Ale tak już ? Teraz ?
- No a po co czekać ?
Przyłożył łydki do boków konia i stępem ruszył na łąkę. Jankowi motylki latały w brzuchu ze stresu. Bał się przynajmniej tego pierwszego skoku. Dragon robił to już wiele razy, ale on jeszcze nigdy. Ada przytargała stertę patyków z pobliskiego lasu. Ustawiła je w stosik i poleciła Jankowi skok przez nowo powstałą przeszkodę. Dragon już wiedział co to oznacza, lubił to. Zdenerwowany Janek nie miał trudności nakierować konia na przeszkodę, ponieważ Dragon sam z chęcią biegł prosto na nią, a potem wzbił się w powietrze z wielką lekkością.
- Dobry koń – Janek poklepał konia, a tym samym dodawała sobie otuchy. Poczuł to przyjemne uczucie skoku i już nie czuł takiego strachu, chciał jeszcze, i jeszcze.
Ada kazała im przeskakiwać przeszkodę, a Janek z każdym skokiem oswajał się z nią coraz bardziej. Ale ta przeszkoda to było nic, w porównaniu z tym, co ich jeszcze czeka.
- To może teraz skocz przez ten wystający korzeń – Ada zaproponowała
- Korzeń ? – przestraszył się Janek.
Ada kiwnęła głową – Nie ma się czego bać. Na zawodach będziecie musieli skakać o wiele bardziej wymyślne przeszkody. A z tego co wiem, to Dragon skakał już wiele wyżej, on pokona to z łatwością. Ty tylko musisz zrobić półsiad.
W końcu Janek zebrał się w sobie i pomyślnie przeskoczył przez korzeń. Faktycznie nie było się czego bać.
Stałam z boku jako obserwator i zaczęłam klaskać Jankowi za udany skok.
- Na dzisiaj chyba wam wystarczy – uśmiechnęła się Ada.
- Dzięki za trening.
Amanda wszystko nagrała. Gdy Janek obejrzał nagrania, zrozumiał, że przeskoczenie czegoś takiego naprawdę nie jest dla Dragona trudnością. Stać go na więcej i chce to pokazać.
Potem zrobiłam wszystkim herbatę. Oprowadziłam Adę po moim mieszkaniu i stajni, opowiedziałam trochę o koniach. Niestety lub stety, Ada zauważyła w moim pokoju zdjęcie Dawida, które nie wiem dlaczego, leżało jeszcze gdzieś na szafce. Kiedyś i tak musiałam jej wszystko powiedzieć.
- A to dlatego, nie chcesz się umówić z Philem ! – Ada poczuła się jakby nagle wszystko zrozumiała.
- Co ? Kto to jest Phil ? – nie rozumiałam
- No ten koleś, który w szkole ciągle ci się przypatruje. Jest całkiem fajny, mogłabyś z nim pogadać. Ale ty masz chłopaka, tak ? – wskazała na zdjęcie.
Problem w tym, że Ada nic nie rozumiała. Usiadłam na łóżku z posmutniałą miną, bo nie lubiłam o tym opowiadać. Nie chciałam wracać pamięcią w przeszłość, ale tak się nie dało.
- Nie.
- No to kto to na tym zdjęciu ?
- Dawid. On nie żyje...
- Oooj – Adzie dziwnie się zrobiło.
Opowiedziałam jej wszystko, od początku do końca i nie wiem dlaczego, mówiąc to, czułam się podle. Ada z uwaga wysłuchała wszystkiego i postanowiła odpuścić mi rozmów o Philu i innych jakichkolwiek chłopakach.

Stajnia PodkowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz