Słysząc jego słowa, serce podeszło mi do gardła ze zdenerwowania. Cholera, nie byłam na to przygotowana psychicznie!. Nie byłam gotowa na jego dominackie wcielenie. Zayn mógł uprzedzić!
- Zayn, ale ja nie wiem... - zaczęłam cicho, dalej nie mając zielonego pojęcia co mu powiedzieć. Zayn zauważył moje zagubienie.
- Chcę abyś poznała tą ciemniejszą stronę – mruknął przybliżając swoją twarz do mojej. – W końcu tyle razy mnie o to prosiłaś... Myślałem, że tego właśnie pragniesz.
- Pragnę, ale nawet nie wiem od czego zacząć... - szepnęłam skrępowana. Wtedy poczułam się jak typowa zawstydzona nastolatka przez starszego od siebie chłopaka.
- Pamiętasz, że możesz mi ufać? – skinęłam głową. – Właśnie. Poprowadzę Cię przez to, wszystko będzie dobrze – uśmiechnął się delikatnie. – Jeśli przesadzę, mów mi natychmiast.
- W porządku – odparłam.
- Od teraz... - Zayn podniósł mój podbródek do góry, bym nie spuszczała z niego wzroku. – Mówisz do mnie wyłącznie Panie, rozumiemy się?
- Tak – powiedziałam.
- Tak, co?
- Tak... Panie?
- Doskonale – uśmiechnął się zadziornie i przyciągnął mnie do siebie. Zachwiałam się na swoich wysokich obcasach i chwyciłam się jego barków. – To jest Twój pierwszy raz, więc zaczniemy od podstaw – i pchnął mnie na łóżko. Opadłam na nie, a moje podbrzusze ścisnęło się przez nieznane mi uczucie... Strach wymieszany z podnieceniem. Tylko tutaj bardziej przeważało nieoczekiwanie. Patrzyłam na niego, gdy on pozbywał się swoich ubrań, nigdy nie spuszczając ze mnie wzroku. – Nawet nie wiesz, jak bardzo mam ochotę sprawdzić co się kryje pod tym gorsetem – wymruczał.
- Nic, co by Pan wcześniej nie widział – uśmiechnęłam się lekko.
- Każdego dnia czuję się jakbym odkrywał Cię na nowo, Clarisso – odparł, zdejmując z siebie koszulę i odsłaniając tym samym swój boski tors. Sam Adonis mógłby mu pozazdrościć. Nawet nie zauważyłam, gdy Zayn pozbył się spodni i w samych bokserkach wchodzi na łóżko, między moje nogi. – Teraz zobaczmy co kryje się pod spodem – Zayn usiadł na moim tułowiu i zaczął odpinać małe klamry gorsetu. Obserwowałam go z otwartymi ustami, wciągając do swoich płuc powietrze, którego przez nadmiar emocji mi brakowało. Gdy ostatnia klamerka została już odpięta, Zayn rozsunął materiał. – Kurwa, jakbym rozpakowywał wymarzony prezent gwiazdkowy.
- Proszę, Za... Panie – poprawiłam się szybko. – Potrzebuję...
- Czego potrzebujesz maleńka? – spytał, schodząc ze mnie tylko na chwilę by zdjąć szpilki ze stóp oraz stringi wraz z pończochami. Ponownie byłam naga przed Zayn'em, kompletnie oszalała z rozkoszy.
- Dotyku, Panie – szepnęłam drżącym głosem, patrząc na niego. Jego wzrok był pełen namiętności i dominacji. Zayn był w swoim „żywiole". Zayn uśmiechnął się lekko i zsunął z siebie bokserki, dając mi możliwość obejrzenia jego boskiego i umięśnionego ciała. Dokładnie badałam wzrokiem jego tors i męskie V, które było mocno podkreślone. Z trudem powstrzymywałam swoje zachłanne oczy od przeniesienia spojrzenia na jego męskość, która była twarda, stercząca i gotowa na mnie.
- Dzisiaj... - Zayn z powrotem znalazł się nade mną. Jego penis znalazł się między moimi udami. Cholera, był strasznie podniecony. Malik chwycił moje ręce i umieścił je nad głową. – To będzie prawdziwe pieprzenie – dokończył po chwili i bez zapowiedzi wbił się do mojego wilgotnego środka. Krzyknęłam głośno czując go w sobie naprawdę głęboko. Zayn zatrzymał się na chwilę i dał czas mojej cipce na przystosowanie się do jego wielkości.

CZYTASZ
Little Daddy's Girl
RomansaNigdy nie widziała kogoś bardziej pociągającego od niego. Pragnęła go każdą cząstka ciała, które same do niego bezwiednie lgnęło. Lecz czy zdrowy rozsądek pozwoli Clairy przetrwać oddziaływanie zabójczego uroku Zayn'a Malik'a? Opowiadanie zawiera e...