Tris
Cztery wpatruje się we mnie wyczekująco. Moje dłonie zaczynają się niemiłosiernie pocić, serce bije jak szalone i tysiące myśli przechodzi mi przez głowę.
- To naprawdę nic wielkiego - wykręcam się.
- To dlaczego pocisz się przede mną jak mysz? - Unosi brwi.
- Bo straszny dziś upał.
- Okej, skoro nie chcesz mówić to na razie nie tego nie rób - wciąż przygląda mi się podejrzliwie. - Ale wiesz, że możesz mi wszystko powiedzieć?
- Tak - uśmiecham się do niego.
Chwytam go za rękę i zmierzamy w stronę stołówki. Gdy chcemy wejść do środka, zaczepia nas Zeke.
- Hej, psssst, Tris, Cztery!
Odwracamy się i patrzymy na ciemny zaułek, w którym stoi.
- Tris chciałbym cię prosić o pomoc - zaczyna Zeke. - Bo widzisz... Chciałbym się oświadczyć Shaunie i byłem już nawet z Cztery u jubilera - patrzy na mojego chłopaka, a ten uśmiecha się zażenowany. - I wybraliśmy taki ładny pierścionek, ale ta zakręcona sprzedawczyni prosiła o jakiś rozmiar palca.
- No to chyba oczywiste - obrzucam go rozbawionym spojrzeniem.
- W każdym razie ona powiedziała, że mam przynieść jakiś stary pierścionek, ale Shauna jest tak spostrzegawcza jeśli chodzi o biżuterię, że od razu się pokapuje, że coś jej zginęło.
- Dobra, ale co ja mam do tego? - Pytam, zniecierpliwiona.
- Poproś Shaunę, żeby dała ci przymierzyć pierścionek, który ma dzisiaj na sobie.
- Sprytne - kwituję. - Może powinieneś przenieść się do Erudycji?
- Bardzo śmieszne - przewraca oczami. - Zrobisz to dla mnie? - Pyta błagalnie.
- A co będę z tego mieć?
Patrzy na mnie przez chwilę zbity z tropu. Długo myśli nad odpowiednią ripostą.
- Urodziłaś się w Altruizmie - przypomina.
- Ale teraz jestem w Nieustraszoności - wzruszam ramionami. - Muszę dbać o swoje interesy - dodaję, a Cztery parska śmiechem.
- A co ja ci mogę zaproponować? - Myśli gorączkowo Zeke. - Mogę ci wynosić śmieci przez miesiąc, wstawać wcześniej, żeby wziąć dla ciebie muffinkę czekoladową... - Wymienia, więc nie wytrzymuję i wybucham śmiechem.
- Żartowałam, najważniejsze żebyście byli szczęśliwi - wytykam mu język, a on szturcha mnie łokciem w żebra.
- Tylko nie wydaj mnie za szybko - mówi jeszcze. - Później pójdziesz ze mną do jubilera, dobrze?
- Skoro muszę...
Wchodzimy na stołówkę i szukamy reszty. Zeke i Cztery idą po jedzenie, a ja siadam obok Shauny. Zastanawiam się, jak mam zacząć.
- Ale ładny pierścionek! - Wołam, starając się aby w moim głosie było słychać entuzjazm. Nie jest to łatwe zadanie, bo zupełnie nie kręcą mnie błyskotki.
- Dzięki, jest już stary - wzrusza ramionami.
- Mogę przymierzyć? - Pytam, udając zachwyt.
- Skoro chcesz... - Zdejmuje pierścionek i mi go podaje. Przymierzam go na serdeczny palec, ale okazuje się sporo za duży. Pasuje mi jedynie na kciuk.
- Nawet palce masz chudziutkie - stwierdza Shauna, kiedy oddaję jej pierścionek.
- No wiem, ale niewiele mogę na to poradzić - śmieję się. - Chyba że znasz specjalną dietę, od której przytyją mi palce.
- Na tą chwilę nie - odpowiada, też rozbawiona.
Do stolika podchodzą Cztery i Zeke z jedzeniem. Zabieram się za swoją kanapkę z dżemem, jednocześnie obserwując Christinę i Uriaha, którzy musieli się pogodzić, bo buzie im się nie zamykają, są w siebie wpatrzeni, jakby zamknięci w swoim własnym świecie.
- Okej, muszę wracać do pracy - odzywa się nagle Zeke i patrzy się na mnie znacząco.
- Ja też muszę spadać - dodaję i obydwoje wstajemy.
Wychodzimy ze stołówki, a Zeke natychmiast wypytuje mnie, czy wszystko załatwiłam.
- Tak, musisz kupić taki w rozmiarze mojego kciuka.Tobias
Wychodzę kilka minut później. Strasznie nie chce mi się iść do pracy, ale niestety muszę to zrobić.
Kiedy idę do pokoju kontrolnego, drogę zagradza mi Tyler. Patrzę zdziwiony na jego śliwę pod okiem. O ile pamiętam, walnąłem go w nos.
- Czego chcesz? - Pytam niegrzecznie.
- Powiedzieć ci, że przegrywasz - uśmiecha się szyderczo.
- Niby dlaczego?
- Dzisiaj rano spałem z Tris - patrzy na mnie z wyższością.
Czuję się tak jakbym dostał obuchem w głowę.
- Słucham?
- Kochaliśmy się dzisiaj z Tris - powtarza dobitnie. - Zobacz sobie na kamerach w pracy, gdzie spędziła dzisiejszy poranek. - Przygląda mi się chwilę z zadowoloną miną i odchodzi.CDN.
Coś dzisiaj WATTPAD szwankuje, ale chyba już jest wszystko w porządku 😏
Idę oglądać moją ulubioną część Harrego ❤️
Do następnego 😘
CZYTASZ
SZUKAJĄCA (2)
FanfictionKontynuacja serii Niezgodna. Przed przeczytaniem SZUKAJĄCEJ, zapraszam do zapoznania się z ODRZUCONĄ, ponieważ ta historia stanowi dalszy ciąg tamtej. Życzę miłej lektury :)