♡︎~3~♡︎

2.1K 67 273
                                    

Hyunjin pov.

Wstałem o 6.30, przygotowałem się do szkoły, ubrałem się, ułożyłem włosy. Kiedy byłem gotowy zszedłem na dół, zakładając buty. Była 7.20, czyli mogłem wychodzić. Do szkoły miałem jakieś 15 minut.

15minut później

Jestem w szkole, właśnie przebrałem buty na szkolne. Zacząłem myśleć, o tym teście z matmy, który mamy dzisiaj. Gdy tak myślałem wpadłem na kogoś. Tym kimś okazał się niski, śliczny i piegowaty chłopak. Miał bardzo śliczna urodę. Gdy się podniosłem, spojrzałem się na niego.

- Przepraszam. - powiedział z wyraźnym smutkiem.

- Nic się nie stało. - odpowiedziałem promiennie, po czym dodałem
- jesteś tu nowy? Bo nigdy wcześniej cię nie widziałem.

- Tak, przeprowadziłem się z Australii. - odpowiedział z widocznym zmieszaniem.

- Ale fajnie! Tak wogóle Hyunjin jestem. Chodzę do klasy wyżej.

- Ja jestem Felix. - uśmiechnął się.

- Dobra Felix, muszę iść na lekcje- powiedziałem.
Po czym dodałem
- dasz mi swój numer telefonu?

- Pewnie. - wyjął jakaś karteczkę oraz długopis i zaczął pisać, po czym mi ją dał.

- Dziękuję, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy. - uśmiechnąłem się.

- też mam taką nadzieję. - odpowiedział niebiesko-włosy.

Po tych słowach odszedłem do swojej klasy. Ten chłopak już pierwszego dnia rzucił na mnie jakieś zaklęcie, co nikomu się nie udało od dwóch lat. Czekałem na tego jedynego i chyba go znalazłem.

Gdy wszedłem do klasy, akurat zadzwonił dzwonek. Zauważyłem siedzącego Changbin'a i od razu się do niego przysiadłem.

- Hej bin. - przywitałem się.

- Hej Hyun. - odpowiedział.
Po czym dodał
- Gdzieś ty tak długo był?

- Szedłem do klasy, gdy na kogoś wpadłem. No normalnie ci powiem, że już pierwszego dnia spotkałem anioła! Tylko z niebieskimi włosami. Nawet dostałem jego numer telefonu.

- Nikt nie mógł cię zdobyć, a tu proszę. Przychodzi jakiś niebiesko-włosy chłopak zdobywa twe serce, kiedy nikt nie dał rady po dwóch latach.

- mówiłem, że czekałem na tego jedynego. I właśnie go znalazłem. - uśmiechnąłem się szeroko.

Skończyłem gadać, bo do klasy weszła pani od koreańskiego. Nie skupiałem się za bardzo na lekcji, gdyż moją głowę zaprzątał pewny piegowaty chłopak. Myślałem tak cały czas o nim, aż nie usłyszałem dzwonka. Kiedy zauważyłem, że bin wychodzi z klasy ocknąłem się i poszedłem za nim. Zauważyłem Felix'a, ale gdyż mi się śpieszyło, nie chciałem się zatrzymywać.

Teraz mieliśmy wf. Bardzo lubię tą lekcję, jednak Changbin nie podziela mego zdania. Gdy wszedliśmy do sali gimnastycznej, przebrani już w stroje na wf, dowiedzieliśmy się, że mieliśmy grać w siatkówkę, więc musieliśmy się rozgrzać. Jak się już rozgrzałem, czekałem aż reszta zrobi to samo.

Po lekcjach, pożegnałem się z Bin'em i Poszłem do sali tanecznej gdzie sobie ćwiczyłem układy do różnych piosenek. Sala była w sam raz do tańca, z dużym lustrem na jednej ze ścian. Przebrałem się w strój do ćwiczeń i zacząłem się rozgrzewać. Kochałem to miejsce. Mogłem się odciąć od rzeczywistości i nie myśleć o żadnych problemów.

Włączyłem losową piosenkę. Akurat wylosowało mi się "Kill This Love" od Blackpink. Kocham kpop więc słucham go na okrągło. Zacząłem więc tańczyć choreografię do tej piosenki którą znałem na pamięć.

𝑻𝒉𝒆 𝑬𝒕𝒆𝒓𝒏𝒂𝒍 𝑳𝒐𝒗𝒆 | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz