XXXVI

31 4 1
                                    

18 grudnia, wtorek 8:01
     Plotki plotkami, tylko dlaczego próby ich rozwiązanie muszą trwać już tydzień?
     W ostatnim tygodniu w klubie roiło się od uczniów z jednego liceum. No dobra, więcej klientów = więcej pieniędzy, ale zarazem większe zagrożenie życia społecznego. Bo pogódźmy się: to co się dzieje w pracy zostaje w pracy. Nie potrzeba aby jakieś randomly napastowali innych podczas ich zmiany. Przecież nie płacą im za unikanie klientów...
     Bądź co bądź, nie została jeszcze ujawniona niczyja tożsamość. Całe szczęście. 'Szkolnej dziwki' jeszcze nie złapano,a co gorsza sprawą tej plotki zaczęli się interesować nauczyciele. Najwyraźniej wychodzi na to, że ci też obserwują konto KI. Aż dziwne czuć się bezpiecznie, szczególnie na imprezach z alkoholem...

***

     Wtorek! Czyli zaczynamy czym? Geografią! Z tą cholerną suką... Cudownie! Nauczycielka czytała oceny, jaki danym uczniom wystawiła na ten semestr. Fin modlił się w duchu, aby przy jego imieniu nie wypowiedziała słynnego słowa 'niedostateczny'. Sprawdzianu nie zaliczył on na maksymalną ilość punktów. Wątpił, że ich procent w ogóle mieścił się w piątce. Nie tak wyglądały warunki jego układu z geografką, więc nie było opcji na spełnienie umowy. Minęła chwila, minęły dwie. Nagle usłyszał swoje imię.
Finlandia: bardzo dobry
...co? Nie, musiał się przesłyszeć, co nie? Niby jakim cudem 'pięć'? Przecież na sprawdzianie napisał same głupoty...

     Jak się okazało: głupot nie napisał. Jego 'logiczne myślenie' w rzeczywistości było ratunkiem dla Fina. Bez niego by nie zdał. Ekstra.

     Norwegia wyzdrowiał. Choć 'wyzdrowiał' to złe określenie. Jedynie przeszedł na etap gdzie ma możliwość zwykłego funkcjonowania. Nadal czuł się jak wyciągnięty psu z gardła. Nie potrafił się skupić na niczym prócz jego bólu głowy. Zapomniał nawet o swoim długu. Oh, no właśnie. Dług, który miał spłacić w poprzednim tygodniu spłacony nie został. Wysoki chłopak nie zjawił się tamtego dnia. Czy był on w ogóle na lekcjach? Nie pamiętał. Jakoś nigdy nie zwracał na to uwagi. Nie zwracał uwagi na innych uczniów w klasie, po wolał skupić ją całą na dokładnych notatkach - swoich oraz brata. Jednak skoro nie potrafił tego dnia zapisać chociażby jednego słowa przez rozkojarzeni, dlaczego teraz by nie sprawdził, z kim tak właściwie uczęszcza do klasy?

     Chłopak rozejrzał się. Tego dnia wielu nie było obecnych, ale dalej była to większość. Norge siedział w 2 ławce od wejścia. W pierwszej od okna, tuż przed biurkiem nauczyciela, siedziała jedna osoba. Drobnej postury, schludnie ubrana w duży sweter. Opierała się na ręce niezgrabnie notując słowa belfra. Obok jego piórnika leżała otwarta paczka czekolady.

Dwie ławki za nim siedziało trzech uczniów. Co jakiś czas podśmiechiwali, prowadząc ze sobą żywe konwersacje - szeptem i na samoprzylepnych karteczkach. Siedzący po środku dawał wrażenie sztucznego: chwilę się szeroko uśmiech, a sekundę później miał kamienny wyraz twarzy. Miał na sobie koszulkę z ognistym napisem 'PIWO'. Innym detalem, który przykuwał swoją uwagę w jego wyglądzie, była blizna idąca przez środek jego twarzy; ciągnąca się aż do szyi. Po dłuższym przygladaniu widać było, że miał on jeszcze parę innych blizn. Mniejsza, po jego lewej siedział ktoś śmiało uśmiechnięty z identyczną koszulką jak tamten, jednak z napisem 'SÖR'. Sam również miał blizny, ale jedną główną na oku, wystającą spod czarnej przepaski. Ich trzeci kolega siedział najdalej od okna. Miał na sobie jakiś dres, spod którego widoczne były bandaże oraz siniaki. On uśmiechał się nieśmiało, łagodnie i zmęczenie.

Norwegia odwrócił się za siebie. Tuż za nim siedział ktoś z słuchakami na uszach i bezpalcowymi rękawiczkami na dłoniach. Zamiast notować szkicował tygrysa z tłem z pięciolistnymi kwiatkami. Nic poza tym.

Za nim zaś siedział Serbia, a obok niego znany Norwegii białokurtkowiec. Znaczy - powinien tam siedzieć, jednak tego nie robił. Nie, aby siedział gdzie indziej, tylko w ogóle go nie było w klasie. No dobrze...

Norge odwrócił się do przodu. Przed siedział jakiś inny chłopak z okularami na nosie w golfie w czarno-białe poziom paski. Chwilowo więcej osób nie widział. No cóż, jest to zrozumiałe, ponieważ na ten rok był to ostatni tydzień szkoły. Niektórzy zwyczajnie chcieli sobie przedłużyć sobie wolne.


________________________________


wracamy po króciutkiej przerwie

(bo nie po 2 tygodniach)

((lepsze 2 dni niż 2 tygodnie))

★ 𝕽𝖔𝖉𝖟𝖊ń𝖘𝖙𝖜𝖔 𝕴𝖉𝖊𝖆𝖑𝖓𝖊 ★ (countryhumans; Nordic brothers)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz