Felix pov
Obudziłem się na torsie Hyunjin'a, jak zwykle tak jest gdy śpimy razem. Uśmiechnąłem się widząc w jakim jest nieładzie. Włosy miał uroczo rozczochrane, a usta lekko odchylone. Spał twardym snem, więc postanowiłem, że zrobię coś bardzo ryzykownego. Mianowicie. Lekko się podniosłem by go nie obudzić. Popatrzyłem się na jego twarz, a po tym Zaraz na usta. Dałem mu czułego buziaka w kącik ust i spowrotem ułożyłem się na jego torsie zamykając oczy. Udawałem że śpię. Chłopak jednak się obudził szybciej niż to podejrzewałem. Przez chwilę myślałem, że faktycznie nie spał jak go pocałowałem, ale tylko przeszło mi to przez myśl.
- Lixie~ Pobudka. - szepnął do mojego ucha, a po moim ciele przeszły dreszcze.
- Hmm. Jeszcze chwilka. - odpowiedziałem, udając zaspanego i złapałem piąstkami jego bluzkę.
- No dobrze. - oplótł mnie rękami w pasie, a ja wtuliłem się w niego jakby ktoś miał mnie zabrać. Leżeliśmy tak jeszcze piętnaście minut, lecz Hyunjin postanowił iść do łazienki. Gdy wyszedł od razu rzuciłem się na telefon pisząc do Jisunga.
Komar
Han
Jisung
Chodź tu ty WiewióroWiewiórka
Jestem komarze
Co się stało?Komar
Pocałowałem Hyunjin'a w kącik ust gdy spał!Wiewiórka
Że co zrobiłeś?!
Pocałowałeś go?
Jezu!
ŚwietnieKomar
Ale jedna myśl nie daje mi spokoju
A mianowicie to, że on chyba nie spałWiewiórka
O kurwa
Moja OTP się niedługo spełniKomar
Kończę, bo Hyunjin przyszedł
Nara WiewióroDo pokoju wszedł Hyunjin, niosąc kanapki i kubki z herbatą. Położył wszystko na małym stoliku który miał ustawiony na środku pokoju. Podeszłem tam i siadłem na podłodze. Zacząłem jeść. Po chwili dołączył do mnie Hyunjin. Zjedliśmy gadając o różnych rzeczach. Wypiliśmy herbatę.
- Poleżymy jeszcze? Nie chcę mi się nic Narazie. - wydałem dolną wargę
- No dobrze. - wstaliśmy i położyliśmy się na łóżku. Od razu przytuliłem się do niego jakby był to koniec świata. Jednak nic nie poradzę, że go kocham.
Po chwili Hyunjin zrobił coś czego się nie spodziewałem. Pocałował mnie w czoło. Mój żołądek zrobił fikołka, a ja w środku zacząłem się cieszyć.Leżeliśmy tak. Każdy myślał o swoich sprawach. Ja jednak wracałem myślami do tego pocałunku. Niby to nic wielkiego, jednak boję się, że on wtedy nie spał. Jak nie spał to się chyba zapadnę pod ziemię.
- Lixie? - zapytał
- Tak Jinnie? - spojrzałem mu w oczy
- Jesteś uroczy. Te piegi dodają ci uroku. A twoje oczy są bardzo śliczne. Piękniejszych w swoim życiu nie widziałem. - mówił, a ja się uśmiechnąłem
- Ty jesteś za to piękny. - odpowiedziałem
- Teraz nie mam soczewek na oczach, więc możesz sobie popatrzeć jakie są naprawdę. - Popatrzyłem znów w jego oczy i zamarłem. Jego oczy były rzeczywiście morsko niebieskie. Czytałem, że ten kolor oczów jest bardzo rzadki i tylko nieliczni go mają. W jego oczach było widać radość i szczęście. Miał radosne iskierki w oczach. Teraz zrozumiałem dlaczego tyle osób za nim lata. Jest po prostu idealny. Ma idealny wzrost, włosy, twarz i oczywiście charakter.
CZYTASZ
𝑻𝒉𝒆 𝑬𝒕𝒆𝒓𝒏𝒂𝒍 𝑳𝒐𝒗𝒆 | Hyunlix
FanfictionKiedy pewien piegowaty chłopak, dołącza do nowej szkoły, po jakimś czasie, zakochując się w chłopaku, na którego wpadł podczas pierwszego dnia w nowej szkole Oraz Hyunjin, który nie wierzył zbytnio w miłość od pierwszego wejrzenia, jednak gdy spotka...