Wiktor:
Dzisiejszy dzień był bardzo pracowity, ponieważ było dużo wezwań głównie do porodów. Byłem bardzo głodny więc zrobiłem sobie kanapki. Po za tym została nam godzin do końca dyżuru.
Potem z talerzem usiadłem na kanapie, chciałem zrobić gryza ale niestety mój Beniś postanowił mi przeszkodzić wchodząc do socjalnego.
B-Co tam porabia moje kochanie
W-Właśnie przerwałeś mi komsupcje
W tym momencie Benio poszedł do mnie i usiadł mi na kolanach. Spojrzał mi prosto w oczy.
W-Coś ty znowu wymyślił?
B-Nakarm mnie
W-Bozia rączek nie dała
B-Nie..
W-Oj Benio, Benio
Wziąłem kanapkę i przybliżyłem mu do ust. Zrobił dużego gryza a potem kolejnego.
B-Podasz mi wody?
W-już daje
Wziąłem moją butelkę w której był dziubek i mu podałem. Pił z niej jak mały dzieciak a potem zjadł resztę kanapki.
Zacząłem klepać go po plecach i po pięciu minutach beknął.
W-Benio ty prosiaku!
B-Chrum Chrum
W-Brakuje Ci tylko ogona i uszu
B-Dla ciebie to mogę zamienić się w prosiaka
W-Dobra czas zbierać się do domu
B-No
W końcu jesteśmy razem więc Poszliśmy się razem przebrać a potem schowaliśmy rzeczy do szafki.
B-Wiktor?
W-Tak?
B-Kiedy w końcu razem zamieszkamy?
W-Dzisiaj
B-Jej!
Pożegnaliśmy się z pozostałymi i Wyszliśmy z bazy po czym wsiedliśmy do mojego samochodu.
Najpierw pojechaliśmy do Benia żeby spakował swoje rzeczy. Następnie pojechaliśmy do mnie.
Poszliśmy od razu przebrać w piżamy i spać.
Następny dzień:
Dzisiaj kolejny wspaniały dzień, znowu mamy z Beniem razem dyżur. Ogarnęliśmy się i udaliśmy się do bazy.
Po dotarciu na miejsce poszedłem się przebrać. Odziwo Benio tego nie zrobił tylko poszedł do swojego biura.
Schowałem ciuchy do szafki i usiadłem na kanapie przeglądając telefon. Po chwili do socjalnego wszedł Benio w stroju świni.
Podszedł do mnie na czworakach i zaczął trącać mnie ryjkiem który miał założony.
W-Co ty chcesz?
W tyn momencie do socjalnego weszły nasze zespoły.
K-A co tu się wyprawia.
W-Benio zamienił się w świnie.
N-A jak się nazywasz świnko
B-Elwira
P-Aha
B-Chrum Chrum
W-Co się stało Elwira-powiedzialem ledwo powstrzymując śmiech
M-On chyba chce marchewkę
CZYTASZ
Czy to miłość? Beniamin x Wiktor
RomansaBeniamin i Wiktor pracują w stacji Ratownictwa Medycznego.Od pewnego czasu Benio zaczął czuć coś więcej do Wiktora ale obawia się mu o tym powiedzieć bo boi się że Wiktor go wyśmieje z powodu że jest gejem.Czy Beniamin powie w końcu Wiktorowi o swoi...