Kamila wróciła do domu późnym popołudniem. Wizyta u Dagmary niespodziewanie się przeciągnęła. Nie miała jednak zamiaru jej zostawić w takim stanie. Pomijając szklaneczkę alkoholu, Dagmara faktycznie czuła się słabo i wyglądała nieciekawie. Psychicznie też było z nią źle, co najbardziej zaskoczyło Kamilę. Była jej przyjaciółką i musiała jej pomóc. Po śniadaniu brunetka położyła się w łóżku, Kamila zrobiła jej dzbanek herbaty i usiadła na fotelu, aby porozmawiać. Dagmara nie była za bardzo wylewna, to jednak nie zniechęciło Kamili do drążenia tematu. Dowiedziała się kilku rzeczy, co zaniepokoiło ją jeszcze bardziej.
- Coś się stało? - Zapytała Basia, widząc jak Kamila siedzi już kilka minut w korytarzu i próbuje ściągnąć buty.
- Nie... - Pośpiesznie zdjęła obuwie i poszła do kuchni nastawić sobie kawę.
- Kamaaaa! - Krzyknął Filip. - Gdzie ty byłaś? Mieliśmy układać puzzle.
- Wypiję kawę, i idę do was, dobrze?
- Noo...dobra. - Wrócił do pokoju.
- Jak się czuje twoja przyjaciółka? - Zapytała wertując jakieś kartki na stole.
- Przecież wiem, że cię to nie interesuje...
- Interesuje mnie, gdzie pół dnia spędza moja narzeczona. - Spojrzała na nią. - Więc?
- Fizycznie lepiej...
- To coś jeszcze jej dolega. - Odłożyła długopis i oparła się o krzesło.
- Nie wiem. Może... To ciężki człowiek więc.... Po prostu nie wiem.
- Aha... Ale coś nie tak z firmą? Z Tomkiem? Czy dziewczyny jej nie pasują? Albo znudziły się. - Na ostatnie zdanie sama się zaśmiała.
- To ostatnie. - Zabrała kawę i poszła na taras delektować się popołudniowym słońcem. Wiedziała, że jutro nie ma po co przyjeżdżać do Dagmary. Po weekendzie dziewczyny mają więcej wolnego, więc się nią zajmą.
- Czyli co? Bo nie bardzo rozumiem.
Kamila zaśmiała się na pytanie Basi.
- A ty w ogóle chcesz zrozumieć?Usiadła na przeciwko. - Już ci powiedziałam. Ona chyba będzie nieodłączną częścią naszego życia, co?
- Mojego na pewno. Twojego nie musi.
- Dobrze! Przeprasza. Nie lubię jej, i nie masz mi się co dziwić. Jak ty byś się czuła, gdybym ja utrzymywała bliskie relacje ze swoim byłym mężem?
- Nie wiem. Nie wydaje mi się, żebym robiła ci awantury z tego tytułu.
- Jasne.... Jestem ci tak bardzo obojętna, że nie interesowałabyś się, dlaczego z nim jestem?
- Ta rozmowa schodzi na zły tor.
- No właśnie.... - Zaśmiała się i pokręciła głową. - To co z tą Dagmarą? - Wróciła do tematu.
- Doszła do wniosku, że mi zazdrości i też chciałaby, żeby ktoś czekał na nią w domu. Oczywiście bez dzieci.
- Coo? - Basia wybuchła śmiechem.
- Faktycznie jest chora.- No...i to tyle. Zajrzę do niej, oczywiście jeśli mogę, w tygodniu.
- Po prostu ładuj telefon. - Wstała od stołu i poszła do jadalni.
- A co ty tak właściwie robisz? - Zapytała Kamila odstawiając kubek do zmywarki.
- Przygotowuje się do zajęć. Dostałam swój plan. Nie mam dnia wolnego, tylko weekendy bo odeszła druga nauczycielka na emeryturę.
- A jak ty pójdziesz na chorobowe? Nie będzie miał kto uczyć?
- Nie pójdę. Na początku będę pracować.
- Co? - Usiadła do stołu. - Nie zgadzam się.
Basia spojrzała na swoją narzeczoną.
- Zwariowałaś?- Nie. Zostaniesz w domu. - Powiedziała rozkazującym tonem.
- Nie. Nie zostanę. Chcę pracować. Nie będę w domu, jeśli nie będzie takiej potrzeby. Poza tym, to niezdrowo.
- Co nie jest zdrowe? Że w ciąży kobieta musi odpocząć?
- Jeju... Ja będę pracować i koniec. To ja będę w ciąży.
- A to czasem nie będzie też moje dziecko? Nie mam nic do powiedzenia.
- Masz. Może porozmawiamy, jak już będę w ciąży, dobrze?
- Wolałabym ustalić to teraz, później nie będziesz mogła się denerwować.
- Dobrze... Będę pracować, chyba, że lekarz mi zabroni! Koniec tematu. - Warknęła i wróciła do przeglądania nowego programu nauczania.
Kamila nic już się nie odezwała. Chciała, aby Basia i dziecko byli zdrowi. Zawsze uważała, że praca w ciąży to nic nadzwyczajnego, ale jeśli chodzi o jej Basię, to wolałaby, aby była w domu i wypoczywała.
Wstała i poszła do chłopców układać puzzle. Na schodach odwróciła się do blondynki. - Może zamówię pizzę, i oglądniemy coś wieczorem we czwórkę?Basia spojrzała na nią i posłała jej delikatny uśmiech. - Pewnie.
CZYTASZ
Stara Miłość Nie Rdzewieje
RomanceKamila jest świetnie zarabiającą Panią Dyrektor w prężnie rozwijającej się firmie kosmetycznej. Uwielbia pieprzyć kobiety, co robi w wolnych chwilach sama lub ze swoją sex-przyjaciółką Dagmarą. Pewnego dnia, przez czysty przypadek dowiaduje się, że...