[9]

993 58 15
                                    

Weekend spędzałam z Arkiem, postanowiłam posprzątać, więc zabrałam się za to, zaczęłam od łazienki, która byłą ogromna, zresztą jak cały ten dom, usłyszałam dzwonek do drzwi, ale wiedziałam, że Arek ogarnia salon, więc otworzy, zatem zalej sprzątałam. 

Arek wyłączył odkurzacz i poszedł otworzyć drzwi. 

Na progu swojego domu zobaczył Bartka i Klaudię, wiedział już, że Natalia nie będzie zadowolona, zwłaszcza z wizyty Klaudii. 

-Cześć! Niespodzianka!- powiedział Bartek na powitanie. 

-Hej, wejdźcie- uśmiechnął się sztucznie i zaprosił ich do środka. 

No to Natalia się nie ucieszy...

-Czego się napijecie?- zapytał Arek patrząc na gości. 

-Ja poproszę kawę z mlekiem- powiedziała Klaudia. 

-To ja też poproszę kawę z mlekiem- powiedział po chwili namysłu Kapi. 

-A nie ma twojej dziewczyny? - zapytała Klaudia. 

-Jest- powiedział krótko. 

-Panna, możesz wyjść z tej łazienki, nie maluj się tyle- wrzasnęła na cały dom Klaudia. 

-Po pierwsze mam imię, po drugie nie robię sobie makijażu nigdy! Po trzecie ja sprzątam i nie mam czasu!- powiedziałam wściekła patrząc na swoje odbicie w lusterku, które właśnie czyściłam. 

-Klaudia przestań jej dogryzać- powiedział wchodząc do salonu Arek- ostrzega cię nie będę tego tolerował! - powiedział podniesionym głosem. 

-Dobra, spróbuje...- przewróciła oczami i zrobiła dziwną minę. 

-Nie pozwolę, żebyś obrażała moją dziewczynę! Ty to robisz ciągle, a ja na to po prosstu nie wyrażam zgody! - oburzył się Milik. 

-Jakbyś był  dalej z Jessicą to...

-Już z nią nie będę! A jeśli tobie coś nie pasuje to po prostu nie przychodź, bo to jest chamskie, kiedy ty obrażasz Natalię, a jej nie znasz i nie wiesz jaka to cudowna dziewczyna- bronił zawzięcie swojej racji. 

Twoja sprawa....- westchnęła. 

-Miło by ci było jakbym ja cię obrażał?- zapytał. 

-Nie- powiedziała cicho. 

-To ty nie obrażaj Natalii. 

-Dosyć! Klaudia dosyć! nie powiesz już ani jednego złego słowa pod adresem Natalii, bo...

-Bo co? No może powiesz, że ci się podoba? Taka jakaś dziewczyna...

-Ona nie jest jakaś, jakbyś ją poznała to byś... A zresztą bez sensu... - westchnął ciężko. 

Wyszłam z łazienki, słyszałam wszystko co mówili i na prawdę nie mam ochoty ich oglądać... Wezmę tylko książkę i pójdę na górę, wolę poczytać książkę niż siedzieć z Klaudią i wkurzać się na nią, w tym czasie mogę coś sensownego zrobić i konstruktywnego to wolę to. 

Na szczęście łazienka jest na przeciwko schodów do góry, tak więc nie myśląc długo skierowałam się na górę, otworzyłam drzwi do pokoju, położyłam się na łóżku i otworzyłam książkę, w pokoju panowała cisza i to było dla mnie w tym momencie ważne. Czytałam książkę i po chwili zasnęłam. 

Obudzilam się i zobaczyłam Bartka, który siedział obok. Zdziwiłam się i trochę wkurzylam.

-Cześć-rzucił jak gdyby nigdy nic.
-Cześć? A wyjasnisz mi co ty tu robisz? -zapytałam patrząc na niego.

-Siedzę. Nie przyszlas do nas to ja przyszedłem do Ciebie-uśmiechnął się.

-Nie mam ochoty przebywać z Klaudia....-wzruszylam ramionami.

-A ze mną?

-Nie mówimy o tobie, tylko o niej.

-Czyli, jednak trochę mnie lubisz. Zasmial się.

-A tak w ogóle będą myśleć, gdzie zniknales...? -spojrzalam na niego.

-Trudno-mrugnsl okiem.

Trudno? Nie rozumiem co na serio.

-Dobra, proponuje, żebyś do nich wrócił-spojrzałam na niego.

-A nie chcesz, żebym posiedzial z Tobą? -zapytał zmartwiony.

-Nie dziękuję-wstałam z łóżka, jednak nagle poczułam jak Bartek ciągnie mnie za rękę.

-Bartek! Co Ty robisz? -spojrzalam z wyrzutem.

-Czemu chcesz wyjść? -spojrzal na mnie.

-No, bo chce! Puść! -spojrzalam na niego.

-Ja mam faceta! Ty masz dziewczynę i nie rozumiem po co tu przyszedłeś?

-No proszę! Zaczekaj-złapał mnie za rękę.

-Na co mam czekać? -zapytałam go.

Nie zdążył odpowiedzieć, bo do pokoju wszedł Arek.

-Klaudia o Ciebie pyta. -spojrzal na niego.

-Już ide do niej-chlipak przewrócił bezradnie oczami i wyszedł z pokoju.

-Wszystko w porządku? -podszedł do mnie Arek.

-Tak, dobrze, że przyszedłeś, w odpowiednim momencie-przytulilam się do niego.

-A coś się działo? -martwił się.

-Nie, bo wszedles, ale mialam wrażenie jakby....

-Tak?

-Jakby chciał mnie pocałować....chociaż nie jestem pewna?

-Same problemy z tym Bartkiem. -westchnął.

-Trochę....-przytulilam się do Arka i pocalowalam go w usta.

______

Jak Wam się nadal rozdzial ? 😙😙😙

Natalia ma z nimi trochę problem...

Jak to się wszystko potoczy? 😍😍

Jak myślicie ? 😍😍

Jesteś moim przeznaczeniem |A.Milik I B.KapustkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz