LI

17 3 0
                                    

     Obudził się z okropnym bólem głowy, związanym rzecz jasna z kacem. Wstał do siadu. Nieprzytomnym jeszcze wzrokiem rozejrzał się po pomieszczeniu. Był to salon. Dziwne - nie pamiętał, aby wracał do domu. W zasadzie jego ostatnie wspomnienie dotyczyło kłótni z Włochami, wyjścia z jego domu i... wejścia do samochodu. Prowadził po alkoholu. Przeklął pod nosem, po czym wstał jak poparzony. Krzywym krokiem podbiegł do okna. Auto w połowie było zaparkowane na trawniku. Dodatkowo kosz na śmieci leżał przewrócony. Pojazd jako tako nie wydawał się być wgnieciony, więc prawdopodobnie nikogo po drodze nie przejechał. Szwed odetchnął z ulgą. Dopiero wtedy zorientował się, że jego ubrania porozrzucane są po podłodze, a on sam jest rozebrany do rosołu. Przestraszył go ten fakt. Nałożył na siebie koszulę i czym prędzej zaczął rozglądać się po budynku. Na szczęście nie znalazł żadnych podejrzanych osób. Nie widziało mu się sypianie z nieznajomymi.  

     Wyglądało na to, iż w domu był sam. W końcu Norwegia przebywał u swojego kochanka, Islandia oraz Finlandia wybiegli gdzieś wczoraj, a sugerując się ciszą, jeszcze nie wrócili. Zaraz, jeszcze Dania. Jego bliźniak był w domu - na pewno nigdzie nie wychodził. Jak mógł zapomnieć o swoim najbliższym? Zerknął na zegarek. Dochodziła 10. Może i godzina za wczesna na to, aby młodszy wyłonił się już z krainy Morfeusza. Nie zaszkodziłoby jednak sprawdzić, co u niego.

     Wszedł prędko po schodach i sięgnął po klamkę tuż na przeciw nich. Pociągnął za nią, jednak drzwi ani drgnęły. Uznał to za strasznie dziwne, ponieważ nie mieli oni żadnych kluczy do pomieszczeń. Również przejął się tym. Dlaczego Dania w ogóle zamykał drzwi? Czy coś się stało? Szwecja począł szarpać za klamkę i pukać w drzwi. Wołał też imię brata. Zmartwił się jeszcze bardziej, gdy nie usłyszał żadnej odpowiedzi, a jedynie poczuł, jak ktoś z drugiej stronu napiera na drzwi, nie pozwalając mu wejść. Starszy po kilku minutach się poddał, odchodząc spod jego pokoju.


***


     Fina ze snu wybudziło rażące w oczy słońce, zaglądające zza okna. Czuł też ból w plecach i ramieniu. W zasadzie to ramienia nie czuł w ogóle. Odwrócił głowę w swoją lewą stronę. Sprawa wyjaśniła się szybko, albowiem ujrzał przed sobą Wielką Brytanię, który wyraźnie nie spał, jednak mimo wszystko leżał na ręce Finlandii z telefonem w dłoni.
     Brytyjczyk jakby nigdy nic podsunął komórkę pod nos. Najwidoczniej zauważył, iż Fin zdążył się już wybudzić. Motocyklista przetarł zaspane oczy i lekko się odsunął, gdyż emitowane światło dalej go raziło. Po chwili począł rozpoznawać poszczególne literki.

  ,, Na górze hiena,

     Na dole siarka,

    Wiosny jeszcze nie ma,

    A już rozkwita nowa parka

                                                      - KI <3 "


Pod tym niezwykle poetycznym wierszykiem widniało zdjęcie Fina i Brytyjczyka wspólnie wchodzących do jednej klatki schodowej. Świetnie; przynajmniej jego rodzeństwo już wie gdzie się kryje. Jak można się spodziewać, wszystkie dwuosobowe pary, będące na osobności od wszystkich innych, spotykające się prywatnie, są uznawane za takie, co romansują. Jednak gdyby zastanowić się nad tym dłużej - faktycznie brzmi to w ten sposób.

-- Nieźle, co nie? - powiedział nagle Król. - Może i brzmi tragicznie, ale teraz przynajmniej wszelkie podejrzenia do nas o pracowanie w klubie ze striptizem będą oddalone. Nikt nigdy nie łączył dwóch plotek w jedną.. - schował telefon do kieszeni, po czym wstał i odszedł do innego pomieszczenia. Zapytał jeszcze, czy Finlandia nie napił by się herbaty. Zgodził się. W tym samym czasie próbował ożywić swoją zdrętwiałą rękę.

     Po chwili udał się do tego samego pokoju, w którym obecnie przebywał Brytania. Była to kuchnia. Chłopak usiadł przy stoliczku. Patrzył na kolegę, który stał nad czajnikiem oraz dwoma filiżankami. Gdy woda się zagotowała, zalał herbatę, przeniósł na stół, po czym sam usiadł.



____________________

guten tag
jeszcze mleko przeprosinowe dla was mam 👉👈

____________________guten tagjeszcze mleko przeprosinowe dla was mam 👉👈

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(legitnie, bardzo)(postaram się nie zniknąć)(Przysięgam)

★ 𝕽𝖔𝖉𝖟𝖊ń𝖘𝖙𝖜𝖔 𝕴𝖉𝖊𝖆𝖑𝖓𝖊 ★ (countryhumans; Nordic brothers)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz