8

81 3 7
                                    


Benio:

Dzisiaj razem z moim ukochanym mieliśmy wolne. Dlatego Wiktor postanowił do mnie wpaść żebyśmy spędzili ten dzień wspólnie

Wiktor:

Właśnie wstałem i poszedłem do łazienki się ogarnąć. Następnie zjadłem szybkie śniadanie.

Ubrałem się i wyszedłem z domu uprzednio go zamykając i wsiadłem do samochodu po czym ruszyłem w kierunku domu Beniamina.

Po trzydziestu minutach zaparkowałem pod domem Benia. Wysiadłem z samochodu i udałem się do drzwi a następnie zadzwoniłem dzwonkiem.

Po chwili Beniamin otworzył i dał mi buziaka. Wszedłem do środka i ściągnąłem kurtkę po czym odwiesiłem ją na wieszak.

B-Wiktor może chcesz coś do picia
W-Może być coś Zimnego

Benio:

Po godzinie spędzonej na rozmowie stwierdziliśmy że pójdziemy na spacer.

Po dwóch godzinach spędzonych na spacerowaniu i rozmowach wróciliśmy do domu.

Zrobiłem się głodny więc stwierdziłem że pora na obiad.

B-Wiktor może przygotujemy już obiad bo głodny jestem
W-Wiesz co robimy bo ja też jestem głodny

Zaczęliśmy przygotowywać wspólnie obiad. Nie obyło się bez wygłupów podczas robienia.

Po trzydziestu minutach nakryliśmy do stołu po czym nałożyliśmy jedzenie na talerze i zaczęliśmy jeść przy tym rozmawialiśmy.

Po zjedzonym obiedzie postanowiliśmy obejrzeć film.


Wiktor:

Wybraliśmy romantyczny film. Jednak w połowie spoglądając na Benia trochę się podnieciłem ale próbowałem się jakoś uspokoić ale słabo mi to szło.

Po godzinie skończyliśmy oglądać serial. Beniuś stwierdził że idzie wziąć prysznic.

B-Wiktor?
W-Tak
B-Idę wziąć prysznic
W-Okej

Benio wstał z kanapy i udał się do łazienki. Próbowałem czym się zając ale nie za bardzo mi to szło bo cały czas czułem jak wzrasta moje podniecenie.

Wstałem z kanapy i poszedłem pod łazienkę. Zauważyłem że Benio nie domknął drzwi więc zajrzałem przez szparę. Zobaczyłem Beniamina który stał bez ubrań tyłem do mnie. Jeszcze bardziej wzrosło moje podniecenie.

Wszedłem do łazienki po czym podszedłem do Benia od tyłu i zacząłem jeździć rękami po jego nagim ciele. Słyszałem jak pojękuje pod nosem. Obrócił się do mnie twarzą po czym namiętnie mnie pocałował.

Szybkim ruchem pozbawił mnie ubrań. Chwyciłem go za rękę i zaprowadziłem pod prysznic po czym puściłem wodę. Wziąłem trochę płynu i zacząłem mydlić jego ciało.

Po chwili Beniamin zaczął mydlić moje ciało. Widziałem że był bardzo podniecony.

Wziąłem go na ręce i oparłem o ścianę. Namiętnie go pocałowałem.

Po skończonym pocałunku spojrzałem na niego. Widziałem w jego oczach że bardzo na to czeka.

Delikatnie wszedłem w niego i zacząłem szybko się poruszać na co Beniamin zaczął głośno jęczeć.

Widziałem że zarówno Benio jak i ja byliśmy bardzo podnieceni bo aż nam stanęły nasze członki. Po chwili odezwał się Beniamin.

B-Błagam szybciej Wiktorr!

Ta jak chciał tak postanowiłem zrobić. Pocałowałem go po czym bardzo szybko zacząłem się poruszać w nim.

Na co obydwoje zaczęliśmy głośno jęczeć. Czując że zaraz koniec zacząłem robić mocniejsze pchnięcia.

Osiągając Finał krzyknęliśmy swoje imiona. Spojrzałem na Beniamina który szybko oddychał i namiętnie go pocałowałem a on od razu odwzajemnił pocałunek. Całowaliśmy się jeszcze przez chwile po czym Beniamin powiedział.

B-Było cudownie
W-To ty byłeś cudowny
B-Też byłeś cudowny

Wyszedłem z niego powoli po czym odstawiłem go na ziemie. Spukaliśmy z siebie mydliny po czym wytarliśmy się.

Nadzy poszliśmy położyć się do sypialni. Z uśmiechem na twarzy zasnąłem przytulony do Wiktora.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że rozdział się spodoba (:
Do zobaczenia w następnym rozdziale
Pa pa

Ps-Z powodu dużej ilości pomysłów i ferii dzisiaj też macie drugi rozdział. Mam nadzieje że się cieszycie z tego że wczoraj i dzisiaj są po dwa rozdziały.

Czy to miłość? Beniamin x WiktorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz