XXI

43 4 0
                                    

     Dania wychodząc z pokoju, zauważył na schodach swoich braci. Po bluzie w rękach Norwegii szybko domyślił się, że przez te kradzieże dla rudego gryzonia narobił bratu problemów. Szybko schował bluzę za plecy, choć z pewnością ta w dalszym ciągu była widoczna.
     Norge przejrzał dokładnie bluzę, która według niego należała do Finlandii. Dopiero teraz uświadomił, że są to dwie całkiem różniące się od siebie bluzy, których jedyną wspólną cechą ą był kolor. Zacisnął palce na skroniach. Mógł się tego domyślić po samym braku kaptura. Czuł się jak idiota.
     Islandia patrzył to na Norwegię, to na Danię. Kurtka Fina jakoś nigdy go nie interesowała, więc trudno było mu stwierdzić, czy owe się po prostu nie rozmnożyły. Złapał Norgeja ((..tak.))  i pociągnął go na górę. Następnie obu wyrwał bluzy i zaczął je sprawdzać. Na tej, należącej nie do Finlandii, była metka z imieniem. Imieniem, na którym zależało Norwegii. "O cholera."

***

     Finlandia wszedł do domu. Miał tylko 5 godzin na odrobienie wszystkich lekcji, przygotowanie się do pracy i niezauważenie wyjść do niej. Wszystko jasne. Problemem było jedynie zgromadzenie przed jego pokojem. Islandia z Norwegią osaczyli drzwi od niego. Podszedł bliżej.

—Znalazłeś moją kurtkę? - zapytał, spostrzegając w rękach Norge'a biały materiał.

—I dodatkowo ukradł inną - zaśmiał się Islandczyk. Fin odepchnął go lekko, tylko po to, aby zobaczyć Danię 'włamującego się' do jego pokoju przy pomocy spinki. Pod pachą trzymał bluzę, która z pewnością należała do niego. W tym zgromadzeniu najstarszy jeszcze nie ogarnął, że właściciel owej kurtki stoi tuż za nim.

      Finlandia wepchnął się przed niego i sam, kluczem, otworzył drzwi. Następnie gestem rąk zaprezentował otwarte już drzwi.

—Proszę bardzo. Tylko może za nim niepostrzeżenie tam wejdziesz, zostawisz kurtkę i wyjdziesz, to wyjaśnisz mi, po co ci była moja bluza?

     Dania zastanowił się chwilę. Wiewiórka zmieniająca się w człowieka... Taa, o ile nie chciał zostać wysłanym do psychiatryka, powinien odpuścić sobie odpowiedź na to pytanie.

—Uh, nie dzięki... - zwyczajnie wręczył mu bluzę i pognał do schodów i na dół.

     Finlandia przewrócił oczyma. Następnie spojrzał na Norwegię, a bardziej to na bluzę, którà chłopak trzymał.

—Wiesz, o ile nie chce wpierdolu, radziłbym ci jak najszybciej oddać tą bluzę Bi- - w tym momencie Islandczyk zatkał mu usta.

—Csiiii, jest ciekawiej gdy nie zna jego imienia - spisek kontra bratu? A żebyś wiedział że tak

     Norge nie odezwał się słowem. Spodziewał się, że gdy zacznie kłótnię, to w końcu się wyda, jakim to dłużnikiem on jest. Zwyczajnie poszedł do siebie i zamknął się w pokoju. Jego bracia go zdradzili (😔)

***

   Dan wyciągnął z lodówki mleko. Położył je na blacie przy kuchence. Na niej samej umieścił garnek. Do garnka nalał mleka i zaczął je powoli gotować. Krótko mówiąc robił budyń.
     Do kuchni wszedł Szwecja. Położył plecak oparty o jedną z szafek. Z innej wyciągnął nie wielką szklankę. Następnie z lodówki wyciągnął jakiś zamknięty alkohol. Otworzył go i nalał sobie trochę do owej szklanki. Szybko wypił jej zawartość, po czym włożył do zmywarki. Zdarzeniu kątem oka przyglądał się jego bliźniak. Gdy na niego spojrzał, ten odwrócił wzrok. Oparł się o blat tuż obok niego i patrzył na to co robi.

—Budyń? - młodszy kiwnął twierdząco głową. - Będę mógł trochę?

—Od kiedy pijesz alkohol?

—Odkąd wracam późno ze szkoły po dniu przepełnionym przedmiotami ścisłymi. Przecież nie piję codziennie po kilka litrów. To mogę budyniu? - Dania przewrócił oczami.

—Sam se zrób, co ja, twoja służąca?

—A ja niby twoja i reszty tych darmozjadów? Codziennie gotuje wam śniadania! - zaśmiał się mówiąc to. - Poza tym, pasowałby ci strój pokojówki.. - Gdy Dan spojrzał na niego, aby upewnić czy ten mówi serio, Szwecja wybuchł śmiechem. - Nie no, żartuję przecież.. A może nie?

     Dania dźgnął go łyżką. Szwecja zaśmiał się ponownie. Oparł się o brata od tyłu i przyglądał jak robi budyń. Definitywnie nie szukał tylko okazji, by okraść go z budyniu, wcale.

_________________________________________

MOŻE NIE W NOCY, A W DZIEŃ
MOŻE NIE W TAMTEN WEEKEND, ALE JEST
MOŻE W OGÓLE NIE WEEKEND, ALE JEST🔥🔥

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU💥💥💥

★ 𝕽𝖔𝖉𝖟𝖊ń𝖘𝖙𝖜𝖔 𝕴𝖉𝖊𝖆𝖑𝖓𝖊 ★ (countryhumans; Nordic brothers)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz