6

86 2 22
                                    


Tydzień Później:


Wiktor:

Od tamtych wydarzeń minął tydzień. Beniamin już lepiej się czuje już prawie zapomniał o tych traumatycznych przeżyciach. Dzisiaj mieliśmy obydwoje dyżur więc spędzę trochę czasu z moim Benisiem.

Poszedłem do niego na górę. Gdy wszedłem do biura zobaczyłem Benia siedzącego przy biurku a na nim stała sterta papierów. Robi papierkową robotę.

W-Cześć Beniuś
B-Cześć Wikuś
W-A Skąd nazbierało się tyle papierów
B-To są papiery z tego tygodnia

Podszedłem do niego po czym chwyciłem go za koszulkę i przyciągając do siebie po czym złożyłem na jego ustach namiętny pocałunek od razu go odwzajemnił. Zaczęliśmy iść w stronę sofy. Po chwili zatrzymaliśmy się i Benio popchnął mnie na sofę po czym usiadł na moich kolanach i połączył nasze usta w namiętnym pocałunku.

Wsadziłem mu ręce pod koszulkę i zacząłem jeździć po całej jego klacie. Po chwili zdjąłem mu koszulkę i rzuciłem ją na podłogę kontynuując pocałunek. Poczułem jak Benio włożył mi ręce pod koszulkę i błądził po moim ciele a po chwili moja koszulka znalazła się na podłodze. Niestety kiedy chcieliśmy przejść do czegoś więcej to zadzwonił tablet Wiktora więc musieliśmy przerwać zabawę.

W-Akurat w takim momencie
B-Nie zapominaj że jesteśmy w pracy
W-Ty się ciesz że nie musisz jechać-powiedziałem pokazując mu język
B-Za to ja mam jeszcze do dokończenia papierkową robotę-powiedział też pokazując mi język

Ubrałem się po czym wziąłem tablet a na odchodne dałem buziaka Beniowi i wyszedłem.

Benio:

Wziąłem się za dokończenie papierkowej roboty żeby zdążyć przed powrotem Wikiego.


Wiktor:

Wróciłem z wezwania i od razu poszedłem do biura Benia. Gdy wszedłem do środka to zobaczyłem że Benio siedzi przy biurku i na mnie czeka.

B-Czekam na ciebie-powiedział namiętnym głosem
W-Już jestem

Beniamin zamknął drzwi na klucz żeby nikt nam nie przeszkodził.

Podszedł do mnie a ja przybliżyłem się do niego i namiętnie go pocałowałem a on od razu odwzajemnił pocałunek. Przerwałem pocałunek i powiedziałem.

W-Masz ochotę na szybki numerek-powiedziałem namiętnym głosem
B-Z tobą zawsze i wszędzie

Szybkim ruchem ściągnąłem z niego i z siebie ciuchy po czym położyłem go na biurku i zacząłem całować go po całym ciele, schodziłem coraz niż aż zacząłem sprawiać mu przyjemność. Widziałem że bardzo mu się podoba. Zacząłem ssać jego członka, słyszałem jak pojękiwał pod nosem.

Następnie delikatnie wszedłem w niego i zacząłem powoli się poruszać. Benio z przyjemności zaczął cicho jęczeć. Po chwili zacząłem ssać jego sutki na co Benio zaczął dość głośno jęczeć.

B-Oh... Wiktor...

Zacząłem szybciej się poruszać na co Benio zaczął głośno jęczeć.

B-Błagam szybciej Wiktorr

Tak jak chciał tak postanowiłem zrobić. Pochyliłem się nad nim i namiętnie go pocałowałem i zacząłem bardzo szybko się w nim poruszać. Benio z zachwytu zaczął bardzo głośno jęczeć mi do ust po czym ja też zacząłem bardzo głośno jęczeć. Nie obchodziło nas że ktoś może nas usłyszeć. Po chwili zalałem Benia który najwyraźniej na to bardzo czekał.

Wysunąłem się z niego powoli a po chwili z jego dziurki wypłynęła biała maź. Beniamin z uśmiechem wziął rękę i zamoczył w białej mazi a potem ją oblizał

B-Mmm... twoja maź była pyszna

Uśmiechnąłem się do niego a następnie nachyliłem się nad nim i namiętnie go pocałowałem. Po skończonym pocałunku wziąłem chusteczkę i wytarłem mu tą maź
a chusteczkę wyrzuciłem do kosza.


Chwyciłem go za rękę i pomogłem mu wstać po czym klęknąłem i chwyciłem członka po czym włożyłem go do ust i zacząłem ssać z każdym razem zwiększając ruchy, słyszałem tylko głośne jęki Benia. Doszedł po dwóch minutach w moich ustach. Połknąłem wszystko co mi dał po czym spojrzałem na niego mówiąc.

W-Mmm... twoja maź też była pyszna

Wstałem po czym Beniamin namiętnie mnie pocałował a ja od razu odwzajemniłem pocałunek. Całowaliśmy się jeszcze przez długą chwilę nie zważając na to że stoimy nadzy na środku pokoju.

Ubraliśmy się i ogarnęliśmy się trochę i zeszliśmy na dół do reszty. Po skończonym dyżurze udaliśmy się do Beniamina po czym zjedliśmy kolację a następnie pooglądaliśmy jeszcze film a później poszyliśmy przytuleni spać.


----------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje że rozdział się spodoba (:
Do zobaczenia w następnym rozdziale
Pa pa

Ps.Mam ferie a wy macie za to dzisiaj drugi rozdział.

Czy to miłość? Beniamin x WiktorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz