XXXVIII

45 4 8
                                    

piątek, 21 grudnia, 9:02
     To prawda, że po weekendzie były święta i zaczynali wtedy przerwę świątecznę. Jednakże przez zróżnicowanie religii w tej szkole nie są odbywane wigilie klasowe. Jak już to rada pedagogiczna postarała się o skrócenie lekcji do 12:30. Klasa bliźniąt i tak tego dnia zaczynała o 2 drugiej godzinie lekcyjnej, więc lepiej dla nich.
     Biologia do najciekawszych nie należała. No chyba że tematy dotyczyły układu rozrodczego i wspomnienia z podstawówki wracały. Ah, jakie to były (okropne) piękne czasy... I tak nie tego dotyczyła lekcja. Mniejsza o to. Szwecja zamiast słuchać nauczyciela, szkicował płynne kotki na marginesie zeszytu Danii, gdy ten przysypiał na tyle, że nie ogarniał co się dzieje wokół niego, ponieważ odpływał do innej rzeczywistości. W każdym razie nie spał. Własny zeszyt potrzebował utrzymać czysty, aby nikt się do niczego nie przyczepił podczas sprawdzania. Ze względu na to, iż nie czepiali się nigdy, mógł grzecznie ryzykować oceną brata. W końcu kotki w płynie nikogo nie skrzywdzą, prawda?
     Jedynym, co go w smutnym monologu nauczyciela zainteresowało, była rozmowa z kimś, kto wyglądało na to, że był spóźnionym uczniem, który dodatkowo pomylił klasy. W tej nigdy Szwecja go nie widział, a chłopak nie mógł być w końcu przez taki czas na jakimkolwiek zwoleniu. Wyglądał on dość dziwnie. Czarne mitenki oraz golf z szarymi spodniami nadającymi się na najostrzejszy mróz. Dodatkowo gogle narciarskie na oczach. Rozumiem, że jest zimno, ale bez przesady, w szkole jeszcze jest minimalne ogrzewanie...
     Jak się okazało, uczeń nie pomylił klas. Został posłany, aby usiąść na wolnym miejscu i tyle z tematu. Żadnego wyjaśnienia, przedstawienia go czy cokolwiek; "radź sobie sam". Szwecja przyglądał się mu chwilę. 'Chwilę' ponieważ odwrócił wzrok, gdy tamten spojrzał na niego. Szczerze to nawet nie można było określić, czy spojrzał przez jego gogle. Po prosto odwrócił głowę w stronę Szweda, a on odruchowa odwrócił wzrok i nim nie wracał. Zauważył jednak, iż nikt nie zaczepia go, nie zagaduje. Teoretycznie nie było to konieczne, ale raczej kogoś ubranego na cebulkę w miejscu, gdzie temperatura wynosi około 18°C, każdy by zapytał, co jest z nim nie tak. No cóż, może tylko on pod tym względem jest dziwny. Jednak niepokoił go fakt, że całą lekcję czuł na sobie czyjś wzrok.

***

     Islandia siedział w kuchni. Nie poszedł do szkoły, ponieważ stwierdził, że i tak się nie opłaca, skoro zaczynał o 9:45 i w między lekcjami miał okienko. Kto normalny poszedł by na dwie lekcje? Jeszcze w taką pogodę? No chyba tylko ktoś psychiczny...
     Chłopak siedział na blacie i przeglądał media. Po jakimś czasie odświeżył stronę. Pierwszym postem, który ujrzał, był ten opublikowany przez Kółko Informacyjne.
"Nowy uczeń na horyzoncie!"
Super. Może będzie miał jakiś słabo zatajony sekret, który dałoby się wyjawić?
"Nasz kolega powrócił do tej szkoły po paru latach, więc może jednak stary? Kto wie? Powitajcie na nowo chłopaka okropnie wrażliwego na zimno. :)"
Pod spodem widniało zdjęcie osoby w goglach.
     Może dowie się co typ ma do temperatury, skoro wychodzi na to, że nikt inny tego nie wie? Nie przypomina to może żadnego super sekretu, ale kto wie? Może jednak coś się za tym kryje?

___________________________________

Zaczęłam to pisać o 1:30
Zasnęłam
O 7 się obudziłam z koszmaru i stwierdziłam że będę pisać dalej
Znowu zasnęłam
Obudziłam się gdzię po 11 i dokończyłam to pisać
Pozdrawiam

(Jak do tego doszło że w ferie mam mniej czasu niż podczas szkoły.)

★ 𝕽𝖔𝖉𝖟𝖊ń𝖘𝖙𝖜𝖔 𝕴𝖉𝖊𝖆𝖑𝖓𝖊 ★ (countryhumans; Nordic brothers)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz