♡50♡

934 49 4
                                    

Pov: Leia

- czekaj czekaj, bo ja już tego wszystkiego nie ogarniam - powiedziała Nicole popijając przy tym wino z kieliszka

- Ja też nie - przyznał Jay - to wszystko jest tak chore - zaśmiał się

- wychodzi na to że.. matka Tommy jakby nigdy nic przyszła się z wami przywitać i.. - chciała mówić dalej ale ja jej przerwałam

- I poprosiła żebyśmy do niej pojechały bo chce się postawić ojcu Tommy - westchnęłam wypijając swój kieliszek do końca

- Ja pierdole, wy wiecie jaki byłby rozpierdol jakby Tommy tam pojechała? - zaśmiał się Jay

- ona teraz nie ma na to czasu, nawet dla mnie nie ma czasu, ciągle siedzi w klubie i mówi że pracuje - przewróciłam oczami z zażenowania

- Tommy chyba na prawdę nie ma czasu nawet cie dobrze przeruchać bo jesteś kurwa tak zrzędliwa - fuknęła Nicole na co Jay od razu zaczął się śmiać

- trzeba jej to powiedzieć, myślę że wzięłaby robotę w swoje ręce - dodał Jay

- raczej w swoje palce i język - prychnęła blondynka

- Ja pierdole - jęknęłam - zostawcie ten temat w spokoju - poprosiłam

Dwójka moich przyjaciół momentalnie zaczęła się śmiać. Nie rozumiałam co ich tak bardzo bawiło. Nagle usłyszeliśmy głośny warkot samochodu który przysięgam że poznam wszędzie. Audi Tommy. Od razu podeszłam do okna i ujrzałam dane auto parkujące przed blokiem.

- Tommy? - zapytał Jay

- Tommy - przytaknęłam mu

- mam nadzieję że nie będziecie pieprzyć się w moim mieszkaniu - zaśmiała się Nicole

- już to kiedyś robiłyśmy a uwierz, nie lubimy się powtarzać - odparłam wrednie

Nicole już miała rzucić do mnie jakąś mocną ripostą gdyby nie dzwonek do drzwi. Dziewczyna od razu poszła otworzyć. Razem z Jay'em patrzyliśmy na siebie słysząc szczęśliwy pisk Nicole a po chwili widząc wchodząca do salonu Tommy wraz z uwieszoną na jej szyi Nicole. Gdy tylko mnie zobaczyła od razu zrzuciła z siebie blondynkę kładąc ją na kanapę i podeszła do mnie uprzednio witając się z Jay'em

- chyba masz coś mojego w torebce - uśmiechnęła się w moją stronę zerkając mi w oczy

- co? - momentalnie wzięłam do rąk moją torebkę i do niej zerknęłam - ups.. - powiedziałam zawstydzona biorąc do ręki portfel Tommy - zapomniałam ci go oddać - przyznałam przypominając sobie sytuację z wczoraj kiedy poszłam do sklepu z portfelem Tommy a ona czekała w samochodzie na parkingu. Totalnie o tym zapomniałam.

- Nie szkodzi, chociaż przyznam że teraz cholernie go potrzebuje - przyznała odbierając ode mnie daną rzecz i chowając do kieszeni

- kupujesz coś? - zapytałam marszcząc brwi

- Nie, potrzebuje swojego dowodu a jest on w portfelu - wyjaśniła

- mhm.. - mruknęłam - będziesz dzisiaj wieczorem w domu? - zapytałam

- tak, dlaczego pytasz? - delikatnie zmarszczyła brwi

- Bo musisz ją porządnie wyruchać - prychnęła Nicole - jest strasznie zrzędliwa

- To da się załatwić - uśmiechnęła się cwaniacko - nawet w trybie natychmiastowym - dodała patrząc na mnie z tym błyskiem w oku

- nawet na to nie licz - odparłam klepiąc ją po policzku

Chciałam Cię na zawsze ale... (T.2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz