♡︎~42~♡︎

679 23 8
                                    

Felix pov.

Szliśmy właśnie z Hyunjin'em na spacer, trzymając się za ręce. Zbliżał się koniec wakacji, a ja coraz więcej spędzałem czasu ze starszym, ze względu na to, że niedługo wyjeżdża na pół roku. Nie wiem jak to wytrzymam, ale będę silny. Dla niego.

Postanowiliśmy zrobić łączone urodziny z Han'em, ponieważ ma tylko jeden dzień przede mną.  Oczywiście Minho również wyjeżdża na Studia, przez co Jisung też bardzo dużo czasu spędza z nim.

- O czym myślisz, Lixie? - starszy wyrwał mnie z transu. Odwróciłem głowę w jego stronę, posyłając mu ciepły uśmiech.

- O twoim wyjeździe na studia, o urodzinach moich i Han'a. Po prostu się trochę martwię o to, że nie dam rady bez ciebie. - zacząłem gładzić kciukiem jego dłoń.

- Ej, Felix. Spokojnie, dasz radę. Jesteś silny. Będziecie we dwoje z Jisungiem, przez co nie będziesz sam. Obiecuję, że jak tylko wrócę, to cię nie zostawię. - spojrzał mi w oczy, a ja tylko się zarumieniłem.

- Kocham cię - przytuliłem go.

- Ja ciebie też - również mnie przytulił, całując mnie w czoło.

Po chwili znów go złapałem za rękę, kierując się w stronę rzeki Han. Lubiłem tak z nim spacerować, przez to, że pilnował mnie cały czas, abym gdzieś nie spadł lub się nie wywalił.

Gdy tam dotarliśmy, usiedliśmy na pobliskiej ławce. Moja głowa opadła na ramię starszego, a on objął mnie jedną ręką. Patrzyłem w dal, uśmiechając się.

- Mogę ci zrobić zdjęcie? - starszy na mnie spojrzał, a ja pokiwałem głową, wstając. Ustawiłem się, a starszy zaczął mi robić zdjęcia. Gdy je zrobił, usiadłem spowrotem na ławce. I tak jak się spodziewałem, starszy wstawił je na Instagrama. Wyjąłem telefon i zobaczyłem ten post.

@Hyunjinnie dodał post!

Hyunjinnie: Mój uroczy @felix_sunshine❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hyunjinnie: Mój uroczy @felix_sunshine❤️

Użytkownik zablokował dodawania komentarzy

- Kochany jesteś Jinnie - uśmiechnąłem się w jego stronę.

- Ty za to jesteś uroczy - zaśmiał się.

Spowrotem położyłem swoją głowę na jego ramieniu. Ten znów mnie objął.

Siedzieliśmy tak około godzinę, więc postanowiliśmy iść do domu starszego. Spędzałem tam ostatnio dużo czasu, ale starszy powtarzał mi, że to mu nie przeszkadza.

Gdy wstałem, znów złapałem starszego za rękę, uśmiechając się. Ten również się do mnie  uśmiechnął, a ja tylko westchnąłem ze szczęścia.

Gdy byliśmy prawie pod jego domem, szedłem już po krawężniku, a starszy dalej trzymał moją rękę. Prawie zaliczył bym spotkanie z podłogą, ale dzięki Hyunjin'owi, który mnie złapał, do niczego takiego nie doszło. Musnąłem w pośpiechu jego usta, wchodząc do środka domu. Od razu popędziłem do pokoju starszego, który stał się moim ulubionym. Usiadłem na jego łóżku, uśmiechając się promiennie.Starszy przyszedł zaraz po mnie, siadając obok.

- Tak się cieszę, że niedługo moja 18-nastka. Wreszcie, długo wyczekiwana. - zaśmiałem się.

- Moje urodziny były w marcu, ale sam o nich zapomniałem, więc mam już 19 lat. A myślałem, że będziemy chociaż miesiąc w jednym wieku - równie się zaśmiał, a ja otworzyłem oczy ze zdziwienia.

- Ty miałeś już urodziny? I o nich zapomniałeś? Niemożliwe. O następnych urodzinach nie zapomnisz, bo ci zorganizuję niespodziankę na twoją dwudziestkę. - musnąłem delikatnie jego polik.

- Już się nie mogę doczekać. - spojrzał na mnie, w tym samym czasie, co ja na niego. Starszy chwycił moje policzki i mnie pocałował, przymykając oczy. Oddałem pocałunek, również przymykając oczy. Uśmiechnąłem mu się w usta. Po chwili się oderwaliśmy od siebie, gdy brakło nam tchu.

