♡︎~19~♡︎

852 24 27
                                    

Hyunjin pov.

Po obudzeniu się, poszłem jak zwykle zrobić moją poranną rutynę. Zeszłem na dół, do kuchni, aby zrobić sobie picie. Wlałem wody do bidonu i poszedłem do przedpokoju założyć buty. Chciałem pójść po Lix'a i iść razem do szkoły. Wziąłem plecak oraz bluzę i wyszedłem z domu. Skierowałem się w stronę domu Felix'a. Gdy byłem pod drzwiami, zapukałem, a po chwili w drzwiach stała mama Felix'a.

- Dzień dobry. Jest może Felix? - uśmiechnąłem się promiennie

- Dzień dobry Hyunjin. Tak, szykuje się do szkoły. Wchodź. - zaprosiła mnie gestem ręki, a ja kulturalnie wszedłem do przedpokoju. Mama Felix'a, poszła po Felix'a, a ja w tym czasie stałem i się zamyśliłem. Po chwili poczułem jak ktoś mnie przytulił. Oczywiście, że był to Lixie.

- Witaj kochanie. Chodźmy do szkoły. - powiedziałem do niego, a on szybko ubrał swoje buty.

- Witaj Jinnie. Pa mamo! - krzyknął i wyszedł uśmiechnięty z domu.

- Dowidzenia pani Lee. - powiedziałem i wyszedłem za nim. Podszedłem do Felix'a i od razu splotłem nasze palce u rąk. Kochałem go łapać za ręce, gdyż jego ręka była mniejsza od mojej, co można było zauważyć na kilometr.

- Wyspałeś się? - zapytałem.

- Tak. Mam pytanie. - powiedział.

- Jakie? - uśmiechnąłem się lekko.

- Bo to komisja do której masz wysłać to nagranie, to jest komisja do wybierania tancerzy do grup tanecznych. A moje pytanie brzmi, czy jak byś dostał się do jakiejś grupy, to byś o mnie zapomniał? - zasmucił się na co stanąłem i znudziłem go, aby na mnie spojrzał.

- Kochanie. Nigdy i tobie nie zapomnę. Po drugie, nawet jeśli dostałbym się do jakiejś grupy, to i tak bym do ciebie przychodził, bądź ty do mnie. Nigdy o tobie nie zapomnę skarbie. - ucałowałem jego wargi, po czym uśmiechnąłem się. Na jego twarzy również zagościł uśmiech.

Gdy byliśmy przed szkołą, pożegnałem się z moim ukochanym buziakiem i tulasem na Dowidzenia. Poszedłem w stronę klasy i zacząłem myśleć. Gdy tak myślałem, nie usłyszałem, że ktoś mnie woła.

- Hyunjin! - zawołał mój trener, który przygotowuje mnie do tego nagrania.

- Tak? - zapytałem.

- Jutro musimy mieć już nagranie. Dlatego. Dzisiaj jeszcze poćwiczysz ten układ, a jutro go nagramy. - powiedział, a ja mało co nie zakrztusiłem się powietrzem.

- No dobrze. A na nagrywkach chcę, aby towarzyszył mi mój chłopak. - powiedziałem.

- Chodzi to tej szkoły, prawda? Jest to Lee Felix? - zapytał, a mnie zatkało. Skąd on to wiedział?

- No tak. Chcę aby tam był, bo przy nim czuję się pewniej. - odpowiedziałem.

- No dobrze. Postaram się go zabrać z jakiejś lekcji. To tyle, Dowidzenia. - powiedział, a ja odpowiedziałem to samo.

Wszedłem do klasy i usiadłem w swojej ławce. Nie widziałem Changbin'a, więc pewnie jest chory. Odwiedzę go może, ale nic sobie nie obiecuję. Ale i Minho nie ma. To poszli pewnie na wagary. Duet święty. Zaczęły się lekcje.

                               🌼🌼🌼

Po skończonych lekcjach, szedłem z moim chłopakiem do domu. Oczywiście jeszcze wcześniej prze ćwiczyłem układ. Odprowadzałem go do domu, gdyż bałem się o niego.

- Gadałem z trenerem i jutro będziesz ze mną na moich nagrywkach. Bo gościu se wymyślił, że na jutro już to musi być. Jednak słyszałem plotki, że zanim ta komisja odpowie to może minąć do dwóch miesięcy. - uśmiechnąłem się.

