Rozdział 29

372 12 12
                                    

Wlecieliśmy do Bifrostu a za nami łeb smoka. I zobaczyliśmy wybiegające kobiety

- No proszę proszę i kto tu się w końcu zjawia- podszedł do nas jakiś typ.- Nie dość ze popsuliście mi randkę to jeszcze wszystko upapraliście flakami.

- A kim ty jesteś żeby się tak do nas zwracać?!- oburzyłam się.

- Scarch, walczylem z Thorem kiedyś w Vanaheim'ie nie pamiętasz?- odpowiedział.

- Tak tak...- zmieszał się.

- Gdzie Haimdall?!- Już go nie lubiłam.

- Zdrajca kto to tam wie?- zaczął

- Nawet nie waż się tak mówić o moim przyjacielu.- Moje oczy zaczęły błyszczeć.

- Poważnie naraził się królowi.- Wytłumaczył

- Ale ze już zdrajca?- dodał Thor

- No tak Odyn zarzucił mu nie wypełnienie rozkazu ale Haimdall zwiał zanim zdążył zebrać się sąd a trudno złapać gościa który widzi cały wszechświat.

- Aha- Przekręciłam głowę.

Mój brat zaczął machać młotem i Scrach tylko coś tam powiedział o powiadomieniu ze jesteśmy. Thor złapał mnie za rękę i polecieliśmy przy pomocy Mjölnir'a.

Wylądowaliśmy na rynku i poprawiłam fryzurę która zawsze mi się psuje po lataniu zobaczyliśmy statuę Lokiego na środku.

- Co to jest do cholery?- Razem się zdziwiliśmy.

Poszliśmy dalej i zobaczyliśmy jakiś teatrzyk gdzie to pokazuje jaki Loki jest cudowny i jego młodsze niebieskie wcielenie. Wszyscy zaczęli klaskać po zakończeniu.

- Ojcze...- przywitaliśmy się.

- Moje dzieci Thor i Mavey witajcie moi drodzy.

- Ładny spektakl jaki ma tytuł?- Zapytał Thor.

- Loki... dobry i godny- odpowiedział Odyn.

- A gdzie ja?- Przypomniałam się.

- Eeemm nie mieli tak dobrej aktorki.

Thor podał strażnikowi koronę Surtura a ojciec kontynuował.

- Wiec Thor Mavey wracacie na Midgard czyż nie. Mavey słyszałem o nie jakim: „Pietro".- uśmiechną się do mnie.

- Nie ja nie wracam wiesz trapią mnie ostatnio dziwne koszmary... co noc śnie ze Assgard jeży w ruinach- podrzuciła młot Thor.

- Majaki bez znaczenia pewnie coś ci leżało na żołądku.

- Może i tak ale postanowiłem się trochę rozejrzeć i okazało się ze 9 królestw pogrąża się w chaosie. A ty Odyn w tym czasie który masz bronić siedzisz w papciach na kanapie i oglądasz jakieś bzdety.- podszedł do niego Thor .

- Byłem ostatnio bardzo zajęty- Thor mu przerwał mówiąc tylko: „Myhy" -Posiedzenia rady do rady...

- Naprawdę mam sam to zrobić?- rzucił Mjölnirem.- Wiesz ze nic nie powstrzyma młota...braciszku.

Był już bardzo blisko a ja tylko oglądałam.

Nagle Odyna zmienił się w Lokiego albo Loki wrócił do dawnej skory.

- Ty skubany zielony robaku- rzuciła w niego kulą mocy.

- Mave siostrzyczko ci tak agresywnie?- uśmiechną się.

- No wiesz zniknąłeś na 2 lata i podszywasz sie pod ojca.

Nagle przybiegł ten Scrach.

- Córka i Syn Odyna Mavey i Thor przy...

ᴍᴀᴠᴇʏ- ᴏᴅɪɴs' ᴅᴀᴜɢʜᴛᴇʀOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz