chapter 6

1K 76 86
                                    

"przepraszam bardzo a gdzie ty się tak stroisz?", zapytał krzyżując ręce na piersi, "do szkoły", odpowiedział poprawiając swoje jasno brązowe włosy.

"Czemu aż tak?", zapytał opierając się o framugę drzwi do łazienki, "najważniejsze jest pierwsze wrażenie".

"A po co ci okulary?", ponownie zapytał, "są dopełnieniem mojej stylizacji, a teraz odsuń się bo muszę już iść".

"Wiem co by bardziej podkreśliło twoją stylizacje", zanim młodszy zdążył zareagować jego nadgarstki zostały przyszpilone do ściany.

"Hyunjin nie rób mi tego nie teraz gdy idę do szkoły", błagał wiedząc co starszy chce zrobić, "nawet jednej?".

"Nawet jednej a teraz puść mnie bo zaraz się spóźnie", hwang westchnął puszczając jego nadgarstki, "a buzi na do widzenia".

Seungmin westchnął podchodząc do niego po czym cmoknął go w policzek i biorąc szybko plecak wybiegł z pokoju.

Aktualnie miał na sobie szare dresy a do tego białą koszulkę a na to czarna kurtka no i oczywiście okulary z czarnymi oprawkami.

Nie marnując czasu na pukanie wszedł do pokoju przyjaciela który już był gotowy mając na sobie białe dresy i czarną bluzę z nadrukiem oczywiście oversize tak samo jak spodnie podczas gdy seungmin też miał tego typu ubrania.

Oczywiście byli wczoraj na zakupach bo jisung nie miał prawie żadnych ubrań dlatego kupili można powiedzieć bardzo dużo ubrań, ale wcale nie żałują.

"Gotowy?", zapytał podekscytowany Kim, "co się tak jarasz idziemy do zwykłej szkoły", powiedział zakładając plecak na ramiona a jego brązowe faliste włosy opadały mu na czoło.

"Odkąd trafiłem do mafii nie chodzę do szkoły więc się cieszę okej", zaraz potem złapał starszego za nadgarstek wyciągając go z pokoju.

Niby jisung wczoraj wychodził z pokoju ale wciąż nie mógł przyzwyczaić się do tego jak tu jest pięknie i jakie wszystko jest bogate że aż strach coś dotknąć aby nie zepsuć.

Po tym jak wyszli z domu od razu wsiedli do jednego z luksusowych samochodów a jeden ze strażników zawiózł ich pod samą szkołę.

"O kurwa ale wielka szkoła", wymamrotał Kim gdy stali przed bramą szkolną.

Han skinął głową a ręce zaczęły się trząść gdy znajomy stres wrócił, spuścił wzrok na swoje dłonie jednocześnie wypuszczając wstrzymywane powietrze z ust.

"Ej spokojnie jestem tutaj...nic ci nie zrobią", powiedział kładąc dłoń na jego ramieniu a starszy uśmiechnął się kiwając głową.

A potem oboje przeszli przez bramę szkoły a ręce jisunga mimowolnie zacisnęły się na paskach plecaka gdy weszli do budynku.

"O jisung widzę że przyprowadziłeś ze sobą kolegę", wspomniany chłopak od razu spuścił wzrok a jego serce zaczęło walić.

Seungmin spojrzał na trójkę osób po czym znowu na jisunga, "hejka młody nazywam się Kang byukjoon miło poznać", następnie wystawił rękę w stronę młodszego.

Kim spojrzał na dłoń krzywiąc się po czym znowu na osobę, "podziękuję", starszy prychnął, "jesteś nowy prawda?, to chyba niewiesz z kim rozmawiasz".

"Z największym dupkiem na świecie?", zapytał kim robiąc pewny krok w jego stronę, Kang prychnął również robiąc krok w stronę kima.

"Dzieciaku nie prowokuj mnie dobrze ci radzę", powiedział, "bo co?, pobijesz mnie?", starszy uniósł dłoń chcąc pogłaskać policzek młodszego jednak chłopak szybko odtrącił jego rękę.

Mafia| Minsung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz