HOLDEN
Zdecydowałem się odwiedzić Jamiego. Chociaż to głupota z mojej strony. Nie miałem na to ochoty. Musiałem z nim porozmawiać. Nie zachował się fair w stosunku do Cassie. Najlepiej obiłbym mu mordę. Jednak narobiłbym sobie tym kłopotu. Nie potrzebowałem tego. Poza tym nie mogłem zawieźć swojej dziewczyny. Z mojej przyjaźni z Jamiem już nic nie zostało. Nie zamierzałem nic naprawiać. Chciałem tylko sprawdzić, co u niego. Zobaczyć jak zareaguje, gdy powiem mu o stracie dziecka i wyjaśnić kilka rzeczy. Jednak podejrzewałem, że nawet nie przejmie się moją tragedią. Od pewnego czasu odnosiłem wrażenie, że przyjaciel ze mną rywalizował. Nie rozumiałem tego. Czego mi zazdrościł? Chyba rodziny. Z nas dwóch to on był lepszy pod wieloma względami.
– Czego chcesz?
Nie był zadowolony z mojej wizyty. Też nie skakałem z radości, ale nie mogliśmy tego tak zostawić. Musiał wiedzieć, że nie pozwolę mu się zbliżyć do Cassie. Chyba że zamierzał ją przeprosić. Jednak tego nie zrobi. Był na nią wściekły. Zdradziła go. Znowu wybrała mnie. Nie będę za to przepraszał, bo zależało mi, żeby ją odzyskać. Żałowałem tylko, że nie wybrałem innego sposobu, żeby przekonać ją, żeby do mnie wróciła.
– Porozmawiać.
– Nie mamy o czym.
Jasne. Mogłem wyjść. Jednak tego nie zrobiłem. Chciałem go wkurzyć. Nie zamierzałem pozwolić mu myśleć, że sobie odpuszczę tę rozmowę. Byliśmy dorosłymi ludźmi i powinniśmy załatwiać sprawy między sobą, jak należy, a nie uciekać. Chciałem dowiedzieć się, co tak naprawdę Jamie czuł do Cassie. Chociaż wątpiłem, że teraz powie mi prawdę. Nie przyjaźniliśmy się już, żeby musiał mi się zwierzać.
– Pamiętasz, jak prosiłeś mnie o to samo, gdy odebrałeś mi Cassie?
Wtedy uznałem, że wolę być jej przyjacielem niż odejść. Chociaż bolało mnie patrzenie na nią w ramionach Jamiego. Cieżko było mi się pogodzić ze stratą dziewczyny i tym, że wolała mojego przyjaciela. Przez chwilę nawet odpuściłem, ale nie przestałem o niej myśleć. Cały czas ją kochałem. Trochę głupio postąpiłem, gdy przyszedłem do Cassie i ją bzyknąłem. Powinniśmy porozmawiać, ale nie byłem w stanie dłużej trzymać się od niej z daleka. Poniosło mnie, gdy ją zobaczyłem.
– Zjeżdżaj – warknął.
– Jamie ona od zawsze była moja.
– No jasne, pierdolony egoisto.
Nie zamierzałem odpuścić, chociaż przyszedłem tutaj z innym zamiarem. Jamie był moim przyjacielem od małego. Wcześniej nie wyobrażałem sobie, że kiedyś każdy z nas pójdzie w inną stronę albo że poróżni nas dziewczyna. Poznałem go, jeszcze zanim w sąsiedztwie pojawiła się Cassie. Mimo że przyjaciel mnie skrzywdził, nie chciałem go stracić. Był dla mnie jak brat.
– Jamie wiedziałeś o tym. - Spojrzałem na niego.
-I co z tego?
– Kochałem ją od zawsze.
Nawet przez moment to się nie zmieniło. Owszem byłem zły, gdy odeszła do mojego przyjaciela i nie chciałem i ich znać. Jednak to szybko minęło. Zastanawiałem się, czemu dziewczyna wybrała akurat Jamiego. Przez większość czasu wydawała mi się, że chciała mnie zranić. Wiedziała, że to będzie dla mnie bolesne. Później doszedłem do wniosku, że Cassie musiała nadal coś do mnie czuć, a to sprawiło, że nie mogłem jej sobie odpuścić. Musiałem spróbować ją odzyskać.

CZYTASZ
PRZEGRANI. Cassie i Holden.
RomancePRZEGRANI: 1. Cassie i Holden. 2. Historia Jamiego. Trójka przyjaciół. Zawsze razem. Nic nie było w stanie ich rozdzielić, ale czy na pewno? Kilka lat sprawiło, że Cassie stała się dla Holdena kimś więcej niż tylko przyjaciółką. Długo spotykali si...