Rozdział 92

305 21 1
                                    

Przebudziłam się o 3 w nocy. Próbowałam zasnąć, ale nie dałam rady. Wstałam i udałam się do łazienki. Wzięłam zimny prysznic po czym ubrałam się w to:

 Wzięłam zimny prysznic po czym ubrałam się w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poczesałam jeszcze włosy i wyszłam z łazienki.

Nałożyłam buty, wzięłam telefon i wyszłam z pokoju kierując się w stronę wyjścia. 

Niedługo potem byłam już na zewnątrz. Nałożyłam kaptur po czym ruszyłam przed siebie...

...

Jk pov:

Obudziłem się o świcie. Było po 6. T.I przy mnie nie było, co mnie trochę zaskoczyło. Pomyślałem, że może jest w łazience. Poszedłem zobaczyć, ale nie było jej tam. Wyszedłem jeszcze na balkon, ale tam również jej nie było. 

Ubrałem się szybko i wyszedłem z pokoju. Najpierw sprawdziłem w JungHyun'a.

Jk- Cześć. Jest może u was T.I?

Jh- Nie. 

Jk- A była może u was?

Jh- No co ty? Jest szósta rano. O tej porze wszyscy jeszcze śpią.

Jk- Nie ona. Nie ma jej w pokoju.

Jh- Sprawdź u chłopaków, albo u David'a i Kevin'a.

Jk- Dobra, dzięki.- powiedziałem i szybkim krokiem wyszedłem z pokoju...

...

Jk- Hej.- powiedziałem wchodząc bez pukania do pokoju...

Sg- Puka się.- powiedział zaspany...

Jk- Nie mam czasu na pukanie...

Rm- Stało się coś?

Jk- Chciałem zapytać, czy była może u was T.I?

Rm- Nie. Dopiero wstaliśmy. Ale Hobi nie śpi już od kilku godzin.

Jk- Hobi?

H- Nie widziałem jej. Byłem u David'a i Kevin'a.

Jk- To gdzie ona jest?

Sg- Może poszła na śniadanie?

Jk- Co ty? Restauracja jest otwarta dopiero od 7:30.

Sg- No to nie wiem.

Jin- Może poszła się przejść?

Jk- Sama? Przecież ona kompletnie nie zna miasta.

Sg- Istnieje takie coś jak nawigacja.

Jk- A jak coś się jej stało?

Rm- Jungkook spokojnie. 

Jk- Nie uspokajaj mnie. Pomóżcie mi lepiej ją znaleźć.

"Przypadek"|| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz