Eric
- Możesz w to wszystko uwierzyć? Byliśmy nikim, a staliśmy się władcami krainy, w której się wychowaliśmy.
Stanąłem za plecami Allie. Objąłem ją w pasie i oparłem podbródek na ramieniu mojej pięknej kobiety. Allie zaśmiała się, unosząc w górę rękę, aby móc objąć nią mój policzek. Zdmuchnąłem kosmyk jej włosów, który przyczepił mi się do twarzy.
Staliśmy na balkonie, obserwując piękno Desmondii. Teraz, gdy nie było już tutaj Westona Desmonda i Rogera, życie znowu było piękne.
- Tak się cieszę, że Neptune i Fiodor nam pomogli. Myślałam, że nie ma na tym świecie już żadnych dobrych stworzeń. Życie w Desmondii mnie zniszczyło. Tak przynajmniej myślę, bo przecież nic nie pamiętam.
Odwróciłem królową przodem do siebie. Allie otworzyła szeroko oczy, wyraźnie zaskoczona moim zachowaniem. Posłała mi uśmiech wyrażający chęć zabawy w łóżku, jednak na to miał przyjść czas trochę później.
Allie położyła dłonie na mojej piersi. Jej pazurki delikatnie mnie drapały. Miałem na sobie szatę, ale była na tyle cienka, że wyraźnie czułem dotyk mojej ukochanej władczyni. W moich fantazjach wielokrotnie wyobrażałem sobie Allie jako królową, a siebie pozycjonowałem w roli jej niewolnika, ale nie sądziłem, że taka historia wydarzy się naprawdę. Nie byłem, co prawda, niewolnikiem Allie, ale pozycja jej króla była całkiem satysfakcjonująca.
- Kochanie, naprawdę nic nie pamiętasz? Nic a nic?
Dziewczyna pokręciła przecząco głową.
- Niestety nie, skarbie. Roger pokazał mi kilka chwil dotyczących ciebie. Widziałam, jak walczyłeś z Westonem Desmondem na głównym placu. Zmaterializowała mi się także wizja tego, że byłam w ciąży, ale straciłam dziecko. Może wydawać ci się to dziwne, ale kiedy cię nie było, śniłeś mi się. Nie wiedziałam kim byłeś. Widziałam pięknego chłopaka o czerwonych włosach i spojrzeniu pełnym bólu.
- Allie, nie musisz mi o tym mówić.
- Wiem, ale zasługujesz na to, abyś wszystko wiedział.
Moja ukochana ścisnęła mnie za ręce. Nie chciałem, aby płakała, choć w jej ślicznych oczach zobaczyłem łzy.
- W tym śnie pokazałeś na mój ciążowy brzuch. Kiedy spojrzałam w dół zrozumiałam, że straciłam dziecko. To był dziwny sen. Przeraził mnie, ale dał dużo do myślenia. Przez cały czas gdy byłam z Rogerem czułam, że tak naprawdę nigdy go nie kochałam. Roger był dla mnie okropny. Znęcał się nade mną, choć czasami potrafił powiedzieć do mnie coś miłego. Nienawidziłam go, więc nie rozumiałam, jakim sposobem mogłam się w nim niby zakochać przed utratą pamięci. Przez cały czas czułam podstęp i jak się okazało, miałam rację.
Przycisnąłem swoje czoło do czoła Allie. Spojrzałem jej głęboko w oczy i objąłem dłońmi jej delikatną twarz.
- Teraz rozwija się w tobie nowe życie, skarbie. Będziesz miała wspaniałe dzieci.
Po policzkach Allie spłynęły łzy. Pokiwała twierdząco głową.
- Nie pozwolę, aby były takie jak ich...
- Hej, to ja będę ich tatą, dobrze? Nie myśl nigdy więcej o Rogerze.
- Ericu, ale on...
- On już nie dyktuje naszym życiem. Rogera w nim nie ma. Jesteśmy tylko my. Możemy robić wszystko, na co mamy ochotę. Nikt nam nie podskoczy, Allie. Jesteśmy królem i królową i będziemy robić wszystko dla dobra mieszkańców Desmondii.
CZYTASZ
Neptune
FantasyNeptune jest księciem Quandrum, a Fiodor to król Cormac. Kochają się i postanowiwszy żyć razem, przeprowadzają się do krainy Fiodora. Tam Neptune dowiaduje się, że jego ukochany coś ukrywa. To jednak nie jest jedyna zagadka, którą stara się rozwiąza...