PROSZE TYLKO JEDNO SŁOWO...

190 6 0
                                    

Po paru tygodniach cierpienia nad grobem Izy, uświadomiłam sobie ze juz jej przecież nie ma, jednak czytając te listy dalej nie słyszałam nic o sobie gdy tylko wróciłam z liceum Michała nie było, więc miałam czas na przeczytanie ostatniego listu
A więc tak to juz koniec tych listów ten jednak dedykuje Hani tak właśnie mojej przyjaciółce hmm ciekawe czemu jednak uznawałam ją za przyjaciółkę ale kiedyś obiecałaś mi ze jak spodoba nam sie ten sam chłopak to żadna z nas go nie bierze a ty co zrobiłaś powiedziałam ci ze mi sie podoba Michał ty miałaś w to wywalone więc odpuściłam. nie wiem czy dobrze napisałam mature chciałam iść na dobre studia jednak no cóż takie życie pamiętajcie ze będziecie w moim sercu..

Dlaczego kurwa musiałam sie zakochać w Michale, przezemnie ona nie żyje ale dalej tego nie rozumiem w odzielnym liście napisała że zostawia mi Michała powiem szczerze kocham Michała jak nikogo innego ale czy powinnam z nim byc już nie dawałam rady i nagle przyszedł sms od Michała
- Ej miśka jak sie czujesz wszystko dobrze? Mam przyjechać?. Było to mega słodkie poprostu kocham tego chłopaka
- tak jest w miarę okej. Odpowiedziałam mu na wiadomość
- widze ze jest nie tak za 10 minut będę.
Czy to nie piękne to jest poprostu ideał nagle zadzwonił dzwonek do drzwi  poszłam zobaczyć kto to był to Tadek.
- Michała nie ma . Powiedziałam
- ale ja nie do Michała tylko do ciebie. Zdziwiło mnie to ze Tadek do mnie?!
- No dobra chodz. Powiedziałam i usiadłam razem z nim na łóżku
- chcesz coś do picia? Zapytałam
- nie ale jest sprawa
- no jaka
- bo podoba mi sie jedna dziewczyna ale nie wiem jak zagadać. Powiedział
- Oo Tadek nareszcie kogoś znalazłeś. Powiedziałam
- Ale nie mów Michałowi. Powiedział
- Dobra a więc może Zaproś ją na wspólny spacer lub na kawe . Powiedziałam
- TO JEST DOBRY POMYSŁ. powiedział i nagle przyszedł Michał
- Tadek?!
- Przyszedł pogadać. Powiedziałam
- ja juz będę leciał. Powiedział Tadek i wyszedł
- Juz lepiej?. Zapytał i się We mnie wtulił.
- Gdy jesteś obok zawsze jest lepiej
- gdy tylko będziesz się źle czuć pisz do mnie od razu przyjadę. Powiedział
- czemu ty to robisz? Zapytałam
- ale co?
- no ze sie tak o mnie troszczysz
- kurwa kocham cie w chuj jesteś jedyną dziewczyną w której az tak sie zakochałem bym mógł za ciebie życie oddac. Te słowa juz wiem o tym ze zapadną w moim sercu na zawsze, czy to mi się śni jestem obok chłopaka który był moim idolem a także koło chłopaka którego kocham jednak czy dam sobie radę? Jestem z nim w chuj szczęśliwa a co jeśli go zranie przecież niby sie wydaję taki męski ale po drugiej stronie i tak dla mnie będzie ten bezbronny chłopak w którym się zakochałam.
- Tez cie kocham i to jak serio nigdy nie darzyłam do kogoś takich uczuć ale ty nie wiesz na co sie piszesz nie jestem jeszcze pełnoletnia nawet nie skończyłam 17 lat i ty chcesz być z takim dzieckiem?!
- Oczywiście ze chce. Powiedział i złożył no moich ustach pocałunek, po kilku minutach tego namiętnego pocałunku nagle do mieszkania ktoś wszedł i zamknął za sobą drzwi.
- Miał ktoś przyjść? Zapytał chłopak
- Nie. Powiedziałam wystraszona i nagle wszedł Tymon mój były który wyjechał kiedyś do Norwegii z rodzicami
- Emm Kochanie wytłumaczysz mi co sie tu dzieję? Zapytał Tymon
- Kochanie?! Powiedział Michał
- Chodź. Zaciągnąłam chłopaka ma bok
- kto to jest
- Tymon mój były wyjechał do Norwegii kiedyś. Powiedziałam po czym Michał podszedł do chłopaka
- Do widzenia. Powiedział
- ale ja do hani przyszedłem.
- Do widzenia. Nagle Michał wziął chłopaka siła i wyrzucił za drzwi czy dalsza moja przygoda będzie się opierać na dwóch chłopakach?! Czy może ktoś wejdzie do mojego życia?



Hej! Przepraszam ze ten rozdział taki krótki nadrobię wszystko czy losy naszej bohaterki potoczą sie Dobrze czy źle o tym dowiecie sie w następnych rozdziałach pozdro!!

tylko z tobą//mataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz