***

83 29 2
                                    

     Niedaleko nas był teren, który od zawsze nas interesował. Był pilnie strzeżony przez strażnika, który jeździł na rowerze i pilnował porządku. A wokoło był płot, który porządnie grodził tamto miejsce. Tam chyba musiały dziać się różne tajemnicze rzeczy, skoro był tak pilnie strzeżony.

     A myśmy byli bardzo ciekawi, co tam się dzieje. Już od jakiegoś czasu nas to miejsce interesowało. Pewnego dnia postanowiliśmy więc przyczołgać się tam i zobaczyć, czy uda nam się przechytrzyć tego, który pilnuje. Całą bandą zakradaliśmy się, żeby tylko nas nie zobaczył. Po cichu, nisko z głową do trawy przesuwaliśmy się w stronę tego miejsca. I już, już prawie byliśmy pod płotem. Jeszcze znaleźć dziurę w płocie i uda nam się rozwiązać zagadkę, to znaczy dowiemy się, co też tam się znajduje. Pech jednak chciał, że nas dojrzał. I zaczął gonić! Trzeba było uciekać! Co sił pędziliśmy jak najdalej, żeby nam nic nie zrobił. To były dla nas prawdziwe chwile grozy. Uciekaliśmy przez pola i łąkę. I udało się! Swoją drogą ciekawe, co tam takiego było, że strażnik musiał pilnować? Może mieli tam jakiś skarb albo byli tam kosmici? Ciekawe?

     Pamiętam, że potem strasznie się nudziliśmy, bo pomysł z odkryciem nowego miejsca nie wypalił i trzeba było wymyślić coś nowego, a nie mieliśmy pomysłu. Poza tym byliśmy bardzo zawiedzeni, że nie udało nam się przechytrzyć strażnika. Po paru jednak namysłach postanowiliśmy pobawić się w wojnę na dzikie jabłka. Pamiętam, że jedna koleżanka, Agata, dużo starsza ode mnie, była wtedy dla mnie bardzo nieprzyjemna i podczas walki rzuciłam w nią jabłkiem. Pech chciał, że dziki owoc wylądował nie tam, gdzie miał – jej oku... I musiałam uciekać, bo jej oko nagle zaczęło rosnąć, a ja zaczęłam maleć, więc moje nogi niby od niechcenia zaprowadziły mnie wprost do domu. Nawet się nie przyznałam, co zrobiłam. Mama nie byłaby zadowolona. Ale ja nie chciałam. Choć tak sobie myślę, że mogłabym być strzelcem doskonałym, skoro trafiłam w takie miejsce...

Osobliwe przypadki InkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz