★ 𝕽𝖔𝖉𝖟𝖊ń𝖘𝖙𝖜𝖔 𝕴𝖉𝖊𝖆𝖑𝖓𝖊 ★ (countryhumans; Nordic brothers)

XXXIV

wtorek, 11 grudnia, 3 lekcja
     Finlandia pracował cztery dni w tygodniu. W zasadzie bardziej były to noce, lecz kto by to sprawdzał. Wtorek, środa, czwartek, piątek - w te dni musiał pożegnać się ze słodkim snem, chyba że na którejś lekcji nauczyciel da im luzu. Niestety rzadko kiedy miała taką sytuacja zajście. Geografia nie należała do najciekawszych. Przynajmniej nie z przymulającą nauczycielką non-stop nawijającej o depresjach, i to nie o tych w geografii. W takich warunkach nie dało się nie spać. Fin niestety musiał utrzymać się żywy, choć większość jego rówieśników dawno już posnęła. Bowiem nie zdawał on z tego przedmiotu. Nie, że był słaby z przedmiotu, tylko.. ten babsztyl się na niego uwziął. Na pierwszej lekcji jaką z nią miał wzięła go do odpowiedzi z tematów, których w starej szkole mieli sobie oszczędzić na drugi semestr. Nie chciała słuchać wyjaśnień, że to nowy uczeń, że on nie uczył się jeszcze tego. Inne zaś były za nie odrobione zadanie czy takie tam.
     Jakimś cudem wytargował się z nauczycielką, że jeśli będzie bardzo aktywny i że sprawdziany zdobędzie maksymalną liczbę punktów, to zmieni mu te 1 na 5. Na zamykające się oczy radził sobie recepturką na ręce, którą co kilka minut rozciągał, aby ta uderzyła w jego skórę. Normalnie by tak nie robił, ale Norwegia, który by nie pozwalał mu zasnąć, rozchorował się. Wczoraj w ogóle wrócił 2 godziny szybciej do domu, a dziś obudził się cały rozpalony.
Jego jedyny ratunek, który na takiej lekcji by nie zasnął. Dlaczego? Ponieważ po mimo problemów ze snem, to dokładnie po godzinie 8:30 był najbardziej rozbudzonym człowiekiem na świecie. Jego rodzeństwo jeszcze nie odkryło, jakiej to on czarnej magii używa, ale Islandia twierdzi, że jest już blisko dokonania tego.

***

     Island szukał jakiś dram. Jego jedyne posty dotyczyły romansów, które najwyraźniej przez weekend straciły sobą zainteresowanie wśród uczniów. Chyba że... Będzie nakrywać ludzi na romansach. Skoryguje każdy związek w tej szkole. Będzie pilnował powstania nowych i rostań. Zdrad. Romansów. Wszystkiego. W końcu co jest ciekawszego od pedalskich dram miłosnych? ... haha. Równie dobrze mógłby odkryć kto w szkole jest dziwką. ... Tym też się zajmie. Gdyby udało mu się dojść do takich sekretów, jakich nikt nie chciał by wyjawić, z pewnością wzniósł by się 'poziom wyżej'. W jakim sensie? A w takim, że członkowie KI mieli swoje rangi, zależne od popularności postów i częstości ich wstawiania. Numer 1 był liderem oraz właścicielem. Aktualny lider był również założycielem, a odkąd kółko istnieje, nikt go nie zastąpił. Zwyczajnie niemożliwym było nadrobić parę lat publikowania wpisów i zdjęć.

***

     W domu nie został tylko Norwegia. Do szkoły nie miał zamiaru iść Dania - odkąd zmienił im się nauczyciel wf-u, unikał go jak ognia. A to ci pech, że dzisiaj mieli dwie lekcje z niego i dodatkowo zastępstwo ma ostatniej lekcji. Znowu mieli biegać. Po wczorajszej lekcji miał dość. Ledwo co dostał dwóję. Dzisiaj biegali by trzy razy po dwadzieścia kółek, co łącznie dałoby 3 nowe oceny i 12 000 metrów do przebiegnięcia. Chłopak nie chciał ryzykować zagrożeniem na sam koniec semestru. Nie chciał też mówić o swoim braku jednej z kończyn, ponieważ w duchu wstydził się jej i za nic nie chciał, aby ktokolwiek się o protezie dowiedział. Bardziej widziało mu się bycie 'ciotą'.

_____________________________________

Kocham poniedziałki

((nie jako początek tygodnia))