Rozdział Dziewiąty

10.8K 266 98
                                    

GoM + Kagami + Hanamiya + Takao + Kasamatsu, jakim był kierowcą ?

Akashi

Pfft, Akashi rozłożył ten scenariusz na łopatki, w końcu ma swojego szofera. Wydaje mi się jednak, że z czasem chciał być pod tym względem bardziej niezależny i szybko zrobił prawko. ( Ile kosztuje prawo jazdy? Panie Egzaminatorze, ja wszystko mogę kupić. Nie ciebie, to twojego szefa. *Albo jeszcze jedno* — Jak nie będzie pozytywny, to cię zadźgam nożyczkami.)

Nie, ale tak na serio Akashi dał radę. Jest pojętny, szybko przyswaja wiedzę, nie popełnia błędów, no i zawsze ma rację. Lubiłaś jeździć z nim samochodem, bo czułaś się zupełnie bezpiecznie. Nie brałaś nawet pod uwagę, że mógłby wam się wydarzyć jakiś wypadek na drodze. Z chwilą gdy kładł dłonie na kierownicy, przejmował zupełną kontrolę nad pojazdem. Nie było mowy o najdrobniejszym błędzie.

Czego nie lubił jako kierowca:

Sygnalizacji świetlnej. Akashi dobrze znał swoje możliwości i wiedział kiedy udałoby mu się zdążyć wepchnąć i włączyć do ruchu. Światła jedynie go ograniczały. Podobnie jak fotoradary w sumie.

Samochód: Rolls-Royce? Bentley? Maybach? Batmobile?

Aomine

Jego samochód był totalnym śmietnikiem. Masa photobook'ów z Mai-chan porozrzucanych na tylnych siedzeniach, piłka do kosza, para butów sportowych, puste puszki po izotonikach i jeszcze parę innych rzeczy. Aomine jeździł brawurowo, choć kiedy ty wsiadałaś do auta, był bardziej skoncentrowany na drodze i nawet czasami stosował się do przepisów drogowych.

 Daiki, masz może chusteczki?

 Yup, w schowku.

 Dzię... Czemu uchwyt się cały klei?

 Prawdopodobnie dlatego, że trzymam tam chusteczki, [Imię]. 

Czego nie lubił jako kierowca:

Rowerzystów. (Zupełnie jak ja, żółwik Aomine ) Przeklinał za każdym razem pod nosem, gdy widział rowerzystę jadącego ulicą. Pewnie nie byłoby powodu do tego wkurwu, gdyby nie fakt, że mniej niż metr obok była droga dla rowerów...

Samochód: (Bugatti *suchy śmiech*) Jakikolwiek sportowy wózek z podrasowanym silnikiem i bajerami.

Kise

Kiedy kupił już swój własny samochód, nigdy nie powrócił na chodnik. Mogę sobie wyobrazić Kise jako gościa z okularami (niebieskie lustrzanki ), w garniturze, z opuszczoną szybą (zimny łokieć), nucącym pod nosem piosenki, gdy stałby na światłach. A jeżeli jechał z tobą, rozmawialiście bez przerwy. Dla Kise to nie problem, jechać i gadać równocześnie. Miał podzielną uwagę.

 [Imię]cchi, co myślisz o nowej choince zapachowej?

 Cóż...

 Trochę dziwne, że zapach nazywa się ''Wnętrze nowego, luksusowego samochodu''. Czekaj, gdzieś w kieszeni mam jeszcze opakowanie...

 Jezu, Kise pokażesz mi jak dojedziemy na miejsce! Nie szukaj tego teraz, patrz na drogę!

Czego nie lubił jako kierowca:

Jak trudno utrzymać samochód w czystości. Głównie chodzi o maskę i przednią szybę. Jeżeli szybko nie zabierzesz się za jej czyszczenie, potem będzie naprawdę ciężko się pozbyć brudu. Zwłaszcza zaschniętych owadów.

KnB Scenariusze [PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz