♡︎~28~♡︎

667 21 33
                                    

Felix pov.

Tydzień minął szybciej niż się tego spodziewałem, jednak byłem podekscytowany moim spotkaniem z Chan'em. Już teraz jestem na lotnisku i na niego czekam. Ogółem zastanawiam się, czy przyjedzie sam czy z mamą. Jednak pewnie z mamą.

Po piętnastu minutach od razu rzuciła mi się w oczy ruda fryzura, która od razu rozpoznałem. Podbiegłem do Chan'a i od razu go przytuliłem. Cholernie za nim tęskniłem, ponieważ w Australii codziennie się widywaliśmy, a teraz nagły wyjazd. Po chwili się od niego odsunąłem, zauważając łzy w jego oczach.

- Witaj Lixie. Jak ja cię dawno nie widziałem. - powiedział, a w moich oczach również pojawiły się łzy.

- Witaj Channie. Ja ciebie też. Zmieniłeś się trochę. - powiedziałem, a ten się zarumienił.

- Tak jakby mam chłopaka i dlatego. Tylko, że ja jestem Bi, więc no. - powiedział, a ja również się zarumieniłem.

- O! Idą moi rodzice! - powiedziałem i podszedliśmy do nich.

- Dzień dobry. - powiedział zawstydzony Chan.

- Daj spokój Chan. Możesz mówić nam wujek, ciocia albo po imieniu. Idę po twoją mamę, a wy idźcie do samochodu. - powiedziała moja mama, a my wykonaliśmy jej rozkaz. Po pięciu minutach znaleźliśmy się w samochodzie z tatą.

- Pokażesz mi swojego chłopaka? - zapytałem.

- To ty też masz mi pokazać swojego. - powiedział, na ci zasmialiśmy się perliście. Po chwili Chan pokazał mi swojego chłopaka, na co sam się zdziwiłem, że wreszcie zmienił gust.

- Nazywa się Yang Jeongin. Chodzi do tej samej klasy. Jestem od niego ciut starszy. - powiedział i na samą myśl o chłopaku zarumienił się. Włączyłem swój telefon i znalazłem nasze wspólne zdjęcie z moim chłopakiem.

- To jest mój. Nazywa się Hwang Hyunjin i chodzi do klasy wyżej. Bardzo go kocham. - powiedziałem, a po chwili do samochodu weszła moja mama.

- Twoja mama przyleci po ciebie za tydzień, więc możecie dłużej się widzieć. - powiedziała, a my Zaczęliśmy się cieszyć jak małe dzieci.

Po trzydziestu minutach byliśmy pod moim domem. Wyszedliśmy ze samochodu, kierując się po torbę Chan'a i od razu poszedliśmy w stronę domu. Ściągnęliśmy buty, włażąc do mojego pokoju.

- Chyba będziesz spał w pokoju gościnnym, ponieważ będzie bardziej komfortowo. - zawstydziłem się, a ten się tylko uśmiechnął i przytulił mnie.

- Nic się nie dzieje, Lixie. Od naszego piętnastego roku życia tak śpimy, więc się nie stresuj, tylko prowadź do mojego tymczasowego pokoju. - powiedział, a ja od razu poszedłem z nim do pokoju gościnnego.

- Rozpakujesz się na spokojnie jak zjemy obiad, więc chodź. - zszedliśmy na dół, zastając moją mamę w połowie nakładania obiadu. Poszedłem jej pomóc, uprzednio mówiąc Chan'owi, aby siadł już przy stole, co też po chwili uczynił.

Po chwili siedliśmy do wspólnego posiłku. Po piętnastu minutach wszystko było zjedzone, więc od razu pomogłem mamie sprzątać ze stołu. Gdy skończyłem, poszedliśmy z Chan'em na górę, do mojego pokoju. Gdy już Usiedliśmy na moim łóżku, usłyszałem dźwięk z Instagrama, więc od razu sięgnęliśmy z Bang Chanem po mój telefon. To co zobaczyliśmy, zaparło nam dech w piersiach.

Hyunjinnie dodał nowy post!

Hyunjinnie dodał nowy post!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

❤️- 1189.       💭- 220
Hyunjinnie: Always in my head... @Felix_sunshine ❤️

@Felix_sunshine: Mam pięknego chłopaka, popłacze się zaraz🥺❤️
@Hyunjinnie: Ty jesteś piękniejszy 💗

@LeexMinho: Coraz to ładniejszy 😎
@Hyunjinnie: No a jak😎

@BangXhan: Super zdjęcie 😊 Nie mogę się doczekać aż się spotkamy!
@Hyunjinnie: Dziękuję 😊 Ja również nie mogę się doczekać!

