GoM + Kagami + Hanamiya + Takao + Kasamatsu, gdy zamieniacie się ciałami!
< Dość dziwny, ale jednocześnie zabawny scenariusz do napisania! Tylko, że szczerze nie mam pojęcia co mogłoby spowodować waszą zamianę ciał. Po prostu obudziliście się w nie swoich ciałach? Ostra popijawa? Jakieś dragi? Upadek z wysokości? Ktoś was zaczarował..? To pewnie zły urok rzucony przez tę dziwną sąsiadkę, która uważa się za medium i wkurzyliście ją, gdy nie powiedzieliście jej dzień dobry na chodniku. Niech tak będzie. >
Akashi
Siedzieliście na łóżku w jego pokoju i nie odzywaliście się do siebie. To nie tak, że byliście zupełnie spokojni... panikowałaś.
— S-Sei... C-co my zrobimy? — zapytałaś i spojrzałaś na niego, a raczej na siebie oczami pełnymi przerażenia. Akashi wpatrywał się w ciebie z zastraszającym opanowaniem. Jak on mógł nie panikować w takim momencie?!
— To dziwne patrzeć na samego siebie i nie być sobą jednocześnie, [Imię].
— Skończ z tym filozofowaniem! — krzyknęłaś czując jak puszczają ci emocje, po czym zerwałaś się na równe nogi. — Zobacz jak wyglądam! Czemu wyglądam tak jak ty, a ty jak ja?!
— [Imię], panika nic nie da. Opanuj się.
— KIEDY JA NIE POTRAFIĘ W TAKIEJ SYTUACJI!
— Teraz jesteś w moim ciele, [Imię]. Reprezentuj mnie godnie i proszę, przestań płakać.
— ALE JA JESTEM CHOLERNYM CHŁOPAKIEM! CZEMU JESTEM CHŁOPAKIEM I CZEMU MUSZĘ MIEĆ PENISA MIĘDZY NOGAMI?!
— Ekhem.
Umilkłaś i odwróciłaś się w stronę drzwi do pokoju gdzie stał rzecz jasna ojciec twojego chłopaka. Prócz tego, że ryczałaś jak bóbr, byłaś przerażona i wykrzykiwałaś te słowa... które przed chwilą wypowiedziałaś na głos, to jeszcze musiał was na tym wszystkim przyłapać jego tata. To znaczy teraz twój tata.
Twoje byłe ja, nigdy nie wyrażało więcej emocji na twarzy niż teraz, zwłaszcza, że wiedziałaś kto się pod nim krył. Nawet Akashi utracił swój tradycyjny spokój.
Aomine
— M-możesz przestać obłapiać się tak łapskami po moim ciele?
Kiedy pierwszy szok minął, Aomine po prostu rozebrał się do bielizny i zaczął skakać na skakance przed lustrem, twierdząc, że zawsze chciał cię kiedyś tak zobaczyć. Kiedy już się tym nacieszył, macał swój biust, twierdząc, że jest cholernie skoczny. Miałaś ochotę się załamać.
— To naprawdę jest lepsze niż telewizja.
— Daiki mieliśmy wymyślić jakiś plan! — wykrzyknęłaś i podeszłaś do niego, łapiąc go za ręce, aby przestał ciągle masować swoje cycki. Nagle uśmiechnęłaś się złośliwie. — Hej, jestem wyższa od ciebie. Mogę spojrzeć na ciebie z góry!
Twoja twarz posłała ci jakieś wyzywające spojrzenie.
— Naprawdę? Ale to moje własne ciało jest teraz wyższe ode mnie, więc w sumie to tak jakby... jakbym ja sam patrzył na siebie z góry. — Nagle zamrugał oczami przepełnionymi szokiem. —Jedyny, który może popatrzeć na mnie z góry, jestem ja sam.
— Och, zamknij się! — warknęłaś i rzuciłaś się na łóżko, zmęczona jego bezsensownym marudzeniem o sobie. Było ci tak niewygodnie. Te ciało było zupełnie inne od twojego. Takie... męskie. Takie umięśnione i wyrzeźbione. Westchnęłaś ciężko i naciągnęłaś kaptur swojej bluzy na głowę, jęcząc, że chcesz umrzeć.
CZYTASZ
KnB Scenariusze [PL]
FanfictionCzytelnik x Postać KnB Będą to krótsze lub dłuższe scenariusze o różnej tematyce z postaciami z anime Kuroko no Basket. Wiem, że wyjeżdżam z mało oryginalnym pomysłem, na tumblr czy choćby tutaj jest takich opowiadań zatrzęsienie, ale chyba niewie...