Fraser
Obudziwszy się nad ranem, ujrzałem zaślinionego Wyatta. Przytulał do piersi jednorożca Nyx. Leżał na łóżku, zwrócony w moją stronę, podczas gdy ja zajmowałem miejsce na podłodze. Rodzice Nyx zaproponowali, abym przenocował na kanapie w salonie, ale za nic nie chciałem spuścić z oczu moich kochanków.
Nyx oddała Wyattowi swoje jednoosobowe łóżko, a sama spała obok mnie na podłodze. W nocy rozebrałem się do bokserek. Nyx położyła dłoń na mojej piersi, a twarz wtuliła w moją szyję. Leżałem na plecach, czując się spełniony. Choć nie ukrywałem, że fantazje o spaniu razem z moimi kochanymi ludźmi w różowym pokoju, nie były na wysokiej pozycji na mojej liście marzeń.
- Już nie śpisz?
Oderwałem wzrok od mojego uroczego chłopca, gdy usłyszałem głos Nyx. Spojrzałem na moją dziewczynkę, która uniosła się na łokciu. Patrzyła na mnie z góry.
- Dzień dobry, księżniczko. Powiedz mi, jak mam spać, kiedy mam przed sobą takie widoki?
Aby podpowiedzieć jej, co miałem na myśli, pokazałem na Wyatta. Strużka śliny spływała mu po podbródku. Mężczyzna tulił do piersi błękitnego jednorożca z gwiazdką na dupie, a ja musiałem siłą powstrzymywać się od wybuchu śmiechu.
- Masz rację. Nie sposób spać z takim widokiem.
Nyx powoli się podniosła. Podeszła do szafy. Miała na sobie jedną ze swoich przydługich koszulek. Pod spodem nie miała bielizny. Prezentowała się onieśmielająco, nawet mając na sobie koszulkę z jednorożcem. Do diabła, gdybym wcześniej wiedział o jej obsesji na punkcie stworzeń z jednym rogiem...
Przecież mogłem się tego domyślić. Oboje z Wyattem mieliśmy w końcu po jednym rogu, prawda? Może nie znajdował się na naszym czole, ale jednak. Był obecny gdzieś niżej.
Patrzyłem, jak Nyx się po cichu przebiera. Dziś mieliśmy spotkać się z jej przyjaciółmi. Nyx zadzwoniła wczoraj do Lethe. Przegadały ponad trzy godziny. Moja dziewczynka wyznała swojej przyjaciółce część prawdy. Nie powiedziała, że byłem kolesiem z jej wieczoru panieńskiego. Byłem pewien, że Lethe ani pozostałe przyjaciółki Nyx mnie nie poznają. Ostro wówczas imprezowały, a Nyx była jedyną, która była na tyle trzeźwa, aby mnie zapamiętać.
Nie byłem pewien, w jaki sposób przebiegnie spotkanie z przyjaciółmi mojej dziewczyny, ale musiałem to dla niej odbębnić. Byłem pewien, że dziewczyny będą zaciekawione mną i Wyattem. Nie chciałem im za dużo zdradzać. Najchętniej po wizycie w domu rodzinnym Nyx, wróciłbym z nią i Wyattem do naszego domku w lesie, ale pozostało jeszcze coś, co musieliśmy zrobić.
Nyx
Trzymając za rękę Frasera, podążyłam do parku. W miejscu tuż pod najwyższym drzewem moi przyjaciele urządzali comiesięczny piknik. Lethe wiedziała, że ma się dzisiaj nas spodziewać. Wypatrywała nas z daleka, a gdy już odnalazła nas wzrokiem, rzuciła się biegiem w moją stronę. Fraser musiał stanąć za moimi plecami, aby mnie podtrzymać. Lethe nie była silną dziewczyną, ale podbiegła do mnie z takim impetem, że rzucając się na mnie mogła mnie potrącić.
- Nyx, nie widziałam cię od wieków! Nie mogłam się doczekać, żeby zobaczyć twoich przystojniaków! Jak to możliwe, że złapałaś aż dwóch?
Lethe oderwała się w końcu od ode mnie. Zmierzyła wzrokiem Frasera i jej szczęka opadła w dół.
- Gdybym nie wyszła za Christiana, musiałabyś walczyć ze mną o tego faceta, Nyx. Nie ma mowy, że jesteś z kimś tak...
- Fraser, miło mi cię poznać.
Mój kochanek podał jej dłoń. Lethe dygnęła niczym księżniczka, starając się zrobić wrażenie na moim mężczyźnie.

CZYTASZ
Fraser
ActionFraser Callahan i Wyatt Fitzgerald. Dwóch mężczyzn, którzy wywrócą życie młodej Nyx wtargnęło do jej życia po spłatę długu. Dziewczyna ma dwadzieścia cztery godziny na zebranie pół miliona dolarów. Pieniądze mają na celu uwolnić ją od długu pozosta...