- Kocham cię - powiedziałem i spojrzałem na starszego, a ten jedynie wykrzywił usta w uśmiechu.

- Ja ciebie też, skarbie - pocałował mnie w czoło, a ja się zarumieniłem. Schowałem twarz w dłoniach z zawstydzenia. Po chwili poczułem, że ktoś mi te ręce zabiera, więc się zaśmiałem cicho.

- Chcę widzieć twoje rumieńce, kochanie. Bo uroczo wyglądasz. -
Powiedział, a ja się Znów się zaśmiałem - dobrze, nie będę ich zasłaniać - powiedziałem z uśmiechem.

Położyłem się na łóżku, przymykając oczy. Po chwili poczułem, jak ktoś się do mnie przytula. Również objąłem starszego. Poczułem takie poczucie bezpieczeństwa przy starszym. Nie chciałem nigdy opuszczać jego ramion, tak samo, jak chciałem widzieć jego uśmiech codziennie. Jest dla mnie idealny i nikt, ani nic tego nie zmieni.

Poczułem jak Hyunjin całuje mnie w szyję, przez co dostałem gęsiej skórki. To było w cholere przyjemne, przez co chciałem tak cały czas. Wplątałem dłoń w jego włosy, zaczynając się nimi bawić. Po chwili usłyszałem, jak starszy zaczyna mruczeć. Chyba lubił, gdy bawiłem się jego włosami.

Gdy nachodziły go takie dni, gdzie po prostu mnie całował i przytulał, stawał się strasznie uroczy. Wtedy pragnął jedynie mojej atencji i nic, ani nikt go nie obchodził. Również czasami pragnąłem jego atencji. Nie nie często, a zawsze. Teraz, przed wyjazdem, pragnę jej jeszcze bardziej.

Pocałowałem go w czoło, dalej bawiąc się jego włosami. Hyunjin jedynie na mnie spojrzał i się uśmiechnął, znowu przymykając oczy.  Czasami zachowywał się, jak rasowy kotek, który lubi być głaskany i dotykany przez każdego. Zawsze sobie powtarzam, że znalazłem ideał.

Był w moim typie, po prostu. Wysoki, piękne oczy, super styl ubierania i charakter, który w żadnym stopniu nie był zły, a bardzo dobry. Jest opiekuńczy, czasami zazdrosny, miły, uprzejmy i dużo by jeszcze można było wymienić.

Uśmiechnąłem się, widząc jak starszy zaczyna oddychać równomiernie, co oznaczało, że zasypia.

- Jinnie? Może się przebierzesz chociaż? - zapytałem go cicho.

- Co? Ah, tak tak, już. - wstał i podszedł do szafy, wybierając bokserki i koszulkę.

Sam zabrałem mu jakieś ciuchy, do czego starszy się przyzwyczaił. Poszedłem do łazienki na dół i ubrałem się również tak samo jak starszy. Wróciłem do pokoju, a widząc jak starszy wszedł pod kołdrę, sam położyłem się obok, przytulając się do jego pleców. Lubiłem tego rodzaju czułości.

- Może się położysz z drugiej strony Lixie? - zapytał, a ja położyłem się z drugiej strony, przechodząc przez niego. Ten wykorzystał sytuację i przytulił się do moich pleców, a ja się uśmiechnąłem. Jak widać, starszy lubi mnie przytulać od tyłu. Ja wtedy czuję się bezpiecznie, z czego się cieszę, bo wiem, że on mnie nie skrzywdzi.

Wiedziałem też, że każdy ktoś się do mnie próbuje zbliżyć, to starszy ma ochotę zabić tą osobę.

Uśmiechnąłem się szerzej, przymykając oczy. Poczułem, jak starszy całuje mnie w kark, przez co westchnąłem ze szczęścia. Po chwili usłyszałem równomierny oddech starszego, co oznaczało, że zasnął. Sam po chwili udałem się do krainy snów.

___________________
Witajcie słoneczka!
Jak wam mija dzień?
Wreszcie po miesiącu się zebrałam i napisałam rozdział, więc łapcie go.
Miłego wieczora! ❤️

𝑻𝒉𝒆 𝑬𝒕𝒆𝒓𝒏𝒂𝒍 𝑳𝒐𝒗𝒆 | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz