Obudziłam się z okropnym bólem głowy. Do tego było mi gorąco i miałam mdłości. Powoli wstałam i udałam się do okna. Otworzyłam je na oścież, aby chociaż trochę się ochłodzić.
Miałam nadzieję, że przez noc mi przejdzie, jednak myliłam się. Czułam się o wiele gorzej niż poprzedniego dnia.
Po chwili zobaczyłam, że Jungkook zaczyna się budzić.
Jk- T.I?- powiedział rozglądając się...- T.I, co ci jest?- powiedział, gdy zobaczył mnie stojącą przy otwartym oknie. Szybko wstał i podbiegł do mnie...- Co jest misiek?
T.I- Gorąco mi.- powiedziałam po czym chłopak dotknął mojego czoła...
Jk- Przecież ty masz gorączkę. Poczekaj, pójdę po jakieś leki...
Powiedział i szybko wyszedł z pokoju...
Po kilku minutach zamknęłam okno i wyszłam z pokoju kierując się powoli na dół...
Sg- Hej T.I.- wyszedł z pokoju chwilę po mnie...
T.I- Hej...
Sg- Wszystko w porządku? Jakoś dziwnie wyglądasz?
T.I- Wszystko jest okej...
Sg- Na pewno? Może ci pomogę?
T.I- Poradzę sobie...
Jk- Misiek, co ty robisz?
T.I- Idę, nie widzisz?
Jk- Trzymaj to.- powiedział podając leki dla Sugi...- Przecież mówiłem, żebyś została w pokoju...
T.I- A ty myślisz, że będę ciebie słuchać? Niedoczekanie...
Jk- Yoongi, zawołam Hobi'ego...
T.I- A on po co?
Jk- Skoro mnie nie chcesz słuchać to może posłuchasz jego...
Nie odpowiedziałam mu, tylko go ominęłam i ruszyłam w stronę salonu...
...
Po bezpiecznym dotarciu do salonu położyłam się na kanapie...
Jk- Może ci przyniosę bluzę, bo tutaj jest chłodno...
T.I- Właśnie dlatego tu przyszłam...
Jk- A jak się przeziębisz?
T.I- Trudno i tak gorzej już być nie może...
Jk- To chociaż cię przykryje kocem...
T.I- Czy ty nie rozumiesz, że jest mi gorąco...- powiedziałam zdenerwowana...
Jk- Przepraszam.- powiedział zmartwiony kucając przede mną...
H- Jestem. Ktoś mnie wzywał?
Jk- Ja?
H- O co chodzi?
Jk- T.I dalej się źle czuje. Powiedz jej coś, bo mnie się w ogóle nie słucha. Jest mróz na dworze, a ona lata rozebrana. A poza tym musi wziąć leki na zbicie gorączki...
T.I- Możesz przestać?- powiedziałam wstając...- Zaraz i tak muszę się zbierać do pracy.
Jk- Ty chyba żartujesz? Nie wypuszczę cię nigdzie w tym stanie.
T.I- Ale ja ciebie nie pytam o zgodę...
H- Sorry T.I, ale Jungkook ma rację. Nie powinnaś w tym stanie nigdzie wychodzić.
CZYTASZ
"Przypadek"|| ZAKOŃCZONE
FanfictionPracujesz w wielkiej firmie, którą zarządza mama samego Jeon Jungkook'a. Wspólnie tworzycie ubrania dla znanych marek. T.I zajmuje się głównie tworzeniem szkiców. Bardzo dobrze się z nią dogaduje. Większość projektów tworzą w domu mamy Jungkook'a...