- Cieszę się, że chcesz abym tam był. Kocham cię. - odpowiedział i stanął na palcach, aby dosięgnąć mych ust. Oddałem pocałunek. Oderwaliśmy się od siebie i poszliśmy dalej. Gdy byliśmy pod domem Felix'a, dałem mu całusa w czoło i poczekałem, aż cały wejdzie do domu. Poszedłem w stronę mego domu, jednak poczułem, że ktoś mnie chyba śledzi. Poszedłem więc szybszym krokiem do domu. Dobiegłem tam od razu zamykając drzwi na cztery spusty. Zasłoniłem też rolety na dole, w oknach. Bałem się. Czego mi muszą się przytrafiać takie rzeczy?

Weszłem na górę, kierując się do łazienki. Nie obchodziła mnie w tej chwili godzina, więc wszedłem pod prysznic myjąc pożądnie swoje ciało jak i włosy. Jutro te nagrywki, więc musiałem jakoś się zaprezentować. Wyszłem z łazienki po godzinie. Nie odrabiałem lekcji, ponieważ chociaż jeden dzień mogę mieć na to wywalone.

Wziąłem telefon i spojrzałem na wyświetlacz. Była 17.30, więc miałem jeszcze dużo czasu. Oczywiście jak to Bin, poprosił mnie o lekcje, więc mu je dałem, bo nie chciałem wysłuchiwać jaki to okropny jestem. Oczywiście on to gadał w przenośni. Napisałem do mojego słoneczka, gdyż chciałem sobie zagospodarować czas wolny.

Jinnie
Hej skarbie.

Lixie
Cześć kochanie.
Co tam?

Jinnie
Nudzi mi się trochę, więc napisałem do ciebie.
A jak tam u ciebie?

Lixie
U mnie w porządku.
Ty już ogarnięty, że ci się nudzi, kotek?

Jinnie
No, nawet się umyłem od razu jak wszedłem do domu. Teraz siedzę na łóżku i z tobą piszę.
Po tym treningu jestem wykończony.
Jednak nie chcę mi się spać.

Lixie
To twój rekord chyba hah.
Nie dziwię się.
Jak wszedłem w tym momencie co go tańczyłeś, to wydaje się trudnym układem.
Ja bym go nie zatańczył.

Jinnie
Zatańczył byś.
Ty jesteś zdolny, a przede wszystkim mój ^^

Lixie
Cieszę się, że we mnie wierzysz.
Tak, tylko i wyłącznie twój, skarbie.
Muszę kończyć.
Idę się umyć, a potem zjeść kolację.
Do zobaczenia jutro.
Ps. Idziemy jutro razem do szkoły?

Jinnie
Zawsze będę w ciebie wierzył.
Dobrze.
Do zobaczenia <3
Tak.

Gdy skończyliśmy pisać, wstałem i skierowałem się do kuchni, aby coś zjeść. Podszedłem do lodówki i wyjąłem z niej potrzebne składniki na tosty. Mam piekarnik, więc zrobię sobie dwa. Zrobione kanapki wsadziłem do piekarnika i doczekałem piętnaście minut. Po skończonym czasie, wyjąłem je z piekarnika, wlałem sobie sok do szklanki i wziąłem talerz z tostami, kierując się do pokoju.

Włączyłem sobie mój laptop, kładąc go na łóżku i włączając sobie comeback mojego ulubionego zespołu GOT7. Zacząłem jeść i oglądać. Po skończonej kolacji, wypiłem sok i wyłączyłem komputer, kładąc się na łóżku. Myślałem nad tym, jak to możliwe, że wszystko zaczyna się układać? Pewnie jest to cisza przed burzą. Zaczynam się bać, że to wcale nie koniec przygody. Boję się, że przez moją głupotę, mogę zrobić Felix'owi krzywdę. Kocham go i nie chciałbym, aby mu się coś stało. Nie wybaczyłbym sobie tego. Jest dla mnie oczkiem w głowie. Podniosłem się jeszcze i podłączyłem telefon. Wszedłem pod kołdrę, przykrywając się nią. Zamknąłem oczy. Z głową pełną myśli, poszedłem spać.

____________________
Witam was!
O to kolejny rozdział dla was.
Wyświetlenia idą nam w górę.
Dziękuję!
Dobrej nocy/dnia/wieczoru!
( ˘ ³˘)♥︎

𝑻𝒉𝒆 𝑬𝒕𝒆𝒓𝒏𝒂𝒍 𝑳𝒐𝒗𝒆 | HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz