- Dlaczego mam wrażenie, że mi się przyglądasz? - Zapytała Basia otwierając jedno oko.
- Bo tak jest kochanie....
- Dlaczego jeszcze nie śpisz? - Zerknęła na Kamilę - I jesteś już ubrana.
- Może dlatego, że jest jedenasta, zrobiłam śniadanie, pokroiłam warzywa do sushi, ryż mi stygnie i zaraz będę przygotowywać rolki.
- Żartujesz? - Zerwała się do siadu.
- Dlaczego mnie nie obudziłaś?- Po co? Jest sobota, nie masz nic do roboty...
- Chciałam ci pomóc... - Położyła się i wtuliła w leżącą obok niej Kamilę.
- Pięknie pachniesz...Kamila zaśmiała się. - Mhmm, dziękuję, to wędzony łosoś...
- Bardzo seksownie... - Basia włożyła swoją rękę pod bluzkę kobiety i przejechała opuszkami palców po jej brzuchu. - Gdyby nie fakt, że umieram z głodu, to chętnie bym się pod tobą położyła. - Pocałowała Kamilę w brodę.
- Mało ci po wczoraj?
- Ciebie mi zawsze mało... Sama mówiłaś, że potrzebujesz mnie nieustannie, ja ciebie też.
Kamila przerzuciła Basię pod siebie i przycisnęła swoje kolano do jej krocza. - Najpierw zjedz, nie chcemy przecież, żebyś padła przy orgazmie.
- Mhmm... - Basia chwyciła Kamilę za włosy i przygryzła jej wargę. - Dobrze kochanie...
- Zatem czekam w kuchni. - Dała szybkiego buziaka kobiecie i wyszła zrobić jej kawy.
Basia odłożyła prysznic na później. Umyła zęby, opłukała twarz zimną wodą i spojrzała w lustro. Miała lekko podkrążone i zmęczone oczy.
- Co jest...?- Wszystko w porządku!? - Zapytała Kamila.
- Tak. Już wychodzę. - Chwyciła papier toaletowy i wytarła krew spływającą z jej nosa.
- Jestem... - Weszła po chwili do kuchni.- Wszystko okej? - Zapytała przyglądając się kobiecie.
- No, czemu pytasz? Gdzie moja kawa i obiecane śniadanko?- Zmieniła szybko temat.
Kamila podała jedzenie i kawę do stołu, a sama wróciła do robienia sushi. - Może pojechalibyśmy w czwórkę gdzieś na majówkę? - Zapytała po dłuższej chwili.
Basia wsadziła talerz do zmywarki i oparła się o blat. - Gdzie?
- No nie wiem, trzeba pomyśleć. To jest długi weekend i dopiero szóstego wracasz do pracy. - Kamila spojrzała na blondynkę. - Dobrze się czujesz?
- Dlaczego ty ciągle o to pytasz?
- Bo cię kocham, i się martwię. - Zostawiła kręcenie rolek, umyła ręce i podeszła do Basi. - Nie denerwuj się na mnie....
- To mnie nie denerwuj...
- Dobrze, już nic nie powiem. Przepraszam. - Kamila zrezygnowała już z męczenia kobiety i wróciła do robienia jedzenia na wieczór.
- Może mazury? Nigdy tam nie byłam.
- Mogą być. Zorganizuję wszystko. Wyjedziemy po waszej szkole, młodemu darujemy przedszkole, przeciągne go ze spaniem w domu i wieczorem będziemy na miejscu.
- Super. - Basia wtuliła się w plecy Kamili. - Co tam u Sabiny?
- Wszystko dobrze. Próbuje się przestawić na pogodę, ale mówi, że jest znośnie. Dużo pracuje i nie ma czasu na zwiedzanie więc jak się unormuje, to zaprasza do siebie.
- To fajnie, że jej się udało uwolnić od tego gbura. Przynajmniej ma spokój.
Kamila odchyliła głowę, aby spojrzeć na blondynkę. - A ty skąd wiesz?
- Jeszcze jak tutaj była, rozmawiałyśmy kilka razy przez telefon...
- Słucham!? - Rzuciła kulką ryżu z powrotem do garnka. - Po co?
- Polubiłyśmy się. Co ci to przeszkadza?
- Nic...- Powstrzymała się już od jakichkolwiek uwag. Sabinę było ciężko nie lubić więc to nic dziwnego, że znalazły wspólny język. - Nie ważne. Tylko...trochę dziwne.
- Że twoja była i obecna się lubią? No, jakby ktoś spojrzał na to z boku to pewnie by pomyślał, że to dziwne. Tylko, że ja jestem tutaj a ona daleko i prędko nie wróci.
- Tylko, że kocham ciebie a nie ją...
- Gotowe...Basia odsunęła się od Kamili i spojrzała na jej dzieło. - Mmm, będę jadła. - Uśmiechnęła się.
- Nie robiłam z surową rybą, bo sama nie przepadam. Jest wędzona, i kilka z podsmażonym dorszem.
- Co to? - Wskazała ręką na coś żółtego w środku rolki.
- Rzodkiew marynowana.
- A to?
- Tykwa. Wszystko powiem ci później. Muszę posprzątać kuchnie.
- Czyli ty jednak umiesz gotować kłamczuszko...
CZYTASZ
Stara Miłość Nie Rdzewieje
RomanceKamila jest świetnie zarabiającą Panią Dyrektor w prężnie rozwijającej się firmie kosmetycznej. Uwielbia pieprzyć kobiety, co robi w wolnych chwilach sama lub ze swoją sex-przyjaciółką Dagmarą. Pewnego dnia, przez czysty przypadek dowiaduje się, że...