"Przypadek"|| ZAKOŃCZONE

Rozdział 54

T.I- Może byście tak pomogli nam z zakupami?-powiedziałam niosąc kolejną torbę z zakupami

Rm- Już idziemy.- powiedział po czym wraz z Jimin'em ruszył na zewnątrz...

T.I- Jungkook, ty też.

Jk- No już idę.- niechętnie wstał i ruszył wraz ze mną na zewnątrz...

...

T.I- Co tak stoicie? 

Jm- Sorry, że pytam, ale komu ukradłaś samochód?

T.I- Nikomu nic nie ukradłam. To auto jest moje.- powiedziałam dumnie po czym ruszyłam po resztę zakupów...

Jk- Czekaj, chwila. Jak twoje? Skąd ty niby wzięłaś na to pieniądze?

T.I- Dostałam te autko w prezencie.

Jk- Masz dziś urodziny?

T.I- Nie.

Jk- To z jakiej to okazji.

Sg- Bez okazji.- ominął go i wszedł do domu...

Jm- Zajebiste jest. Dasz się przejechać?- zapytał podekscytowany...

T.I- No jasne...

Jk- Skarbie chodź na chwilę.- odciągnął mnie na bok

T.I- Tak?

Jk- Skąd masz to auto? Nie, że mi się nie podoba. Jest naprawdę fajne. Tylko ono jest strasznie drogie.

T.I- Dostałam od taty w prezencie. Właściwie to od taty i Sugi. To jest taki wspólny prezent od nich...

Jk- Od Sugi?

T.I- Też byłam w szoku. Ale poczekaj, aż się nim przejedziemy.

Jk- Już się nie mogę doczekać.- powiedział po czym dał mi buziaka...

T.I- To może dzisiaj? Dam ci pokierować.

Jk- No skoro tak to jasne.- zaśmiał się po czym mnie pocałował

...

T.I- Chodźmy do domu.

Powiedziałam po czym ruszyliśmy do domu, a następnie skierowaliśmy się do kuchni...

Tae- Pogięło was z tymi zakupami?

Jin- No właśnie. Po co tyle soków?

T.I- No i co? Mówiłam.- powiedziałam do Sugi

Sg- Ale te soki są dobre.

Jin- No ja też je lubię, ale że aż tyle...?

T.I- Nie przesadzajcie. 

Jin- Ja przesadzam?

T.I- Jest tego dużo, bo kupiliśmy coś dla każdego z was...

Jm- Na prawdę? Co mi kupiłaś?- zapytał zniecierpliwiony 

T.I- Cierpliwości... Dla Jin'a są truskawki w czekoladzie.- powiedziałam wyciągając kilka opakowań i podając mu...

Jin- O boziu. Jak ja dawno je jadłem. Dziękuję ci.- powiedział zadowolony

T.I- Dla Taehyung'a mamy pianki.

Tae- Naprawdę to dla mnie?

T.I- No tak.