Rozdział 4

1.4K 44 5
                                    

Sg- Umiesz tańczyć?- zapytał, szukając czegoś w telefonie

T.I- Kiedyś tańczyłam, ale niestety musiałam zrezygnować

Sg- Dlaczego?

T.I- Gdy przeprowadziliśmy się do Korei nie miałam już czasu na taniec. Musiałam się zająć szkołą i pomagałam rodzicom, ale bardzo bym chciała do tego wrócić.

Sg- Mam nadzieję, że kiedyś ci się uda. A teraz chodź.- włączył muzykę na telefonie, który podłączył wcześniej do głośnika i pociągnął mnie na środek

T.I- Co ty robisz?

Sg- Skoro lubisz tańczyć, to...

T.I- O nie nie... Ja nie będę tańczyć...

Sg- Dlaczego? Przecież jesteśmy tu sami.

T.I- W sumie to czemu nie...?- powiedziałam po chwili

Sg- Świetnie...- ucieszył się i zaczęliśmy tańczyć w rytm muzyki

(wyobraź sobie, że to wy)

Muzyka ucichła, a wy opadliśmy na ziemię ze zmęczenia. Położyłam się na torsie chłopaka i leżeliśmy tak.

Sg- Nie spodziewałem się, że tak świetnie ci pójdzie.

T.I- Ja też nie sądziłam, że jeszcze potrafię tańczyć.

Sg- Może powinnaś do tego wrócić...

T.I- Chciałabym, ale nie wiem, czy będę wstanie połączyć to z moją pracą.

Sg- Ale przecież masz wolne weekendy. Jak chcesz to możemy razem czasami potańczyć?

T.I- Nie chce ci przeszkadzać w pracy. I tak masz dużo zajęć.

Sg- Co ty gadasz? Spędzać czas z tobą to czysta przyjemność.

T.I- Mi z tobą też...

Sg- To jak? Potańczymy jeszcze sobie kiedyś?

T.I- Jasne, z tobą zawsze.

Poleżeliśmy jeszcze tak przez pewien czas... Po chwili do sali weszło sześciu nieznanych mi chłopaków. Wstałam szybko z podłogi, a Yoongi zaraz po mnie.

Sg- Zapomniałem o treningu. Przepraszam. Nie chciałem żebyś...

- Suga nie mówiłeś, że masz dziewczynę.- powiedział blond-włosy chłopak

- Może przedstawisz nas.- powiedział wysoki brunet. Spojrzałam na niego i poznałam go. On był razem z moim ojcem w gabinecie

T.I- Ja już pójdę.- powiedziałam zakłopotana całą sytuacją

Sg- Zadzwonię wieczorem.

T.I- Okej. Do zobaczenia.- przytuliłam go na pożegnanie i wyszłam z sali

Gdy miałam już wychodzić usłyszałam jak ktoś woła moje imię. Odwróciłam się i zobaczyłam jak Yoongi biegnie w moją stronę.

Sg- Zapomniałaś telefonu.- powiedział, gdy był już przy mnie

T.I- Dzięki.

Sg- Przepraszam cię za nich. Nie chciałem, żeby tak wyszło.

T.I- Przecież to nie twoja wina.- uśmiechnęłam się lekko do niego

"Przypadek"|| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz