129. Wyznanie Azuro

13 1 0
                                    

Diamond zaśmiał się siarczyście, słuchając ostatnich doniesień z ust jego szpiega.

– Mówisz więc, że nasza królewna się pogniewała. Jednak nie wiem jeszcze, jaki z tego miałbym mieć zysk – powiedział z namysłem.

– To utrudnia ich misję. Zresztą i tak nie poczynili żadnych postępów. Wręcz ponieśli sromotną porażkę.

– Hmmm... – zamyślił się białowłosy, przechadzając blisko swojego tronu. – To utrudnia i nam sytuację.

– Nie rozumiem. Chyba zależy tobie, aby im się nie udało! Tylko dlatego ci pomagam. Muszą zapłacić...

– Im więcej wykonają za nas roboty, tym mniej się napracujemy – odparł z cynicznym uśmiechem.

– Gdyby się rozstali, mógłbyś związać się z Usagi! Jakbyś umiejętnie pokierował pionkami na szachownicy, udałoby ci się ją w sobie rozkochać. To moment kiedy Usagi zaczęła wątpić w intencje męża. Jeśli popchniesz ją w tą stronę, a do tego sprawisz, że zacznie wątpić również w intencje bliskiego otoczenia, zacznie podświadomie szukać poczucia bezpieczeństwa. Sama się rzuci tobie w ramiona, jeśli pomożesz ochronić jej dzieci. Będzie ci jadła prosto z dłoni.

– Słucham? O czym ty mówisz?! – spytał ostro.

– Dobrze wiem, że byłeś zakochany w Usagi Tsukino. Oddałeś za nią życie!

Diamond zaśmiał się ponownie.

– Ty mówisz poważnie? – spytał, ocierając łzy rozbawienia.

– Co w tym śmiesznego? – oburzył się szpieg.

– W Serenity, a potem Usagi Tsukino urzekła mnie przede wszystkim jej niewinność. Oczywiście nie mniejsze wrażenie robiły jej wola walki, wewnętrzna siła, godność. Oddałem swoje życie w przypływie jednego czystego uczucia, jedynej jasności w ciemności, która mnie otaczała. Jednak nawet to czyste uczucie musiałem zbrukać, zniszczyć, ale to miałem w swojej krwi, przekazane w genach. Próbowałem ją zmusić do pocałunku. I...

– Proszę?! – prychnął szpieg. – Bijesz się w pierś o głupi pocałunek?!

– Nie umniejszaj ciemności w mroku – burknął pod nosem. – To co zrobiłem, było największą hańbą, ale oddałem za nią życie, więc rachunki zostały wyrównane.

Szpieg zachmurzył się i pokręcił głową z niedowierzaniem.

– Sam komplikujesz sytuację, mając jakieś skrupuły.

– Nie mam żadnych zasad, jedynie nie chcę zniżać się do tak prymitywnych metod. Cele można osiągnąć w sposób subtelny.

– Na przykład tak manipulując Akihito, żeby popchnąć go do morderstwa ojca? Wciąż nie rozumiem, jaki był tego sens.

– Niech twoja głowa nie zastanawia się nad głupstwami. Ty masz za zadanie dostarczać mi informacji, a nie myśleć. Postaraj się przynosić ich więcej i coś bardziej przydatnego niż plotki na temat związku Usagi i Seiyi.

– Co masz na myśli?! – zirytował się szpieg. – Przynoszę ci sumiennie informacje i doskonale wiesz, ile dla ciebie ryzykuję.

– Umówmy się, że nic dla mnie nie ryzykujesz tylko dla siebie. Ty mnie odnalazłeś i zaoferowałeś pomoc. Jednak zastanawia mnie, że nie mówisz mi wszystkiego. Informacji o zaręczynach Minako Aino z władcą Tytanicznej Galaktyki jakoś musiałem się dowiedzieć z innego źródła.

– Minako Aino jest podrzędną osobą, płotką, po prostu cieniem. Nie ma żadnego znaczenia.

– Hmmm... Zaręczyła się z władcą jednej z największych Galaktyk, będącą w strategicznym miejscu. Jako jedyna przetrwała bez autostrady energii. Mało tego król Fairbrave ma wpływ na wiele innych galaktyk. Usagi i Seiya nawet nie wiedzą, że dzięki niemu uniknęli większego buntu. Przez twoją ignorancję nasz plan się nie powiódł, a wpływy Usagi i Seiyi się rozszerzyły. Teraz trudniej byłoby wywołać bunt wśród innych cywilizacji.

Wirujące serca 回転するハートOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz