Dzisiaj mieliśmy iść na te imprezę,wzięłam telefon i napisałam do Aly.
Od:Mari
Do:Alya
Cześć Alya.To co dzisiaj ta impreza?
Od:Alya
Do:Mari
Tak pewnie na pewno będzie super.To co?Koło 18?
Od:Mari
Do:Alya
Tak.Pa. Teraz zostało mi tylko czekać do 18,ale co będziemy robić do tego czasu?Przecież jest dopiero 9:25.Adrien jakby czytał mi w myślach:
-To idziemy do sklepu i nie ma ale.
-Po co?Przebieralnie?
-To po pierwsze,a po drugie nowa sukienka na imprezę.
-Nie jest mi potrzebna,mam kilka w szafie.
-Ostatnio widziałem naprawdę piękną sukienkę dla ciebie.
-I co prześwitująca czy co?
-Nie jest naprawdę piękna.To co idziemy?
-Nie mam innego wyjścia więc,ok. Poszłam na górę i wybrałam to:
Gdy zeszłam na dół Adrien był gotowy i wychodziliśmy do sklepu,ja oczywiście byłam do tego zmuszona.Poszliśmy do mojego ulubionego niedużego sklepu "Je t'aime". Adrien powiedział:
-Nie w tym sklepie była ta sukienka. Odwróciłam się w jego stronę robiąc minę szczeniaczka,która oczywiście go przekonała.Nie wiem ile siedzieliśmy w tym sklepie "Je t'aime",ale na pewno długo.Nagle moim oczom ukazała się piękna sukienka,która była dla mnie idealna.Podeszłam by ją wziąć i pognałam do przebieralni i teraz zauważyłam że są z zamykanymi drzwiami.Weszłam do niej i zamykając drzwi zobaczyłam smutną minę Adriena,że nie weszłam do te z zasłoną.Przebrałam się w sukienkę i wyszłam by pokazać ją Adrienowi,na co on:
-WoW.
-Oj tam.
-Mogę pomóc ci się przebrać? A sukienka wyglądała tak:
CZYTASZ
Ja zawsze wygrywam Agreste
FanficWakacje się właśnie skończyły.To miał być wspaniały początek dla naszej Marinette,jednak jej szczęście omija ją szerokim łukiem i spotyka kłopoty już pierwszego dnia.