Wiktor:
Od tych wydarzeń minęły cztery dni i dzisiaj Benio wraca w końcu do pracy. Dlatego wstałem pierwszy żeby mój Beniś mógł jeszcze pospać.
Ogarnąłem się a potem poszedłem do kuchni przygotować śniadanie. Gdy wszystko było zrobione to poszedłem obudzić Benia.
Wszedłem do sypialni a Benio spał na brzuchu. To był słodki widok. Podszedłem do łóżka i klęknąłem przy nim.
Zacząłem gładzić go po głowie i po chwili Benio obudził się.
B-Co to za budzenie
W-Przygotowałem nam śniadanie-powiedziałem całując go
B-To już wstaje kochanie
W-To poczekam na ciebie w salonieBeniamin wstał i poszedł do łazienki ogarnąć się a ja skierowałem się do salony. Po dziesięciu minutach Benio przyszedł.
Usiedliśmy do stołu po czym zaczęliśmy jeść. Gdy zjedliśmy to sprzątnieliśmy naczynia i zaczęliśmy zbierać się do pracy.
Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu. Ruszyliśmy do bazy. Po dziesięciu minutach byliśmy już pod bazą.
Weszliśmy do socjalnego trzymając się za ręce a przy okazji przywitaliśmy się z przyjaciółmi.
W,B-Cześć
Wszyscy-CześćWzięliśmy ciuchy z szafki. Pierwszy poszedł Benio a potem ja. Przebrani usiedliśmy na kanapie.
W-A Kuba i Nowak na wezwaniu?
A-Tak wyszli przed wamiWymyśliliśmy my razem z Beniaminem że podarujemy chłopakom wibratory bo mogą im się bardzo przydać.
Benio poleciał po nie do biura a potem wsadziliśmy im je do szafki.
A-Chłopaki co wy robicie
W,B-Dowiesz się późniejGdy siadaliśmy na kanapie to zadzwonił Tablet Beniamina. Moje kochanie musiało iść, dał mi buziaka na odchodne.
Ja wziąłem się za czytanie gazety w oczekiwaniu na wezwanie. Po półgodziny zadzwonił mój tablet a to oznaczało wezwanie.
Wziąłem rzeczy i skierowałem się do wyjścia. Przy drzwiach minąłem się z Beniaminem który wrócił akurat z wezwania.
Benio:
W czasie wezwania poczułem się słabo. Chyba coś mnie złapało po tym zimnym prysznicu od chłopaków.
Postanowiłem się położyć i przespać. Niestety przez pięć minut nie umiałem zasnąć więc wsadziłem kciuka do buzi.
Zacząłem go ssać i po chwili zasnąłem. Obudziłem się po godzinie i w tym momencie do socjalnego wszedł Wiktor.
Wiktor:
Po godzinie wróciliśmy do bazy. Udałem się do socjalnego a tam zobaczyłem śpiącego Benia który ssał kciuka.
Przykryłem go kocem i usiadłem obok na krześle. Zająłem się przeglądaniem telefonu.
Jednak po chwili się obudził. Spojrzałem na niego i zauważyłem Benio jest blady.
W-Benio ty się dobrze czujesz?
B-Właśnie będąc na wezwaniu poczułem się słabo, ale pewnie złapało mnie co po tym prysznicu co mi zrobił Arek z kolegami.
W-Pewnie tak, ale lepiej Idź do Beaty i niech cię zbada
B-DobrzeBeniamin poszedł do szpitala a ja wróciłem do przeglądania telefonu. Po godzinie mój ukochany wrócił.
W-I co ci powiedziała?
B-Grypa
W-To idź się przebrać i odwiozę cię do domu
B-Po co?
W-Nie będziesz chory pracować
B-Dobrze.. tato..Beniamin poszedł się przebrać i wrócił po pięciu minutach. Wtedy ja poszedłem się przebrać I po pięciu minutach wróciłem do socjalnego.
Wkładałem rzeczy do szafki gdy do socjalnego weszli Kuba i Nowy którzy akurat skończyli dyżur.
Pierwszy poszedł Nowak a potem poszedł Kuba. Gdy oboje byli przebrani to otworzyli szafki i wtedy bardzo się zdziwili. My razem z Beniem cały czas im się przyglądaliśmy.
N,K-Benio! Wiktor!
W,B-No o co wam chodzi
K-Który z was to zrobił!
B-Żadnen
N-Przecież wiemy że to wy
W-Zrobiliśmy to obydwoje
K,N-Ale po co!
B-Stwierdziliśmy że wam też się przydadzą wibratory
W-Więc zakupiliśmy każdemu jeden
A-Chłopaki macie nam coś do powiedzenia?
K-Bo my...
N-Jesteśmy razem
Wszyscy-Gratulacje
W tym momencie wszyscy zaczęliśmy przytulać chłopaków i im gratulować.
B-Tylko proszę nie bijcie mnie
K-Dlaczego?
B-Bo jestem chory
N-Chyba na głupotę-powiedział śmiejąc się
W-Nowak chyba nie chcesz jeździć przez cały tydzień z Górą!
N-Tylko nie znam błagam!
K-To się doigrałeś Nowak
W-Ty też Kuba
K-Ale za co?!
W-Za to że nie powstrzymałem Nowaka przed biciem Nowego-powiedział śmiejąc się
B-Dobra to my z Wiktorem się zbieramy
W-No przydało by się
K-Bardzo zabawne
B,W- Pa
Wszyscy-PaPożegnaliśmy się że wszystkimi i Wyszliśmy z bazy po czym wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę mojego domu po drodze wstąpiliśmy do apteki po leki.
Po dziesięciu minutach zaparkowaliśmy pod moim domem. Udaliśmy się do środka. Beniamin poszedł się przebrać w piżamę.
A potem poszedł do sypialni się położyć a ja też postanowiłem się już przebrać w piżamę.
Po ośmiu minutach wyszedłem z łazienki i poszedłem do sypialni. Benio Leżał już w łóżku ale jeszcze nie spał.
Położyłem się obok niego i wszedłem mu pod kołdrę. On od razu przytulił się do mnie i po chwili zasnął. Ja zasnąłem pięć minut po nim.
‐------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że rozdział się spodoba :)
Do zobaczenia w następnym rozdziale
Pa pa
CZYTASZ
Czy to miłość? Beniamin x Wiktor
RomanceBeniamin i Wiktor pracują w stacji Ratownictwa Medycznego.Od pewnego czasu Benio zaczął czuć coś więcej do Wiktora ale obawia się mu o tym powiedzieć bo boi się że Wiktor go wyśmieje z powodu że jest gejem.Czy Beniamin powie w końcu Wiktorowi o swoi...