Tris
Do sali wpakowują się po kolei Zeke, Shauna, Uriah i Christina.
- A wy zawsze wchodzicie w nieodpowiednim momencie - przewracam oczami.
- Trzymaj - Christina rzuca mi siatkę, w której jest bielizna, rurki i bluzka z krótkim rękawem, wszystko w kolorze czarnym.
- Dzięki - patrzę na nią wyczekująco. - A gdzie ciasto?
- Ha, myślałaś, że zapomniałam - uśmiecha się znacząco i wyciąga z torby plastikowy pojemnik. Podaje mi go, a Cztery robi niezadowoloną minę.
- Przyszliście w odwiedziny do chorego i nawet nie przynieśliście mi ani kawałka?
- Ponoć nie możesz - szczerzy zęby Uriah i zabiera się za jedzenie swojego ciasta. Robi mi się żal Cztery, więc podsuwam mu swoje pudełko. Patrzy na mnie zaskoczony.
- Żartowałem! Jedz.
- Lubisz je, więc się z tobą podzielę - uśmiecham się. - Chyba nic ci nie będzie, jeśli trochę zjesz.
- Jesteś kochana - mówi Cztery, a Zeke udaje, że wymiotuje, za co dostaje ode mnie w ucho.Następnego dnia wracamy do Nieustraszoności. Caleb zaoferował się, że nas zawiezie, żeby Cztery nie nadwyrężał się przy wskakiwaniu i wyskakiwaniu z pociągu. Podjeżdżamy przed wejście, a ja robię zdziwioną minę.
- To nie trzeba za każdym razem skakać na siatkę? - Pytam.
- Nie, to wejście jest używane tylko po Ceremonii Wyboru przez nowicjuszy - odpowiada rozbawiony Cztery. Wysiadamy z auta. - Caleb, jak wam idą prace nad antidotum?
- Na razie nie ma żadnego postępu. To bardzo skomplikowane, ale damy radę - odpowiada Caleb i wsiada do auta. Macha nam na pożegnanie i odjeżdża.
Kieruję swój wzrok na Cztery.
- To co, zaprowadzę cię do twojego mieszkania? - Proponuję.
- Okej - zgadza się i wchodzimy do Nieustraszoności.
Obserwuję chłopaka kątem oka i widzę, że idzie normalnie, jak gdyby nigdy nic. Nie wiem, czy udaje, że nic go nie boli, czy naprawdę czuje się dobrze.
Idziemy ciemnymi korytarzami, po drodze spotykając różnych Nieustraszonych, którzy się z nami witają. Jednak nie kojarzę nikogo z nich.
W końcu Cztery zatrzymuje się przed jednym z mieszkań i otwiera drzwi. Wchodzę za nim do środka. Wnętrze jest całkiem proste, bez zbędnych dodatków.
- Chcesz coś do picia? - Pyta, a ja kręcę przecząco głową. - Idę pod prysznic, więc jak coś to się nie krępuj.
Ściąga koszulkę, a ja zamieram, widząc jego plecy. Wydaję z siebie zduszony okrzyk i podchodzę do niego bliżej.
- Jaki piękny! - Przyglądam mu się, a palce same zaczynają jeździć wzdłuż czarnych wzorów. Jestem zachwycona, plecy Cztery przypominają dzieło sztuki. Czuję jak jego mięśnie się spinają, gdy je dotykam. - To wszystkie frakcje, tak?
- Owszem - odwraca się do mnie przodem, uśmiechając się. Tym razem przyglądam się płomieniom Nieustraszoności wytatuowanym z boku. Zauważam też literkę T, identyczną jak moja na nadgarstku.
- Mamy ten sam tatuaż? - Pytam, w końcu. - Dlaczego?
- To pierwsze litery naszych imion - wyjaśnia Cztery.
- Więc jak się nazywasz?
- Już ci mówiłem, że musisz sama to odkryć - uśmiecha się triumfalnie.
- Co za bzdura - przewracam oczami, a on całuje mnie w czubek nosa i znika w łazience.
Rozglądam się po pokoju, szukając jakiś rzeczy osobistych. Wchodzę do sypialni i widzę, że jedyną ozdobą jest ramka ze zdjęciem. Biorę ją do ręki i widzę siebie i Cztery, siedzimy obok siebie i chyba rozmawiamy. Mam tam króciutkie włosy, ale bardziej uderza mnie, jak na siebie patrzymy. Musiała nas łączyć prawdziwa miłość, widać to w naszych oczach. Mam nadzieję, że będziemy w stanie odbudować to uczucie.
Podchodzę do szafy i ją otwieram. Jestem zdziwiona, widząc co jest w środku.CDN.
Byłam dziś w kinie na "Zanim się pojawiłeś".
To jest najlepszy film EVER.
Kombo uczuć, które przeżyłam, oglądając to jest nie do opisania. Ogrom śmiechu, ale także morze łez.
Naprawdę polecam, dawno nie widziałam tak dobrego filmu.
No i gra tam Will z Niezgodnej :D Co prawda niedużą rolę, ale zawsze :D
Teraz zabieram się za książkę, na podstawie której powstał film.
Chyba czeka mnie przepłakana noc 😏
Pozdrawiam!❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
CZYTASZ
SZUKAJĄCA (2)
FanfictionKontynuacja serii Niezgodna. Przed przeczytaniem SZUKAJĄCEJ, zapraszam do zapoznania się z ODRZUCONĄ, ponieważ ta historia stanowi dalszy ciąg tamtej. Życzę miłej lektury :)