3

92 2 11
                                    


Benio:

Coraz ciężej ukryć mi moje uczucia do Wiktora. On zaczął zauważać moje dziwne zachowanie wobec niego choć mu powiedziałem że wszystko jest w porządku ale on tak uważał swoje. Akurat wchodziłem do bazy gdzie był tylko zespół Anny.

B-Hej Ania
A-Cześć Benio
B-Nie mam Wiktora?
A-Pojechał na wezwanie
B-Okej
A-A co ty tak o niego wypytujesz?
B-Po prostu pytam
A-A może ty zakochałeś się w Wiktorze
B-Ja? nie jestem gejem
A-Okej spokojnie

Skończyłem rozmowę z Anką po czym wziąłem strój z szafki i poszedłem do łazienki się przebrać a potem schowałem do szafki moje ubrania i poszedłem do mojego biura uzupełnić papierkową robotę. Po półgodzinie skończyłem i zszedłem do socjalnego żeby zrobić sobie herbatę. Gdy wszedłem do socjalnego to zobaczyłem że Wiktor robi sobie herbatę.

B-Wiktor zrobisz mi też
W-Jasne

Usiadłem na kanapie i postanowiłem poprzeglądać zdjęcia na telefonie. W pewnym momencie kątem oka zauważyłem że Wiktor cały czas na mnie patrzy.

B-Eee... Wiktor czemu cały czas się na mnie gapisz
A-Może zakochał się w tobie?
W-Nie zakochałem się poza tym nie jestem gejem i Beniamin też prawda
B-Prawda

W tej chwili Wiktor obrócił się żeby zalać napoje a następnie wziął je do ręki i przeniósł na stół po czym jeden kubek podał mi.

W-Masz twoja herbata
B-Dzięki

W momencie kiedy chwyciłem kubek to dotknąłem przez przypadek ręki Wiktora i poczułem że się rumienie ale to nie uszło uwadze Wiktora.

W-Benio wszystko dobrze?
B-Tak
W-To czemu się tak zarumieniłeś

Nic mu nie odpowiedziałem tylko odstawiłem kubek na stół i pobiegłem do łazienki w której się zamknąłem. Stanąłem przed lustrem i zacząłem się w nie wpatrywać. Przecież Wiktor to mój przyjaciel z pracy a ja się w nim zakochałem. On tego nie odwzajemnia Benio bo traktuje cię tylko jak przyjaciela. Czułem jak łzy spływają mi po policzkach ale szybko je starłem bo usłyszałem pukanie do drzwi.

Wiktor:

Co ja znów narobiłem po co pytałem teraz to na pewno jest na mnie obrażony. Poszedłem do niego do łazienki. Chciałem wejść ale drzwi były zamknięte więc zapukałem.

W-Benio?

Odezwał się po dłuższej chwili. Szło wyczuć w jego głosie smutek.

B-Ta-tak
W-Wyjdziesz?

Po chwili usłyszałem przekręcanie klucza w zamku i po chwili Benio wyszedł z łazienki. Miał smugi po łzach na policzkach wiedziałem więc już że płakał. Przytuliłem go a on odwzajemnił przytulasa. Było widać że lubi się przytulać

W-Lepiej już
B-Tak

W tym momencie Benio oderwał się ode mnie i spojrzał na mnie.

B-Dziękuje
W-Za co?
B-Za wszystko co dla mnie robisz
W-Benio no bo w końcu jestem twoim przyjacielem

Po tych słowach Benio ponownie mnie przytuli a ja odwzajemniłem przytulasa. Lecz przytulas nie trwał długo ponieważ Beniamin dostał wezwanie i musiał iść a ja wróciłem do socjalnego, w spokojnu wypiłem moją herbatę która była już chłodna.

Po pół godzinie wróciła Ekipa. Benio wziął rzeczy z szafki i poszedł do łazienki się przebrać. Pomyślałem że zaproszę Benia do siebie żeby spędzić wspólnie czas, porozmawiać, po wygłupiać się. Postanowiłem pójść do niego i się spytać ale przy tym zapomniałem że Benio się przebiera. Bez pukania wszedłem do łazienki i w tej chwili Beniowi opadły bokserki i zobaczyłem jego męskość. Benio zawstydzony szubko zakrył się koszulką.

W-Ej... Be...
B-Wiktor!
W-Eee... to ja poczekam na ciebie w socjalnym
B-No

Szybko wyszedłem zamykając za sobą drzwi i wróciłem do socjalnego. Takiego widoku się nie spodziewałem.

A-Jakiego widoku?
W-pacjenta na wezwaniu
A-Aha

Po chwili do socjalnego wszedł Beniamin i schował rzeczy do szafki przy czym cały czas spoglądał na mnie.

B-To o czym chciałeś ze mną porozmawiać Wiktor
W-Chciałem zapytać czy wpadniesz do mnie po dyżurze
B-Teraz?
W-Tak
B-No.. okej...
W-To może poczekaj ja pójdę się przebrać i pojedziemy razem moim autem
B-Okej

Wziąłem ciuchy z szafki i poszedłem do łazienki szybko się przebrać a potem schowałem strój do szafki i wziąłem kurtkę z szafki. Pożegnaliśmy się z pozostałymi i wyszliśmy z bazy kierując się do mojego samochodu i udaliśmy się do mojego domu


------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że rozdział się spodoba (:
Do zobaczenia w następnym rozdziale
Pa pa

Ps. WiktoraWalukiewicz8 chciałaś bez bielizny to masz (:

Czy to miłość? Beniamin x WiktorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz