50.

64 4 0
                                    

CASSIE




Byłam wkurzona, gdy dowiedziałam się, że mój facet poszedł do Lisy. Nie sądziłam, że Holden postanowi odwiedzić swoją byłą dziewczynę. Po co? Myślałam, że zerwał z nią kontakt na dobre. Jak miałam mu zaufać? Szkoda, że o takich rzeczach dowiadywałam się od Jamiego. Na początku nie chciałam tego słuchać, ale nie widziałam powodu, dla którego miałby kłamać. Chociaż to nie sprawiło, że zamierzał ze mną rozmawiać. W sumie sama tego nie chciałam. Nadal bolało mnie, jak zachował się, gdy powiedziałam mu o ciąży. Miał prawo być zły, ale nie musiał mnie wyzywać.

– Dlaczego mi nie powiedziałeś? - Patrzyłam na Holdena.

Po co tam poszedł, skoro nic ich nie łączyło? Chyba że się myliłam. Nawet nie chciałam, żeby okazało się, że mnie zdradzał. Powinien mi powiedzieć cokolwiek. Na pewno brał pod uwagę, że kiedyś się dowiem, gdzie poszedł. Czy zastanawiał się, co sobie pomyślę? Przecież już to przerabialiśmy. Holden cały czas popełniał te same błędy. Nic do niego nie docierało. Jak miałam ułożyć sobie życie z facetem, który mi nie ufał? Nie na tym polegał związek. Kiedy do niego to w końcu dotrze?

– Nie chciałem cię martwić.

– A może jest ci tak wygodniej? Jak zawsze.

Jasne, nigdy nie chciał mnie martwić. Czy on nie zauważał, że ciągle kłóciliśmy się o jego tajemnice? Nie dało się stworzyć normalnego związku na kłamstwach. Jak miałam mu to wytłumaczyć? Nie miałam już sił, żeby to dalej ciągnąć. Jeszcze trochę, a zacznę żałować, że wróciłam do Holdena. Sama miłość nie wystarczyła. Potrzebowałam czegoś więcej.

– Wcale nie – odezwał się po dłuższej chwili. – Chcę cię chronić.

Nie potrzebowałam tego. Sama potrafiłam sobie poradzić z Lisą. Nie sądziłam, żeby była groźna. Co niby mogła mi zrobić? Jej groźby były żałosne. Nie zaryzykowałaby, żeby mnie pobić i skończyć w więzieniu. Nie to, żeby Holden nie był wartościowy, ale facet to nie najlepszy powód, żeby zrujnować sobie życie. Chyba że Lisa była prawdziwą desperatką i była gotowa zniszczyć życie nam, a przy okazji sobie byle tylko coś udowodnić. Jednak to nie sprawi, że Holden do niej wróci. Zemsta własnym kosztem przyniesie jej małą satysfakcję.

– Ale ja tego nie chcę! – podniosłam głos. – Jestem dorosła, a ty, jeśli znowu nie chcesz mnie stracić, zacznij mi ufać.

– Ufam ci.

Gdyby tak było, nie miałby przede mną tajemnic. Nie rozumiałam, co takiego strasznego miał do ukrycia, że nie mógł o tym powiedzieć. Ten związek wykończy mnie psychicznie. Z każdym dniem zaczynało być gorzej. Jeśli sama zacznę domyślać się, o czym Holden mi nie mówił, to zwariuję. Znowu zacznę go oskarżać o zdrady, bo nie potrafiłam wytłumaczyć jego tajemnic.

– Jasne.

– Cassie, proszę. - Przyciągnął mnie do siebie. – Nie złość się.

Nie wiedziałam, gdzie łaził. Mógłby, chociaż wspomnieć dokąd wybierał się po pracy albo zamiast niej. Podejrzewałam, że kilka razy nie powiedział o swoim wolnym, żebym nie dowiedziała się, że gdzieś wyjechał. Jak miałam się nie złościć, gdy dowiedziałam się, że mój chłopak chodził do innej dziewczyny? Do Lisy, która mi groziła i próbowała robić wszystko, żeby go odzyskać. Obawiałam się, że w końcu jej się to uda. Coś musiało ich łączyć. Holden nie zostawał z dziewczynami na dłużej. Zazwyczaj chodziło mu tylko o seks, ale może byłam naiwna, myśląc, że tylko mnie kochał.

– Wkurzasz mnie – burknęłam.

– Dlaczego od razu mi nie powiedziałaś o groźbach Lisy? - Przyglądał mi się dokładnie.

PRZEGRANI. Cassie i Holden. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz