Fiodor
- Pokaż mi, jak bardzo mnie kochasz, mój słodki jeńcu.
Nie musiałem powtarzać tego rozkazu Neptune'owi. Mój chłopak padł przede mną na kolana i gdy przyłożyłem mu mojego penisa do ust, zaczął go ssać z zapałem. Zasysał na moim kutasie policzki i wywracał oczy do góry białkami, w ten sposób pokazując mi, jaką przyjemność mu to sprawiało.
Neptune miał w tyłku kulki analne, a jego sutki uwięzione były przez klamerki. Mój chłopak miał na szyi piękną błyszczącą obrożę. Wcześniej założyłem mu także opaskę na oczy, aby wzmocnić jego doznania oraz zaufanie do mnie, jednak nie mogłem odmówić sobie przyjemności patrzenia mu w oczy. Dlatego zdjąłem opaskę, dzięki czemu mogłem bezwstydnie podziwiać niebiesko-złote ślepia mojego demona.
- Zaciskaj tyłeczek na kulkach, więźniu. Wyobraź sobie, że to mój fiut.
Neptune jęknął. Chwyciłem go za tył głowy i przyciągnąłem bliżej siebie. Czułem rozpaczliwą potrzebę, aby dojść. Jednak obserwowanie zdesperowanego Neptune'a gotowego zrobić wszystko, aby osiągnąć spełnienie, było zbyt piękne, aby można było sobie tego odmówić.
Patrzyłem w jego oczy, grzmocąc go w gardło. Kątem oka obserwowałem to, co działo się w sali balowej. Miała tu miejsce orgia z prawdziwego zdarzenia. Chyba nigdy wcześniej nie widziałem aż tylu stworzeń, które się ze sobą zabawiały. Tak potężne orgie nie miały miejsca nawet w klubie grzesznych przyjemności znajdującym się w Cormac, do którego należałem od lat.
- Już nigdy więcej nie dotknie cię żaden inny mężczyzna, kochanie.
Objąłem dłonią policzek bruneta. Neptune ssał mnie z zapałem, jednak zauważyłem, że zmarszczył brwi.
- No co? Chcesz, żeby jeszcze ktoś cię grzmocił? Może marzy ci się trójkącik?
Neptune przewrócił oczami. Miałem ochotę dać mu klapsa za ten objaw niesubordynacji.
- Chyba, że liczysz na powtórkę z Dragonusem? Może wolałbyś tym razem Willa?
Neptune energicznie potaknął. Był tak rozentuzjazmowany, że kiwał tak mocno, iż bałem się, że zaraz odgryzie mi fiuta.
- Dobrze, już dobrze. Rozumiem twoje potrzeby, skarbie. Cóż, nie będę miał nic przeciwko twoim trójkącikom, ale zawsze będę musiał być przy nich obecny, zgoda?
Mój chłopak się zgodził. Zauważyłem, że jego penis był już czerwony z podniecenia. Czubeczkiem dotykał brzucha Neptune'a, co jasno świadczyło o tym, jak bardzo mój uroczy jeniec pragnął dojścia.
Nie chciałem dojść w ustach Neptune'a. To znaczy oczywiście, że tego chciałem, ale postanowiłem zostawić swoją spermę na coś wyjątkowego. Nie mogłem się doczekać, aby przystąpić do akcji, dlatego kazałem mojemu chłopakowi wstać. Neptune skrzywił się lekko z rozkoszy, jaką sprawiały mu kulki analne, które nosił. Ta zabawka była strzałem w dziesiątkę. Mój chłopiec był w niej zakochany, a ja nie mogłem się na niego napatrzeć, gdy tak nieporadnie przebierał nogami.
- Odwróć się do mnie tyłem. Pochyl się tak, żebyś chwycił rękami kostki nóg.
- Zabijesz mnie, mój panie.
Uśmiechnąłem się. Popędziłem mojego chłopaka klapsem w tyłek. Neptune jęknął i wykonał mój rozkaz.
Droczyłem się z nim, wyjmując z niego kulki analne tylko po to, aby za chwilę wsunąć je z powrotem. Świetnie się bawiłem, słuchając jęków Neptune'a. Mimo, że w sali balowej naraz seks uprawiało mnóstwo par, wśród mnóstwa głosów słyszałem tylko jego. Mego księcia, który był miłością mojego życia. Parsknąłem śmiechem na myśl o tym, że mieliśmy piątkę dzieci. Nigdy bym nie przypuszczał, że coś takiego będzie miało miejsce.
CZYTASZ
Neptune
FantasyNeptune jest księciem Quandrum, a Fiodor to król Cormac. Kochają się i postanowiwszy żyć razem, przeprowadzają się do krainy Fiodora. Tam Neptune dowiaduje się, że jego ukochany coś ukrywa. To jednak nie jest jedyna zagadka, którą stara się rozwiąza...