@Changbinnie: Wow 😳 Coraz to lepsze zdjęcia🤙
@Hyunjinnie: No oczywiście 😎

Po zobaczeniu tego posta, od razu postanowiliśmy do niego zadzwonić, bo chciałem się z nim umówić co do naszego spotkania, więc do razu wybrałem do niego numer. Po dwóch sygnałach odebrał, więc przełączyłem go na głośnomówiący.

- Halo?

- Hej Jinnie. Nie przeszkadzam ci?

- O Hej lixie. Nigdy mi nie przeszkadzasz, skarbie.

- Mam pytanie. Kiedy możemy się spotkać, bo Chan już do mnie dzisiaj przyjechał, a chcielibyśmy się z tobą jak najszybciej spotkać?

- Hmm. Możemy jutro o 12.00 pod moim domem. Wyjdziemy do jakiejś kawiarni.

- Mi pasuje, Chan'owi też.

- To super, cieszę się! A jak tam u ciebie, misiu?

- Bardzo dobrze, a u ciebie, skarbie?

- U mnie jest ostatnio wręcz idealnie. A jak tam u twojego przyjaciela?

- Bardzo dobrze się ma, jutro jak się poznacie, to jestem pewny, że będziecie mieli wiele wspólnych tematów.

- Też tak myślę. To ja kończę. Idę wyprowadzić Kkami na spacer.

- Chwila. Jakiego psa?

-  Eh. Nie powiedziałem ci, prawda? Odebrałem wczoraj Kkami od mojej babci, więc jest u mnie teraz w domu. I potrzebuje wyjść na spacer.

- A to okej. To do zobaczenia jutro. Pa skarbie.

- Do zobaczenia. Pa skarbie.

Gdy usłyszeliśmy koniec połączenia, popatrzyliśmy się na siebie i wybuchliśmy śmiechem. Również i ja i Chan byliśmy podekscytowani jutrzejszym spotkaniem. Była już 18.00.

- Chcesz się pierwszy myć? - zapytałem, a Chan tylko kiwnął głową na tak, więc wyszedł z pokoju, a ja przeglądałem mój folder ze zdjęciami z Hyunjin'em. Kochałem go i dla mnie był wręcz idealny. Ciekawiło mnie jak będą się dogadywać z Chan'em. Swoją drogą Chan stał się bardziej śmiały. Chłopaka sobie znalazł, przefarbował się. Nie dziwię się, że teraz każda i każdy za nim łata.

Pisałem również z Han'em, który był teraz z rodzicami na Malediwach. Wysyłał mi codziennie zdjęcia, więc zdążyłem się już z tym zapoznać. Minho chyba bardzo za nim tęskni, bo ledwo rozstali się trzy dni temu, a Minho wypisuje mi i Hyunjin'owi, jak to on nie tęskni. Nie dziwię mu się, bo jakby Hyunjin wyjechał, to też bym bardzo za nim tęsknił.

Po godzinie Chan wyszedł z łazienki, po czym ja poszedłem się teraz myć. Piżamy miałem w toalecie, więc nie musiałem się trudzić ze znalezieniem ich. Gdy się myłem, myślałem co by było, gdybym się tu nie przeniósł? Pewnie moje życie dalej by było nudne, a ja tylko bym zdobywał kolejnych adoratorów, którzy są fałszywi. Cieszę się, że trafiłem na Hyunjin'a.
Po godzinie również wyszedłem z wody, na co od razu zszedłem na dół, aby z rodzicami zjeść kolację. Chan już tam był, więc nie musiałem go wcześniej wołać.

Gdy zjedliśmy, poszedliśmy z Chan'em na górę, po czym wszedliśmy do Chan'a pokoju, aby pogadać i aby Chan mógł się rozpakować. Po kolejnej godzinie skoczyliśmy gadać i chan zdążył się rozpakować. Gdy Chan zdecydował, że idzie spać, ja życzyłem mu dobrej nocy i poszedłem do swojego pokoju. Pisałem jeszcze chwilę z Minho, bo znów zaczął mi się zwierzać jak tęskni za Han'em.

O 22.00 odłożyłem telefon i przykryłem się po samą szyję, przytulając poduszkę, z myślą, że to jest Hyunjin. Po pięciu minutach zasnąłem.

__________________
Witajcie słoneczka!
Wy też widzieliście ten trailer Skz?
Ja dostałam zawału na momencie Hyunlixów
Normalnie coś pięknego!
Jeśli ktoś nie oglądał, to polecam.
Miłej nocy!
( ˘ ³˘)♥︎

𝑻𝒉𝒆 𝑬𝒕𝒆𝒓𝒏𝒂𝒍 𝑳𝒐𝒗𝒆 | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz