♡︎~26~♡︎

700 26 14
                                    

Felix pov.

Kochałem spać wtulony w Hyunjin'a, który swoją drogą wyglądał tak pięknie gdy spał. Wczoraj jednak zdziwiłem się, że nie udało mi się go sprowokować, jednak później dotarło do mnie to, że po prostu był zmęczony. Byłem z niego dumny, że zdobył to świadectwo i nagrodę.

Nawet nie zauważyłem, że Hyunjin już wstał i wpatrywał się we mnie tymi pięknymi morskimi tęczówkami. Kochałem jego oczy, jednak po dłuższym kontakcie wzrokowym, schowałem twarz w jego torsie.

- Hmm. Ktoś się zawstydził. - zaśmiał się cicho, a ja lekko się uśmiechnąłem.

- Wyspałeś się? - zapytałem z lekkim uśmiechem.

- Pewnie, a która godzina? - zapytał przecierając oczy dłońmi. Spojrzałem na wyświetlacz i nie zakrztusiłem się prawie powietrzem.

- Emm 12? - powiedziałem, a Hyunjin popatrzył na mnie jak na kosmitę.

- Co to za okazja, że spaliśmy do 12, hmm? - zapytał starszy patrząc się na mnie, a ja lekko wzruszyłem ramionami.

- Ja spałem do 11, ale ty sam siebie przebiłeś. - zaśmiałem się cicho.

- Ty musisz się niedługo zbierać, za to ja cię odprowadzę. - powiedział, a ja się zarumieniłem, bo zawsze chciał mnie odprowadzić.

- Nie musisz. Powinieneś wreszcie odpocząć. - powiedziałem, a on lekceważąco machnął ręką.

- I tak nie dałbym rady usiedzieć w jednym miejscu, więc tak się nie da. - powiedział, a ja przewróciłem oczami. Zawsze tam powtarzał, a swoje zdrowie miał daleko gdzieś.

- Nalegam abyś został w domu. - powiedziałem, a on się na mnie spojrzał i ciepło uśmiechnął.

- No niech ci będzie. Zgadzam się tylko z tego względu, że nie mam siły prowadzić dyskusji. - odpowiedział i się lekko zaśmiał.

- No to ja idę się ubrać, a ty możesz sobie leżeć. - powiedziałem i wstałem, podchodząc do torby z moimi ubraniami, wyciągając czarne rurki i biały podkoszulek. Poszedłem w stronę łazienki. Gdy do niej dotarłem, wszedłem i od razu zacząłem się ubierać. Gdy się ubrałem, wyszedłem z łazienki wchodząc do pokoju Hyunjin'a i podchodząc do torby. Swoją drogą Hyunjin chyba przysnął, więc na niego skoczyłem, a ten tylko odpowiedział śmiechem.

- Jakbyś był cięższy to bym krzyczał, ale jesteś lekki jak piórko. - odpowiedział, a ja się lekko zarumieniłem.

- Ja już pójdę. - wziąłem torbę, po czym razem z Hyunjin'em zeszliśmy na dół. Pożegnałem się z nim długim całusem, po czym wyszedłem z domu.

Gdy byłem pod moim domem, wszedłem do niego, ściągając buty i witając się z moimi rodzicami.
Poszedłem na górę, do swojego pokoju. Wyjąłem ciuchy z torby, wrzucając je do prania. Oczywiście inteligentny ja, zapomniałem napisać do Chan'a, w sprawie wakacji. Zaraz to uczyniłem z uśmiechem na twarzy.

Lixie
Witaj Channie
Co w sprawie z tymi wakacjami?

Chan
Witaj Lixie
Gadałem z rodzicami i ustaliliśmy, że za tydzień mogę do ciebie przylecieć na tydzień.

Lixie
Cieszę się!
Nie będziesz zły, jak cię zapoznam z moim chłopakiem ?

Chan
Jakim chłopakiem ?
Oczywiście, że chcę!
Muszę zobaczyć z kim spotyka się mój przyjaciel.

Lixie
Zapomniałem ci o nim powiedzieć, prawda ?
Ehh... Jesteśmy razem już około dwóch miesięcy.
Kocham go bardzo

Chan
To długo.
Jednak nie ukrywam rozczarowania.
Jak mogłeś zapomnieć mi o nim powiedzieć!
Ale dobra, wybaczam ci.

𝑻𝒉𝒆 𝑬𝒕𝒆𝒓𝒏𝒂𝒍 𝑳𝒐𝒗𝒆 | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz